Właściciel
Dziewczyna ruszyła do waszego pokoju zabierając królika, a Bob podniósł się czekając na ciebie .
Bupr
- A jeśli tak..- odsunął ci blokadę która zazwyczaj nie pozwalała ludziom przejść za ladę i wskazał ci na jakies drzwi -.
Konto usunięte
Zanim ruszyła szybko pobiegła jeszcze po nową włócznię. Dopiero po tym ruszyła z Bobem do karczmy
Właściciel
Gość
Gdy tylko otworzyłaś drzwi ukazała ci się karczma pełna umięśnionych mężczyzn w pancerzach, każdy miał jakieś szramy lub rany . Na twój widok pojawiło się kilka uśmieszków ale zaraz po zobaczeniu Boba znikły .
Bupr
On wszedł za tobą .
- Tak ?
Konto usunięte
Złapał to za fraki i rzekł
-Płać długi...
Właściciel
Karczmarz trząsł się z przerażenia .
- Ahmed cię nasłał ?- wyjął coś w panice z kieszeni -. Masz, masz to ta sakiewka..
Konto usunięte
-Następnym razem skończy się inaczej... - Wziął sakiewke i wyszedł z karczmy. Przeczytał kto jest następny na liście
Konto usunięte
Skierowała się w stronę karczmarza.
-Pewnie wie pan, po co tu przyszliśmy. Wraz z mym towarzyszem szukamy jakiegoś zlecenia. Wie pan, kto może nam jakąś załatwić
Właściciel
Bupr
"Czerwony Havik, bazar . Pierwsze targowisko od wschodniego wejścia, niewolnicy ."
Gość
- Hmm, może któregoś z najemników wypytajcie . U mnie to mało rzeczy bo wszystko już rozgadałem .
Konto usunięte
Udał się do tego targowiska
Konto usunięte
Spojrzała na Boba.
-Wiesz może jak odróżnić tych z zleceniem od tych z chęcią gwałtu?
Właściciel
Gość
- To w tej karczmie da się znaleźć tych pierwszych ?
Bupr
Znalazłeś je, był przy nim mężczyzna sprzedający niewolnice . Stał przy ladzie i zapraszał każdego przechodzącego .
Konto usunięte
Podszedł do lady.
-Matka cię nie uczyła płacić długi? - Powiedział groźnie
Właściciel
- Eh.. Ahmed ?- powiedział rzucając w twoją stronę sakiewkę -.
Konto usunięte
-Może tak. Gorzej, że ich zlecenia to pewnie "ociągnij mi za 100 sztuk złota". To masz jakiś pomysł?
Właściciel
- Ja popytam, ty postoisz przy ladzie ?
Konto usunięte
-Tak. - Zabrał sakiewke i przeczytał kogo ma następnego na liście
Konto usunięte
-Spróbuję nie zostać zgwałcona.
Właściciel
Gość
Dziewczyna zobaczyła oddalającego się do najemników Boba, ci przywitali go najpierw zimno a później nieźle się z nim rozgadali, jeden próbował siłować się z nim na rękę ale przegrał praktycznie natychmiast.. do ciebie zbliżał się jakiś mężczyzna, powoli przysuwając się przy ladzie z siedzenia na siedzenie .
Bupr
Było to ostatnie imię na liście
"Alk Szadin, uwaga ma strażników, kupiec diamentów, pierwszy dom od wschodniego wyjścia z rynku po prawej"
Konto usunięte
Złapała za ostrze i czekała na rozwój wydarzeń.
Właściciel
Bupr
Znalazłeś się przed drzwiami swojego domu
Gość
Był teraz jedno siedzenie w lewo
- Panienka tutaj taka sama ?- powiedział przelatując po tobie wzrokiem -. Wśród tych wszystkich najemników ?
Konto usunięte
Spojrzała na nieznajomego.
-Tak dla pewności, żebym znów nie miała kłopotów. Jesteś wampirem, magiem chaosu lub kimś ważnym i wpływowym? Nie wiem ile kopniaków w jądra ci wymierzyć przed wyjściem.
Właściciel
Gość
- Co ?- spytał zdziwiony
Bupr
Znalazłeś się przed drzwiami obszernego domu, przejście blokowała ci dwójka gorylów z mieczami u boku .
Konto usunięte
-Właściciel tego domu chce mnie widzieć...
