Angband

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zasnąłeś po chwili, ale obudziło Cię pukanie do drzwi. Może spałeś kilka minut, a może kilka godzin. Tego nie byłeś pewny.

Avatar Omeg12
Z powrotem włożył tunikę, po czym otworzył drzwi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W drzwiach stała Besany. Nie wyglądała na zaspaną, a i ubrana była zwykły dzienny strój.

Avatar Omeg12
- Czy wampiry śpią? - Był na tyle zaspany, że mówił to, co myślał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Oczywiście. Ale mniej i w innych porach niż każda, inna rasa. - powiedziała po czym dodała: - Masz chwilę? Musimy porozmawiać.

Avatar Omeg12
- Dla ciebie zawsze - przetarł oczy - O co chodzi?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Lepiej jeśli porozmawiamy. W tym zamku ściany mają uszy. - powiedziała nadal czekając na zaproszenie.

Avatar Omeg12
//Nie do końca łapię sens tego zdania//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Cholera. Zapomniałem dodać "wewnątrz." ;-; Chodzi o to, żebyś ją zaprosił do środka i tam pogadacie ;-;//

Avatar Omeg12
- Jak uważasz - odpowiedział, po czym szeroko odchylił drzwi na znak zaproszenia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Weszła do pokoju.
- Posłuchaj... - zaczęła dość niepewnie. - Muszę Cię ostrzec. - wykrztusiła po chwili.

Avatar Omeg12
Mimowolnie drgnął. Taki start go nieźle zaskoczył.
- Przed czym takim chcesz mnie ostrzec? - zapytał z udawanym spokojem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Po upadku naszej rasy... Po śmierci setek naszych w Bitwie pod Koros - Major... Wampirów zostało niewiele. Żeby przeżyć musieliśmy walczyć między sobą. Zabójstwa... To była codzienność. Dopiero Nosgoth nas połączył i zaprzestał tych bratobójczych walk. Ale Wampiry nie wyzbyły się swoich dawnych pragnień znalezienia się wyżej w hierarchii. Niektórym nie podoba się to, że dopiero co przybyły Mag Mutacji zyskał już przychylność Nosgotha.

Avatar Omeg12
- Zdobyłem przychylność Nosgotha? - chwilowo zignorował resztę wypowiedzi

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Gdybyś jej nie zdobył, nie otrzymałbyś pracowni, materiałów, ani innego Maga do pomocy. Bez przychylności pewnie zginąłbyś tuż po wypowiedzeniu swojej prośby w jego komnacie.

Avatar Omeg12
Ciarki przebiegły mu po plecach.
- Brzmi... logicznie. Czemu więc zawdzięczam życie? - zapytał, po czym odsunął się o krok - I czemu akurat ty mnie ostrzegasz? Bez urazy, ale pełnimy podobne stanowiska, wiec jeśli komuś tu jakkolwiek zagrażam...?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie zagrażasz. Ale pozbycie się Ciebie da innym... nowe możliwości.

Avatar Omeg12
- Ale jak moja śmierć ma im pomóc? I, co ważniejsze, kim są ci "inni"?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Twoja śmierć zwolni posadę u mego boku. A zabić Cię pragnie większość Magów Mutacji czy Alchemików. Mimo to najgroźniejszy z nich jest Orgis. To ten Wampir, z którym rozmawiałam podczas kolacji. Próbowałam go przekonać, że nie stanowisz zagrożenia, ale jak widać nie udało się.

Avatar Omeg12
Zastanowił się.
- Nie umiem się posługiwać bronią. W razie ataku miałbym do dyspozycji tylko magię cienia. Jak mogę się zabezpieczyć?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tego nie wiem. Jest nieprzewidywalny. Lepiej będzie jeśli na razie postarasz się nie wychylać i nie wchodzić mu w drogę.

Avatar Omeg12
- To akurat mam opanowane - mruknął - Dziękuję za ostrzeżenie. Coś jeszcze?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nic poza tym, że Nosgoth oczekuje wyników twych badań. Osobiście. - dodała wychodząc z pokoju.

Avatar Omeg12
- A kiedy konkretnie mam mu przekazać wyniki? - zapytał jeszcze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jak najszybciej. - dodała jeszcze znikając na korytarzu.

