Stary Fort Krasnoludów

Temat edytowany przez Bilolus1 - 25 grudnia 2016, 18:23

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Z balisto nie łatwiej do tego pięciu hopa czeba, a do bombardy ze dwoch bedzie .

Avatar
Konto usunięte
-No to bombarda, ile takie kosztujo?Przydałoby sie jeszcze żelaza na brame i może jakieś osły do pomocy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Te najtańsze ale ch**owe z dwieście złota bendom, ale te dobra już pieńcost, sie zrzucim .

Avatar
Konto usunięte
-Dobre, jutro dokupie jeszcze żorcia, bo sie kończy.A teraz się zrzucim na bombarda.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- To dobranoc wszystkim ja na worte ide -. powiedział jeden kończąc jeść . Wstał i poszedł do drzwi, za jego przykładem poszło dwóch kolejnych też życząc dobrej nocy -.


- Ja chyba jeszcze trochę w gwinta pogram na murach, idzie ktoś ?

- Ja pójdę -. odpowiedział Thorgrim -.

Avatar
Konto usunięte
-Jo ide szefowi kolacje zanieść, a potem spoć.Dobrej nocy!
Wziął jeden z talerzy i nałożył resztę jajecznicy i chleba po czym skierował się do wieży.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Bez problemu dotarłeś nie miejsce, gdy otworzyłeś drzwi zalał cię zapach wódki, szef siedział na swoim ulubionym fotelu i patrzył przez okno na to co się w okolicy dzieje .

Avatar
Konto usunięte
Położył jedzenie na stoliku.
-Thorgim został ranny, ma szczęście, że żyje.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie usłyszałeś odpowiedzi .

Avatar
Konto usunięte
-Ech...zostawiam ci tutaj jedzenie, a jutro ludzie idą do miasta, przydałoby się trochę kupić rzeczy, dobranoc.
Westchnął i wyszedł z pokoju, skierował się do swego pokoju.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Jedzenie zostało, w twoim pokoju jak zawsze bajzel ale taki bajzel który ogarniasz bo wiesz gdzie wszystko jest . Noc minęła ci spokojnie .

Avatar
Konto usunięte
Rano wstał i wziął dodatkowe 100 sztuk złota, aby mieć w mieście.Wyszedł na dziedziniec i rozejrzał się za resztą.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Trójka która grała w karty teraz chodziła po murach, trójka budowniczych kończyła już tworzyć kuźnię .

Po chwili usłyszałeś krzyk kuszników na murach, a ci którzy spacerowali natychmiast tam nadbiegli .

Avatar
Konto usunięte
Podbiegł na mur i ściągnął kuszę z pleców.
-Co to za harmider?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Idzie jakieś 20 krasnoludów mówio że chco do nas dołoczyć, przynieśli nam troche sztab złota na dowód .

Avatar
Konto usunięte
-Czej, czej, czej!
Przyjrzał się krasnalom.
-Mogę nas podpuszczać i chcą abyśmy ich wpuścili.Co o tym myślicie?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Nie wyglondajo na groźnych, tylko dwoch ma w ogóle broń, so zbiegami z wiezienia i potrzebujo jakoś się ocalić .

Avatar
Konto usunięte
-No to możemy ich wpuścić, ale obserwujmy ich przez trochę, wiecie rzech nieufny.
Wyszedł przed główną bramę.
-Witojcie!
//Ide żreć z rodziną :v bede później :v//

Avatar
Konto usunięte
//Halo, halo? ;-;//

Avatar Bilolus1
Właściciel
- A witom, witom . Chcemy przystompić bo pono zacna kompanija a dzie sie podziać nie momy, my uciekinierzy z krwawej skoły .

Avatar
Konto usunięte
-Co umieta?Walczyć?Gotować?Budować?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Wolczyć, my bando byliśmy zanim nos złopali łupiliśmy ludy co na granicy coś przewozili, a w niewoli nas budować nauczyli . A Begor to synem kowola był .

Avatar
Konto usunięte
-No to sie piknie skłodo!Myśmy właśnie kuźnie budujo, a i przydołby nas sie ktoś do wolki i budowlanki!Przedstawie was szefowi!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Więc weszli za tobą na plac

Słyszałeś że jeden zacmokał i dopowiedział

- W dwudziestu to odbudjta to w tydzień .

Avatar
Konto usunięte
-Macie materiały!Jak zbudojecie kuźnie to zrobita wam broń!Ja tera jade do miasta dokópić troche rzeczy.Rozgośćcie sie!
Nie martwiąc się gdyż skarbiec jest zamknięty i bez klucza, który on i jego ludzie chowając pod ziemię ni ch*ja tego nie otworzą skierował się do stolicy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Za tobą do stolicy pojechało dwóch twoich, po niedługim czasie trafiliście na miejsce .

//zmiana tematu//

Avatar
Konto usunięte
Wjechali przez bramę.
-Dobra, trza to rozładować!
Zszedł z wozu i zaczął rozładowywać bombard.

Avatar Bilolus1
Właściciel
W środku zauważyliście kilka bardzo ciekawych rzeczy, mur już stał . Cały, i to wysoki na jakieś 6 metrów, wasi nowi towarzysze właśnie kończyli budowę jednego z ostatnich domów, kuźnia stała już w całości, z jej komina unosił się delikatny dymek .