Właściciel
- Har, leć spytaj pana czy ma spotkanie na tą godzinę .- jeden z dryblasów podszedł pod drzwi -.
Konto usunięte
-Nie wiem jakim musisz być idiotą, by nie zrozumieć. Jesteś kimś wpływowym? Czy będę miała na głowie oddział straży, jeśli zmiażdżę ci twoje mikroskopijne jądra zanim wyjdę?
Przygotowała się, by zatrzymać go magią krwi jeśli tylko wyskoczy w jej stronę.
Właściciel
Był lekko pijany więc nie do końca rozumiał co do niego mówisz, patrzył się na ciebie zdziwiony . Bob nie wracał .
Konto usunięte
-Uznam to jako "jestem tylko debilnym zboczobym żulem".
Wyciągnęła ostrze, by ten idiota w końcu coś zrozumiał
Konto usunięte
Gdy tamten wszedł do budynku powiedział do strażnika:
-Ile mam ci zapłacić żebyś nie zaslanial wejścia?
Właściciel
- Te.. panienka nie ukłuj się tym. heh .
Bob w końcu wrócił
- Co tam Edianda, idziemy ?
Pijak spojrzał na niego i ocenił swoje szanse.. zaczął się powoli wycofywać .
Właściciel
- Jak masz dwieście złota to mogę się odsunąć .
Konto usunięte
Wstała i szybko wymierzyła mężczyźnie, który koło niej siedział kilka szybkich ciosów w jądra.
-Tak, możemy iść
Konto usunięte
Podał mu 200 sztuk złota.
- Dziękuję. - Wszedł do budynku i rozejrzał się.
Właściciel
Mężczyzna był już za daleko i nie otrzymał klasycznej już serii w jajca, wychodząc Bob opowiedział ci o zleceniu
- Jest tu jedno.. zapolujemy na Mutageniste .
Konto usunięte
//Ej no. I tak mam słabe staty. Tylko 2 kille jąder ;-;
-Mutagenista? Ile płacą i gdzie jest ten mag?
Właściciel
- Osiedlił się w.. miejscu w którym mieszkał nasz dawny przyjaciel . A nagroda to tysiąc złota .- wyszliście z karczmy dalej dyskutując aż.. przed wami znikąd pojawiła się młoda piętnastoletnia dziewczyna o blond włosach -.
- Witaj Ediando !- zawołała radośnie -.
Konto usunięte
Zatrzymała się przed dziewczynką
-Jeśli można zapytać, kim ty jesteś?
Właściciel
- Bardzo miłą dziewczyną, czy możesz pójść ze mną ?
Konto usunięte
-Słuchaj. Nie mam pojęcia skąd znasz moje imię i nawet mnie to intryguje, ale mam robotę do wykonania.
Nie zwracając na nią uwagi ruszyła do karczmy, by wziąść jaszczura
Właściciel
- Ehh... a chciałam być miła .- przewróciłaś się i poczułaś jakbyś spadała w nieskończoną otchłań..-.
//Zmiana tematu//
Konto usunięte
Rozejrzała się po pokoju. Nie wiedziała nawet, jak się tu dostała.
-Gdzie ja jestem?
Właściciel
Bob leżał na łóżku omdlały a obok siedziała Anna wachlując go, gdy tylko się pojawiłaś, w towarzystwie Julki ożył .
- Jesteś w swoim pokoju .
Bóbr
Wszedłeś do bogatego, ozdobnego pomieszczenia . Na jednej z puf siedział niski mężczyzna oglądający coś przez wielki okular .
Konto usunięte
-Powiesz mi wreszcie kim jesteś? Pytam o to trzeci raz i coraz bardziej mnie to interesuje
Właściciel
- Hmm, a nikim wielkim . Zwykłą Boginią Chaosu .
Konto usunięte
-Patrząc na twą postać naprawdę jesteś niewielka. Miło mi cię poznać. - tu na chwilę przerwała - Mam jeszcze jedno pytanie. Po ch*ja brałaś mnie do tego wampira?
Właściciel
- Mogłabym zamienić się w demona wielkości tego miasta.. ale po co ? Jednym pstryknięciem mogłabym sprawić że cały zachodni kontynent wymrze trawiony chorobą . Ale to byłoby nudne . A zabrałam cię do niego bo poprosił .
Konto usunięte
Podbiegł do niego, uderzył w brzuch i złapał za fraki
-Płać długi, karle.