Karta Postaci

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie mam do czego się już przyczepić, także pozostaje mi tylko zaakceptować.

Avatar gulasz88
Imię: Savo
Nazwisko: Oeathellan
Rasa: Pół-Zmiennokształtny, Poł-elf
Pseudonim: Oficjalnie brak, ale ludzie nie wyrażają się na jego temat zbyt pozytywnie...
Charakter: Cynik, sarkasta, przy bliższym poznaniu okazuje swoją sentymentalną naturę.
Wiek: 25:
Towarzysz: ----
Majątek + nieruchomości: Pokoik w piwnicy karczmy "Pod Jajami Wroga", leżącej ćwierć dnia drogi na południe od Nowego Gilgasz. Ma tam kilka pamiątek z pracy, jak hełm oficera paladynów Srebrnej Dłoni, czy portret przedstawiający jakiegoś zapomnianego lorda. Do tego trzysta sztuk złota.
Historia: Wszyscy rodzice psują swoje dzieci na swój własny sposób, większości nieświadomie. Uzależniają ich od siebie psychicznie, budzą w nich poczucie winy, lub zwyczajnie zbyt ich rozpieszczają. Czasem zdarzą się też rodzice "śmieszkowie", bo jak wyjaśnić ojca których chowa się pod łóżkiem dziecka z maską potwora na twarzy? To robią, powiedzmy, normalni rodzice. Nie należał do nich ojciec Savo i to nie tylko dla tego że był zmiennokształtnym. Jak się później okazało, w dniu poczęcia akurat był w ciele skavena, od takie nietypowe podkręcenie atmosfery. Jednak ten mały wybryk skończył się ciążą. I o ile romans jego matki, która nawiasem mówiąc była elfią dwórką, w dodatku zaręczoną, udało się ukryć nawet pomimo ciąży, to urodzenie tak cholernie brzydkiego dziecka jakim był nasz bohater nie uszło niczyjej uwadze. Kochankowie musieli szybko się ewakuować z miasta. Osiedli w niewielkiej wsi na północy, gdzie w spokoju zajęli się wychowywaniem ich nowej pociechy.
Matka nauczyła go gry dworskiej - etykiety, perswazji, uwodzenia i wyciągania informacji. Od ojca dowiedział się jak trzymać się w cieniu, skradać się, sukcesywnie uciekać i pilnować otoczenia. Chciał go też nauczyć korzystać z wrodzonej umiejętności, jednak nie osiągnął jeszcze pod tym względem dojrzałości, któraby mu na to pozwalała. Do tego czasu jest uwięziony w tej dość nietypowej postaci.
Sielanka trwała dość długo, jednak żadna dobra historia nie jest w stanie tutaj zagrzać miejsca na stałe. Pewnego dnia, tydzień po jego szesnastych urodzinach w wiosce wybuchł pożar. Wioska leżała pośrodku lasu, a tego lata panowała straszna susza. Ogień raz po raz przechodził na kolejne drzewa i domy, paląc wszystko i wszystkich. Savo udało się przeżyć tylko dlatego, że feralnego dnia był na wycieczce do miasta. Gdy wrócił, czekały go tylko dogorywające zgliszcza miejsca które mógł nazwać domem. Pochował swoją matkę (kości ojca nigdy nie udało mu się odnaleźć) w ruinach domu, przyjął jej nazwisko i ruszył w świat, szukając zapomnienia od traumy. Na przestrzeni lat miał niezliczone okazje na wykorzystanie i doszlifowanie swoich umiejętności, zarówno tych nabytych od ojca jak i matki. Kradł, uwodził, porywał, przekonywał, kłamał i uciekał tyle razy, że aż udało mu się przyciągnąć uwagę Lemmenu, który rychło zaoferował mu pracę. Nie śmiał odmówić.
Umiejętności: Zwinny i szybki, potrafi wejść wszędzie i jeszcze szybciej stamtąd zwiać. Bardzo spostrzegawczy i ma świetny słuch. Zna podstawy magii ognia.Wie jak zachować się na salonach i jak przekonać innych do swoich racji...
Wady: ...co nie zawsze jest proste ze względu na jego wygląd. Ze względu na traumę nie może wykorzystywać magii ognia , no i nadmiar ognia sam w sobie go przeraża. Gdy czuje się zagrożony, dostaje napadu paranoi, co nie zawsze może być użyteczne, zwłaszcza gdy działa w grupie. Elfi przodkowie nie podarowali mu też szczególnej krzepy fizycznej.
Specyfikacje: Sama rasa chyba jest wystarczy.
Zawód: Agent Lemmenu
Ekwipunek: Rapier i sztylet, dość dobre ale nie wybitne; kilka kartek papieru; tusz i pióro; pierścień rodowy (podrobiony, jednak zarówno metal, szafir jak i godło rodowe matki są prawdziwe); dwie bomby dymne; połówka krasnoludzkiej siwuchy.
Wygląd: Zdjęcie użytkownika gulasz88 w temacie Karta Postaci
Ubranie: Długi, brązowy, skórzany płaszcz z kapturem, czysta czarna koszula i lekkie bawełniane spodnie, również czarne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ja pie**olę, użyłeś jednak tego arta Ty szczurza mendo Ty.
No dobra, jest właściwie tylko jeden błąd, ale to ten, który z miejsca rujnuje całą Kartę, a mianowicie nie możesz mieć postaci, która jest krzyżówką Elfa i Skavena, ponieważ Elfy żyją tylko na powierzchni, a Skaveni (podobne jak Koboldy i Szare Krasnoludy) żyją tylko pod nią, więc nie mogło dojść do takiego skojarzenia.

