Stary Fort Krasnoludów

Temat edytowany przez Bilolus1 - 25 grudnia 2016, 18:23

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Chrońcie nas bogi przed przeklyntymi.. szaloństwo co to po trakcie łozić może .

Mogłeś zauważyć że nowi zaczynali budować sobie domki z drewna, z namiotów zrobili ozdoby na drzwi i zapewne jakieś posłania w nowych domkach, na placu paliło się kilka ognisk, zapewne zanim wróciłeś grali w karty i rozmawiali .

Avatar
Konto usunięte
-Myśle żeśmy w fortecy na troche zostać powinni, tu mamy przewagę.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- A wieszty co Winhelm ? Jo dzisioj na zakupy po żarciech jechoł do miosto to tam jakoś odjeboło strożnikom przy bromie , pytom tego gościo co zowsze nasz puszcza czemu on mie tu zatrzymuje a on że Król zabit i nowy włodco agresor to trza uważać, moży z szefem obgodoć co robić ?

Avatar
Konto usunięte
-Zora go przyprowodze.
skierował się na wieżę szefa.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Otworzyłeś drzwi i uderzył cię nieziemski smród, nie był to alkochol.. była to zgnilizna ? Jakoś się przezwyciężyłeś i wszedłeś do środka, gulasz nadal stał na stole.. szef nadal siedział w tym samym miejscu..

Avatar
Konto usunięte
-Ty ku*wo!Ogornij sie!
Uderzył w stół zwalając gulasz.
-Ludzie cie potrzebujo!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie odpowiedział, straszny smród nie dochodził z gulaszu.. dochodził od szefa, na dodatek coś było obok niego rozlane..

Avatar
Konto usunięte
Podszedł bliżej aby się przyjrzeć.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zobaczyłeś coś na co prawdopodobnie nie byłeś przygotowany, obok twojego szefa była zakrzepła krew, później gdy podszedłeś bliżej zobaczyłeś dlaczego tyle czasu ani się nie ruszał, ani nie jadł . Miał wbity sztylet w głowę, przy samej głowie, na ostrzu sztyletu była kartka . Żeby ją wyjąć musiałeś także wyjąć sztylet.. . Po ciele twojego szefa już chodziły robaki.. zaczynało gnić .

Avatar
Konto usunięte
-O bogowie!
Podszedł do ciało i mało nie wymiotując wyjął karteczkę i sztylet.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Ciało po wyciągnięciu sztyletu odsunęło się, z dziury w której było ostrze zaczęły wychodzić robaki .

Na karteczce była tylko narysowana krwią czaszka a pod nią podpis .

"Patrzymy Winhelm"

Avatar
Konto usunięte
-Cholera!
Wybiegł z wieży na plan kilka razy się potykając.
-Kłopoty!Szef nie żyje!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nowi nie wyglądali na jakoś wybitnie przeraźonych, prawdopodobnie myśleli że to ty jesteś szefem. Ale twoja stara banda... każdy wyglądał jakby go piorun trafił

Avatar
Konto usunięte
-Myślołżech on żyje, zanosiłęm mu jedzenie, ale nie odpowiadał, ani nie jadł, cholera, ktoś za to zapłaci...
Rzucił na ziemię ten nóż, który wyciągnął z jego głowy.
-Lepiej, żebym im nie mówił o tej kartce.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Elfiecka ta robota -. rzucił ktoś ze starej bandy -. Kwiatuszek i rodów elfieckich znaki . Pewno zamachowca nasłałi . Ale któż ?

- Kto tyraz szyfem bendzie ?- spytał inny -.

Avatar
Konto usunięte
-Znolozłżech jeszczy to przybite do głowy.
Wyciągnął karteczkę.
-Nie pomiontom żebym komuś tak mocno na odcisk nadepł...

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Łobogowie ! Tosz to zakon Krwywej Roży !-. jeden z twoich odskoczył gdy tylko zobaczył co jest na kartce -. Tyż musisz być ich nostompnym celem ! Może sie na tych pierdylonych elfów zasadzimy ?

Avatar
Konto usunięte
-Zakon?!Kiedy jo coś z zakonem wspólnego miołem?!
Opadł na ziemię.
-Dobra, w fortecyśmy bezpieczni, ale trza straże podwoić!Musimy też ich widzieć, na terenie wookoło fortecy rozpalimy pochodnie i ogniska, zrobimy też pułopki i dokłodnie fortece przeszukamy!

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ony polujo na tych którzy kiedy zbezszcześcili świnte miejsca ! Ni pomientasz jak podczasy jednej wyprawy na orków po drydze paliliśmy ludzkie świntynie dla złota ?