Avatar Omeg12
Ostatnie słowa nieco nim wstrząsnęły. Szybko poprawił tunikę, uczesał włosy dłonią po czym wyszedł na korytarz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korytarz był pusty. Przynajmniej Tobie się tak wydawało, ale po rozmowie z Besany już niczego nie mogłeś być pewien.

Avatar Omeg12
Wyszedł na korytarz, kierując się w stronę sali tronowej, gdzie mógł się normalnie spodziewać króla.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sala tronowa była tam gdzie zawsze, ale teraz pilnowali jej strażnicy. A dokładnie Wampiry w hełmach z zasuniętymi przyłbicami, naramiennikach i nagolennikach. Co ciekawe nie mieli niczego co by chroniło korpus. W prawicach dzierżyli długie topory z wielkimi ostrzami, a przy pasach mieli miecze i buławy. Poza tym mieli przynajmniej trzy metry wzrostu i byli nienaturalnie umięśnieni.

Avatar Omeg12
Podszedł do nich.
- Przepraszam, powiedziano mi, iż król Nosgoth oczekuje mojego raportu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie widziałeś ich wyrazu twarzy, ale jeden z nich zapukał trzy razy w drzwi w pięciosekundowych odstępach i mogłeś wejść.

Avatar Omeg12
Tak więc wszedł.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dałeś radę wejść do sali tronowej. Nosgoth był na swoim miejscu, tak jego strażnicy. Choć widać było tylko ich czerwone oczy i złote ślepia władcy Wampirów.
- Mów. - rzucił krótko.

Avatar Omeg12
Odchrząknął
- Eksperyment powiódł się przynajmniej częściowo. Serce człowieka przeszczepione burgundowi szybko przestało bić, ale człowiek z sercem burgunda ma się dobrze. Jego funkcjonalność umysłowa się pogorszyła, ale siła się zwiększyła. Tacy jak on nadali by się świetnie na niewolników, jeśli moja opinia ma w tej kwestii jakieś znaczenie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nosgtoh nie odpowiedział. Wlepił w Ciebie jedynie swoje żółte ślepia. A ta sytuacja w najlepszym przypadku mogła uchodzić za niepojącą.

Avatar Omeg12
Stał, przełykając ślinę i czekając na odpowiedź.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ile takich stworów możesz... stworzyć? - zapytał po długim milczeniu.

Avatar Omeg12
- Operacja nie jest trudna. Ograniczają mnie jedynie tempo i liczba okazów - odpowiedział.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- O okazy nie musisz się martwić. Stwórz mi jak najwięcej okazów i przyprowadź je tutaj. Sam ocenię ich... przydatność.

Avatar Omeg12
Ukłonił się.
- A co z oryginałem? Nie ma jeszcze pewności co do długotrwałych efektów operacji.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jego również chcę ocenić. Czy tylko tyle zdołałeś stworzyć? - zapytał.

Avatar Omeg12
Przygryzł nerwowo wargę.
- Owszem. Musiałem się rozłożyć i ogarnąć pracownię - wyjaśnił, po czym dodał - Ale mogę zwiększyć tempo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W ciągu dwóch dni stwórz mi osiem takich okazów. Kiedy to zrobisz możesz przekazać instrukcje co do nich dla innego, wyznaczonego Maga Mutacji, który będzie kontynuował projekt. Ty zaś zajmiesz się czymś innym.

Avatar Omeg12
- Wygląda na wykonalne. Coś jeszcze wasza wysokość?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie zawiedź mnie. - powiedział co było chyba zakończeniem audiencji.

Avatar Omeg12
Ukłonił się raz jeszcze, po czym wyszedł z sali.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nikt Cię nie zatrzymywał, a drzwi zamknęły się tuż za Tobą.

Avatar Omeg12
Odetchnął głęboko, po czym skierował się do swojej pracowni. Wypadało już zacząć się przygotowywać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pracownia była pusta. Nie licząc stwora śpiącego na stole operacyjnym.

Avatar Omeg12
Westchnął. Jeśli jedna rzecz pasowała mu w pracy na własną rękę, to to, że nie ograniczał go brak informacji o planie dnia. Skierował się do łazienki.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]