Avatar Radiotelegrafista
(Może jakiś Elf wpadł do dziury w ziemii i tam go napadł rój Skavenów r*chaczy?)

Avatar bulorwas
Ale możesz być mieszanką goblina z bielicą i Skavena chorą na gigantyzm.
//W Afterglow w podobny sposób mój znajomy raz zagrał goblinem. A tam nie ma goblinów

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ja mam plan na zderzenie ze sobą obu płaszczyzn i nie chcę, żeby to wyglądało w ten sposób, zwłaszcza że jeśli wyemigrowałby po tym na powierzchnię to musiałby się ukrywać, żeby ktoś go nie zabił albo nie pokroił na części z ciekawości.

Avatar gulasz88
//Napisałem w którymś miejscu że ojciec jest uciekinierem ze szczurzej koloni. Jeśli chcesz mogę rozwinąć jego historię i jego spotkania z matką, choć wolałem to zrobić w trakcie gry

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tak wiem, niemalże na początku. Przeczytałem i ogółem wątek mi się podoba, jak i cała historia, ale mówię, że nie ma takiej opcji, aby te rasy się skojarzyły, bo psuje mi to strasznie przyszłą fabułę dla całego świata gry, więc musisz zmienić na jakąś rasę z powierzchni (odpadają tylko Szare Krasnoludy, Skaveni i Koboldy) lub przerobić całą Kartę pod życie Skavenem w Podmroku.
Przy okazji: Jedna z postaci Vadera i NPC z wydupistą armią, na rozkaz Paktu Trzech, zwyczajnie wypaliły do gołej ziemi Gibelest, także lokowanie się gdziekolwiek w okolicy to bardzo zły pomysł, chyba że na dobry start chcesz wizytę Nieumarłych albo Demonów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
To PBF fantasy, nie oczekuj po nim wiele.