Bombard rozładowaliście dość łatwo, jakiś nowy krasnolud podstawił wam nawet kładkę tak że bombard łagodnie zjechał .

- Gdzie go tera dać ? O tym nie pomyślelimy .

Avatar
Konto usunięte
-Może na któreś z wież?Tylko napriew obdbudować trza.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Mi sie wydaje że dobrze by było go walnoć go tam przed bramo . Wtedy łatwo go zdjoć do akcji bedzie i jak kto sie wedrze do środka go walnoć .

Z kuźni zaczął dobiegać cię dźwięk młotka uderzającego o metal .

Avatar
Konto usunięte
-Dobra, umieszczoście, a jo ide żarcie odstawić.
Wziął worek jedzenia i skierował się do kuchni.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Po dotarciu na miejsce jedzenie rozłożyłeś do już prawie pustych szafek, robiło się coraz ciemniej więc a krasnoludy też już zaczęły wolniej pracować . I kuźnia się jakoś uspokoiła .

Avatar
Konto usunięte
Z jedzenia, które kupił(Nie całego :v) zaczął robić gulasz w wielkim garnku, wrzucił trochę mięsa, ziemnioków i marchwi po czym dodał sól, resztę jedzenia schował, a mięso żeby dłużej wytrzymało schował do beczki z solą.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Gulasz po jakimś czasie był gorący i całkiem dobry, po spróbowaniu oceniłeś że przydałoby się dodać do niego trochę soli .

Avatar
Konto usunięte
Dodał trochę więcej, a kiedy był dobry zaczął nakładać i stawiać na stół.
-Żarcie chłopy!!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Przyszli wszyscy, ci nowi też. Po chwili hałasu, przesuwania krzeseł i ogólnej krzątaniny każdy siedział .Zauważyłeś że nowi mieli już drewniane pałki z metalowym obuchem . Niektórzy dogadali się z twoimi ludźmi, inni nadal siedzieli ze swoimi .

Avatar
Konto usunięte
-Nieźle, nieźle...
Powiedział sam do siebie i zaczął jeść.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Inni też i przy akompaniamencie zachwalania gulaszu, siorbania i rozmów zjedliście wspólnie wieczerzę .

- Uhh, jak ja dawno nie jadłem czegoś tak dobrego -. skomentował jeden z nowych -.

Avatar
Konto usunięte
-Musisz się przyzwyczaić, jeszcze kiedy ten fort stał robiłem tu za głównego kucharza!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Michalros

- To pochwalam tego co tu zarządzał za dobór pracowników hehe -. Była już noc czas leciał -.

Gość od Pizzy

Szliście bez pośpiechu, zastała was noc przed wejściem do miasta . Bob właśnie rozkładał namiot .

- Te górskie powietrze.. jakoś mi się tu lepiej oddycha niż tam na dole, na pustyniach i ziemiach Księstwa .

Avatar
Konto usunięte
-Pochwalę, pochwalę!
Zaczął zmywać po czym jedną miskę zaniósł szefowi do wieży.

Avatar
Konto usunięte
-Wszędzie jest lepiej niż na tamtej pustyni. Prawie tam umarłam z odwodnienia. Pomóc ci z namiotem?

Avatar Bilolus1
Właściciel
Michalros

Znowu musiałeś wejść sam, nie otworzył ci drzwi . To co cię uderzyło to okrutny smród i.. wczorajsza jajecznica nadal stojąca na stoliku..

Avatar Bilolus1
Właściciel
Gość od Pizzy

- Niee, już kończę -. przybił ostatni kołek swoją zmutowaną ręką i odsłonił ci wejście -. Ja posiedzę sobie przy ognisku które zaraz zrobię, zetnę drewno i pobawię się z krzesiwem .

Avatar
Konto usunięte
-Zawołaj mnie gdy rozpalisz ogień. Jak już mówiłam, książka mało mi daje, ale na razie to jedyne źródło wiedzy o magii krwi.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Bob gdzieś znikł i dziewczyna została sama, co jakiś czas dało się usłyszeć jakieś głuche uderzenie prawdopodobnie Bob ścinał małe krzaki

Avatar
Konto usunięte
-Cholera, musisz jeść, ludzie się martwio.
Położył gulasz i wziął jajecznice.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nic nie odpowiedział, dziwne było to że nadal siedział w tym samym miejscu..wciąż patrząc w okno .

Avatar
Konto usunięte
Czekała nudząc się. Nie mogła czytać bez światła, więc zaczęła się bawić. Na początku oglądała swe bronie i próbowała wykonać ostrzem jakieś sztuczki. Potem bawiła się złotem. Na końcu szukała królików i innych małych zwierząt w małej odległości za pomocą magii. Wyglądała przy tym jak mała dziewczynka

Avatar Bilolus1
Właściciel
Znalazła jednego królika, kicał radośnie w to jedną to drugą . Bob tymczasem przyniósł niewielkie drzewo.. zaczynał je ciąć na kawałki . Po dłuższej chwili ułożył je w stosik i zaczął zapalać krzesiwem, ogień buchnął i mogłaś zobaczyć nawet królika którego wcześniej widziałaś tylko dzięki magii .

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku