Właściciel
Jeden z twoich podniósł się i zebrał ze stołów tych strzelców co zdążyli już zjeść, zabrał ich na mury .
Konto usunięte
-Kto wi co może być pirwszym cylem?Gdzie wojdko broń wozi lub cusik podobnego?
Właściciel
- Wożo traktem zozwyczoj . Mogliby noco sio na nich rzucoć .
Właściciel
- Ni wim, poczokoć i popoczyć czeba .
Konto usunięte
-No to gites, jok coś zauwożo to do mnie.
Właściciel
- To jost !- zerwał się Thorgrim i ruszył po strzelców żeby mu pomogli w zwiadzie, przy stole siedzieli jeszcze Helge i trójka twoich oraz doktorek -.
Konto usunięte
-Doktorku, jok bedziesz czegoś potrzebowoć z miosto to mów, dobro?
Właściciel
- Oczywiście -. odparł powoli kończąc rosół -.
Konto usunięte
-Będzie trzeba przytorgoć te smołe z lochów i może je przeszukoć, odkąd sie zawaliły wchodzili tylko po smołe.
Właściciel
- To my ruszym -. powiedziała trójka krasnoludów i podniosła się idąc poszukać smoły -.
Konto usunięte
-Dobro, co jeszcze?Smoło jet, bromo jet, fosa jet...
Właściciel
- Już wszystko, ale pomyśl o przygotowaniu się na napad -. powiedział doktorek wstając -.
Konto usunięte
-Racja.
Wstał i odniósł swój talerz, kiedy to zrobił spojrzał jak wiedzie się tutaj życie.
Właściciel
Życie toczyło się powoli, oprócz patrolujących reszta ćwiczyła walkę na arenie którą zbudowali inni obstawiali zakłady do tejże . Tu i ówdzie widziałeś grających w gwinta . Jeszcze inni znosili rzeczy kowalom, zauważyłeś że wszyscy twoi nosili już toporki zamiast pałek, najwyraźniej osełka się przydaje .
Konto usunięte
Uśmiechnął się i poszedł na bramę popatrzyć jak tam życie się wiedzie.Obserwował, gdzie mogli by farmą zrobić.
Właściciel
Dobrym pomysłem byłoby zrobienie jej przy wodospadzie ale przy ataku najpewniej zostałaby zniszczona .
Konto usunięte
Zawsze można zrobić palisadę i jakieś przejście na boku murów.
-Tak, zawsze chciałem taką małą wioskę...
Właściciel
Wtedy dałoby się ściągnąć chłopów do pomocy, ci raczej chętnie uciekli by spod niemalże niewoli u baronów .
Konto usunięte
Ucieszony ze swojego planu skierował się do towarzyszy.
-Słuchajta!Niedługo jok sie spokojnie zrobi zrobimy palisade od wodospadu, aż po nosz mur, za palisado bedzie farma!Jok ni macie co do roboty do możeta drewna narąbać lub pójść do pobliskich farm i im przekozoć wiadomość, ale niech sie od razu tu nie zrzucajo tylko poczekajo, aż skończymy.
Właściciel
Kilkunastu krasnoludów zabrało toporki i poszli drzewa ścinać, reszta albo korzystała z czasu wolnego, albo ćwiczyła walkę, albo patrolowała mury
Konto usunięte
Rozejrzał się ostatni raz po czym skierował do komnaty śp.Szefa.
Właściciel
Wszystko stało na swoim miejscu, fotel szefa jak zwykle był obrócony w stronę okna dającego widok na stolicę .
Konto usunięte
Usiadł w fotelu patrząc się na stolicę, a w końcu zasnął.
Właściciel
Obudziłeś się rankiem, zobaczyłeś że twoi zaczynali już kończyć budowę palisady .
Konto usunięte
Wytarł podbródek ze śliny i wstał, zszedł na dół na bramę i rozejrzał się po okolicach.
Właściciel
Było tu już kilka chłopskich rodzin, mieli namioty .
Konto usunięte
-Trzebo im domy za polisodom wybudowoć!
Rzekł do ludzi po czym skierował się do rodzin szukając kogoś kto wygląda na ich przywódcę.
Właściciel
Zobaczyłeś go, nosił długą siwą brodę . Gdy zbliżyłeś się zobaczyłeś że jest raczej dość stary i podpiera się laską a mimo to patrzy na was bez lęku i wygląda na bardzo silnego .
Konto usunięte
-Witoj, widze, żeście sie tu przeniośli.Mom nodzieje, że ziemia dobro na uprowe, jestem Winhelm, dowódca tych krasnali.
Właściciel
- Guvar, nojstorszy z wszystkich . Czy zimia dobro to sie po pirwszym zbiorze oceni .
Konto usunięte
-A co jeszcze chceta?Złoto mom to moge dokupić.
Właściciel
- No nic co by sio przydowoło.. mógłby pon kurki kupić to łone by some jodzenie dowoły i sie mnożyły .
Konto usunięte
-Dobro, kurki no rosół dobre...jok chceta jeszcze coś to mówicie moim ludziom lub mnie, oni powinni już niedługo chatki postawić.
Właściciel
- To fajno.. nomioty no zimy niezbyt dobro .
Konto usunięte
-Tero polisode kończo, pokażcie im ilu wos jest i ile domków trza.
Właściciel
- Trzy wystarczy-. powiedział ruszając na budowę .
Konto usunięte
Wrócił do twierdzy po wóz którym skierował się do miasta.
Właściciel
Do miasta dość szybko dotarleś
//zmiana tematu//
Konto usunięte
Jechał przez pola w stronę wioski obok fortu.
Właściciel
Stało już kilka domków i nowe namioty, najwyraźniej więcej chłopów przybyło . Twoi ludzie zaczęli otaczać wioskę drugą palisadą .
Konto usunięte
Wjechał przez bramę o ile taka była i zszedł z wozu.
-Kuroki so.
Rozejrzał się za Guvarem.
Właściciel
Z pomocą jednego z waszych koni orał kawałek ziemi
Konto usunięte
Podszedł do niego, próbując go dogonić.
Właściciel
Nie byli zbyt szybcy, dość szybko stałeś już obok niego . Patrzył na ciebie pytająco .
Konto usunięte
-Mom kuroki i koguta.
Wskazał na wóz.
Właściciel
- Wypość je niech sobi bigajo . Zajdom sobi miejsce i tom jojko poznoszo .