Avatar
Konto usunięte
-Cholera, jako zastępca obejmuje dowództwo.
Wszedł na jakiś stołek aby go widać było.
-O, tomto, tera se myśle, że to głupoto było.Z bogami zadzierać ni powinni, nawet ludzkimi.Tera już wiedzo, że my o nich wiemy wieć zaatakują w grupie, każda warta od teraz chodzi po dwóch, chce też dwóch przy bombardzie i dwóch na wieży.Czterech będzie kopało wolcze doły i inne pułopki przed zomkiem.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Tok szefie !-. kilku nowych wybiegło przed twierdzę zapewne przygotować miejsce na wilcze doły i pułapki .

Avatar
Konto usunięte
-Pamiętojcie o ogniskach i pochodnioch, jak zaatakujo w nocy to widzieć musimy!Co jeszcze, co jeszcze?
Ktoś z wos wie jakie jednostki wykorzystujo?Cieżkie, konnica?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Dzie tam ! To bordzo ciężko piechoto lub skrytobojcy ! Kiedym jeszcze w armii was nie poznał to zabili mi setnika, stu chopa na ich dwudziestu i musieliśmy uciekać . Wyślą na nas pewnie nie jakąś wielką siłe


Krasnoludy zaczęły znosić więcej pochodni i ustawiać je w strategicznych miejscach, słyszałeś już także uderzenia łopaty o ziemię dochodzące zza muru .

Avatar
Konto usunięte
//Rozpisuje się dosyć dużo, wymyślam imiona i taktykę.Klika "Odpowiedz", a tu JEBUT Error ;-;
Napiszę teraz w skrócie ;_;//
-Bargim, Hegle w z tymi nowymi Arkebuzami na brame!Skoro bedzie ich mało to zasypiemy ich bełotomi.Każdy nowy co nie procuje mo patrolować, a reszta na mury!
Machnął ręką w powietrzu i skierował się do jednego ze starszych towarzyszy.
-Ej, czy w podziemioch jest jeszcze jaka smoła?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- No jyst, z tego co pamientom to nawot dużo .- cały czas rozmawiałeś z Bargrimem, nowi krzątali się przy wykonywanych poleceniach .Twoja banda krzątała się aż.. usłyszałeś krzyk z wieży -. Kto idzie !

- Z szyfem doj godoć to ja Bolgur !- Bolgur był wice-szefem sąsiedniej do was bandy rabusi, przy dużych skokach współpracowaliście, a byli na tyle daleko że nie mieliście jak sobie kraść łupów.. ale po co przyszedł aż taki kawał ?-.

Avatar
Konto usunięte
-Dobro, to weź kogoś i troche przyniście.
Klepnął go w ramię i wybiegł przed bramę.
-Czego dusza pragnie?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Szyfa nam zabili.. znalazłem przy nim tylko to .- podał ci kartkę z odciśniętym krwawym sercem na nim, pod sercem znajdował się napis "Patrzymy Bolgur" -. Szyf miał wbity nóż w brzuch, przebite serce, padł proktycznie od razu . Przybyłem teraz bo czosu nie mielimy, naszo bazo rozwijali my . Gdzie jest twój szyf Winhelm ? On tyraz jest nojwyższy rango z nas .

Avatar
Konto usunięte
-Nie żyjo.
Podał mu kartkę, którą znalazł przy swoim szefie.
-Zakon Krwawej Róży, mszą sie za te świątynie cośmy je obrobili, następni jesteśmy!Możesz ludzi tu sprowadzić, szykujemy sie do bitwy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Przymprowadził wszystkich, to źle że szyfów nam zabili, ony hierarchie trzymali . Ni znam sie na tych rzeczach . Aly to ty bo wy macie lepszo baze i silniejszo armie zostajysz teraz wielkim szyfem, zostanę z womy .

Usłyszałeś po przeciwnej stronie fortu jakby coś przedzierało się przez zarośla .

Avatar
Konto usunięte
-Jo tam szefowi pomogał w tych sprowoch, jest jeszcze 4 fortece, ale one nie niszczyły świontyń.
Wyciągnął młot.
-Twoi?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Swoi, swoi ! To jo Argon . Szefa nam utłukly !- kolejna banda wyszła z krzaków.. krasnolud trzymał w ręce małą karteczkę.. -.

Avatar
Konto usunięte
-A winć kolejni!Pieprzona Krwawa Róża!
Kopnął jakiś kamyk.
-Zapłaco nam za to, dobra wchodźcie do środka!
Machnął ręką zapraszając krasnoludy do środka po czym rozejrzał się za smołą o którą prosił.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Były dwie duże beczki, drugą właśnie turlali do pierwszej . Gdy rozejrzałeś się dopiero zrozumiałeś ilu was było, łącznie na placu było coś koło stu krasnoludów z całkiem dobrym sprzętem, ludzie argona nosili strzelby prochowe i miecze a chodzili w lekkich pancerzach. Banda Bolgura to głównie topornicy w kolczugach, tylko ich dowódca nosił zbroję płytową .

Avatar
Konto usunięte
-No chłopy!Jo jestem Winhelm i jako iż jestem najwyższy rangą jestem waszym dowódcą!Waszych szefów zabili dranie z Krwawej Róży, a Wy prawdopodobnie jesteście następni!Ale ja na to nie pozwolę!Damy im srogą nauczkę co znaczy zadzierać z krasnoludem!
Podniósł młot do góry po czym skierował się do dowódców.
-Argon, weź swoich ludzi na mury, a Twoi Bolgur niech patrolują.Krwawa Róża to głownie ciężka piechota i skrytobójcy, pamiętajcie, że są oni dobrze wyszkoleni.
Skierował się znów do swoich ludzi.
-Dojcie te smołe na brame, jak podjado taranem do ich oblejemy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Krasnoludy ryknęły z aprobatą pod koniec twojej przemowy

- Ta jest !- odpowiedział Argon idąc wydać rozkazy swoim ludziom

Bolgur kiwnął głową i też ruszył wykonywać polecenia, natomiast twoi ludzie już targali smołę nad bramę, patrole rozchodziły się cicho po lesie i okolicy .

Avatar
Konto usunięte
-Mom nadzieje, że jakoś przeżyjemy ten atak...
Westchnął i wszedł do kuchni, aby coś ugotować.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mogłeś zrobić tylko zupę, na tyle osób poszłoby wszystko co macie i jeszcze musiałbyś dobierać z zapasów "na czarną godzinę" .

Avatar
Konto usunięte
-Ło ku*wa!Tera ja bede musiał 100 kilo mięcha na miesiąc kupować!
Złapał się za głowę przerażony.
-Dobra, tera zrobię zupę, a jutro pojadę do miasta.
Zaczął robić zupę dodając też kilka przypraw, to miał być ich ostatni posiłek przed bitwą o ile ona w ogóle nastąpi.
Kiedy skończył nakładać wyszedł na zewnątrz i krzyknął.
-Jedzenie!Kiedy skończycie nakładać wracać na stanowiska!Jecie dziś na nich!A Ci zjedzą kiedy wrócą, bo chyba mnie nie usłyszą.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zupę zjedli w niesamowitym tempie, wszyscy byli pobudzeni tym że może się coś zdarzyć .

Gdy większość już zjadła i zaczynała się rozchodzić usłyszeliście krzyk z wieży .

- Bolgur biegnie zostało ich tylko dwóch ! Ktoś go goni ! O ku*wa !- usłyszałeś świst.. i zobaczyłeś jak krasnolud pada na ziemie rażony bełtem z kuszy -.

Avatar
Konto usunięte
-Atakujo!
Wbiegł na bramę i wychylił się zza kawałka muru.
-Wracajta do środka!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Krasnoludy w chaosie rozbiegły się na mury, kilkunastu podeszło z dużą kłodą do zablokowania bramy i wsparcia jej jeśli przeciwnik użyje taranu . Jednego z towarzyszy Bolgura dopadł jakiś wielki rycerz który po zabiciu go spojrzał na ciebie, przeszedł cię dreszcz na widok tego wzroku.. . Rycerz na pewno nie był krasnoludem, był zbyt wysoki . Nosił ciężki czerwony pancerz a za broń służyły mu dwa topory

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Stary Fort Krasnoludów

Gdy ty obserwowałeś rycerza Bolgur zdążył dobiec do bramy, coraz więcej wrogów dokładnie tak samo wyglądających wyłaniało się z lasu . Usłyszałeś huk strzelb, rycerz na którego patrzyłeś dostał kilka trafień ale tylko jedno wbiło się w niego . W jego nogę, lekko teraz utykał ale szedł dalej

Avatar
Konto usunięte
-Skupić się na jednym!
Wskazał na utykającego rycerza.
-Sprawdźmy jak działa bombard, wyślijcie tych obok lasu do piekła!
Powiedział to do tych obsługujących bombard, a sam począł szukać jakiejś kuszy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Chwila ciszy i huk który potrafił ogłuszyć . Rycerz dostał dwanaście trafień i padł martwy, podbiegłeś do kuszy i usłyszałeś niesamowite pie**olnięcie, porównawszy wystrzał ze strzelb wypadał by przy tym jak rzucenie kamieniem o ziemię . Pocisk z Bombarda rozszarpał na kawałki jednego rycerza a dwóch ranił odłamkami pocisku . Szło ich jednak nadal osiemnastu, niektórzy podeszli do bramy i zaczęli ją rąbać toporami inni.. wspinali się na mury .

Avatar
Konto usunięte
-Strzelać do tych na muroch!A Wy lać smołe na tych pod bormom!
Załadował bełt do kuszy.
-Jak bombord widzi jeszcze kogoś to strzela!
Podniegł do muru i wycelował w jednego ze wspinających się rycerzy, wystrzelił.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Twoi ludzie oddali jedną salwę a przynajmniej pięciu mutantów spadło z murów . Jednak podnieśli się.. twojemu bełt wbił się przez hełm w głowę.. spadł nieżywy .

- Musim uciekać z murów ! Zara tu wejdo !

Jak na zawołanie pierwszy mutant pojawił się na murze zabijając jednego strzelca . Wplątał się w walkę z Thorgrimem który powoli badał przeciwnika .


- Lejem smołę !- ciecz została wylana na głowy dwóch pod bramą.. i podpalona . Ogień buchnął a rycerze wręcz zaczęli się topić, byli już martwi .


Walka zaczynała iść wam dobrze, kolejna salwa skasowała trzech rycerzy gdy.. z lasu wyszedł jakby różniący się od reszty wojownik.. Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Stary Fort Krasnoludów

Spojrzał na bramę i cisnął w nią czerwoną błyskawice która rozerwała ją na strzępy . Kilku wojowników zaprzestało wchodzenia na mury i wbiegło przez bramę przy której smoła już się tak intensywnie nie paliła .

Avatar
Konto usunięte
-Bombardem w niego!Strzelcy wycofoć się na tyły placu i stamtąd strzelać, a topornicy atakować, nie pozwolić im za bardzo się rozejdź!
Podbiegł do bombarda z młotem i tarczą, aby mógł on jeszcze jeden raz wystrzelić w czarownika.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Lont bombardu zapłonął, po kilku sekundach usłyszałeś huk i zobaczyłeś jak czarownik pojawia się kilka metrów obok miejsca w którym stał . Pocisk złamał kilka cieńszych drzew . Mag szedł w stronę bramy z wyciągniętą ręką, ręka była wycelowana w ciebie, w jego dłoni materializowała się błyskawica, już prawie wystrzelił gdy.. w rękę uderzył bełt wystrzelony przez Balgura . Błyskawica trafiła w wieżę obok was.. gruzy przygniotły dwójkę nowych krasnoludów . Jeden przeżył . Rycerzy na polu bitwy zostało 7 ale zabili jak nic z dwudziestu krasnoludów . Kolejna salwa ze strzelb wyeliminowała 5 rycerzy . Następnego zabił Thorgrim wskakując mu na plecy i wbijając wielokrotnie topór w głowę . Ostatni szedł w twoją stronę, usłyszałeś dźwięk podobny do wystrzału ze strzelby, ale cichszy . Rycerz padł martwy, Hegle zabił go ze swojego snajperskiego muszkietu . Nie widziałeś maga .

Avatar
Konto usunięte
-Zebrać ranny, a ludzie zdolni do walki niech zbudują barykadę w miejscu bramy!
Rozejrzał się ostatni raz za magiem, po czym podbiegł do przygniecionego i zaczął go odkopywać.
-Strzelcy niech wracają na mury i obserwują okolice!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nagle zobaczyłeś jak coś rozrzuca krasnoludów przy bramie, przez zgliszcza przeszedł mag . Piorunem trafił jakiegoś strzelca który do niego celował . Thorgrim spróbował go zaatakować, ale on sparował cios swoją laską i wykonując serię szybkich uderzeń i ciosów kończącą się uderzeniem w głowę wyeliminował swojego przeciwnika z walki. Gdy zobaczył Bolgura cisnął w niego błyskawicę . Trafił, prawdopodobnie zabijając go .


Po podniesieniu kilkunastu kamieni dokopałeś się do jednego z nowych, nadal dychał . Przy twojej pomocy wyczołgał się z gruzu

Avatar
Konto usunięte
Oparł go o mur, a tarcze swoją dał przy nim.Zaczął biec z młotem w ręce i kiedy znalazł się na bramie pod, którą znajdował się owy mag skoczył na niego chcą uderzył młotem w czaszkę z wyskoku.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Bilolus1
Właściciel: Bilolus1
Grupa posiada 10380 postów, 63 tematów i 13 członków

Opcje grupy Serriva [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Serriva [PBF]