Avatar Naczelny
Imię: Flamer.
Nazwisko: Lani.
Rasa: Elf.
Jest jednak Elfem bardzo niskiej rangi rasowo. Nie pochodzi z rodziny szlacheckiej, tylko z górniczej od wielu pokoleń.
Co nie zmienia faktu, że nadal pozostaje Elfem czystej krwi.
Pseudonim: Flam (używany głównie przez znajomych).
Charakter: Flamer jest inteligentny. Uważa się za wielkiego mędrca i niekiedy z góry patrzy na innych.
Jest okrutny dla swoich wrogów. Lubuje się w zadawaniu surowych kar. Nie stosuje takiego podejścia jednak do niewinnych.
Jak wynika z jego inteligencji, jest ciekawy świata i interesuje go dosłownie wszystko.
Zazwyczaj gdy ma do tego sposobność próbuje zyskać jakąś władzę. Gdy już ją ma, jest praktycznie despotyczny dla mu podporządkowanych. Nie akceptuje sprzeciwu i buntu.
Jest perfekcjonistą i zazwyczaj stara się dążyć do doskonałości.
Wiek: 232 lata.
Towarzysz: Hanoro Lani - ojciec Flamera. Również rudy i również w krótkich włosach. Górnik. Wiek - 301 lat. Mieszka z Flamerem w drewnianym domu w miasteczku górniczym.
Etala Lani - matka Flamera. Ruda, w długich włosach. W wieku 299 lat. Mieszka z Flamerem w drewnianym domu w miasteczku górniczym.
Oseul Lani - najstarszy syn Flamera. Mag Wody. Jako jedyny ma długie blond włosy i jest typowo szlacheckiej postury. Uważa się tym samym za lepszego rasowo od całej rodziny, jednak nadal czuje się jej członkiem i szanuje ojca. Mistrz Magii Wody. Wiek - 148 lat. Mieszka w Zielonym Klejnocie, gdzie wziął ślub z córką jednego z tamtejszych kowali, nie mają dzieci.
Railed Lani - drugi syn Flamera. Górnik. Ma krótkie czarne włosy i jest niski. Wiek - 143 lata. Mieszka z Flamerem w drewnianym domu w miasteczku górniczym.
Dieril Lani - trzeci syn Flamera. Górnik. Ma krótkie niebieskie włosy i jest dość wysoki. Wiek - 138 lat. Mieszka z Flamerem w drewnianym domu w miasteczku górniczym.
Elemala Lani. Żona Flamera. Ma długie, zielone włosy i jest dość wysoka. Wiek - 229 lat. Mieszka z Flamerem w drewnianym domu w miasteczku górniczym.
Eastel Lani. Brat Flamera. Oboje nie utrzymują ze sobą kontaktu. Ma długie, zielone włosy i jest dość wysoki. Wiek - 230 lat. Mieszka na terenach Cesarstwa Verden.
Biril Lani. Brat Flamera. Oboje nie utrzymują ze sobą kontaktu. Ma długie czerwone włosy i jest dość niski. Wiek - 214 lat. Mieszka na terenach Cesarstwa Verden.
Majątek + nieruchomości: 50 sztuk złota i dość duży drewniany dom w miasteczku górniczym położonym w Lesie Lelorga.
Historia: Urodził się w górniczej rodzinie w miasteczku, które zasiedlali głównie górnicy i ich rodziny. Miał dwóch braci starszych i dwóch młodszych. Mieściło się ono w Lesie Lerolga. Pod nim stała kopalnia rudy żelaza.
Od dziecka był uczony górnictwa przez swojego ojca, dwóch starszych braci i starszych górników w mieście. Później opuścił górnictwo i zaczął naukę Magii Ziemi od pobliskiego Maga, który oferował swoje usługi w górniczym mieście, w którym był popyt na takowych Magów. Udało mu się nauczyć jej na poziomie mistrzowskim.
W trakcie nauki Magii usłyszał od asystenta swojego nauczyciela Magii o filozofii. Zaczął korzystać z biblioteki miasteczka i czytać dzieła filozoficzne. W końcu dostał od ojca pieniądze, które miał zainwestować w naukę górnictwa w Zielonym Klejnocie. Zamiast tego, gdy dotarł do tamtego miasta zamierzał dostać się do szkoły filozoficznej. Udało mu się znaleźć jednego z Mistrzów, który uczył go filozofii. Flamer był bardzo pojętnym uczniem.
Po nauce filozofii wiódł życie spokojne. Jednakże później jego ojca dopadła trudna do wyleczenia choroba kości. Jego dwóch starszych braci zginęło w potyczkach z dzikimi zwierzętami w lesie, a dwóch młodszych popadło w konflikt z ojcem, który nie chciał dać im chociażby odrobiny majątku jeżeli Ci nie będą górnikami. Tamci obrazili się jeszcze bardziej i wyjechali do Cesarstwa Verden w poszukiwaniu pracy, która pozwoliłaby im zarobić na naukę alchemii. Stał się jedynym źródłem utrzymania rodziny i zaczął pracować jako górnik w kopalni.
Później zapragnął zmienić chociaż na chwilę robotę, spróbować odmiany i przez lata nauczał Magii Ziemi.
W czasie nauczania Magii Ziemi otworzyła się przed nim szansa. Wolne było stanowisko zastępcy głównego zarządcy kopalni. Flamer je objął, jednak nie poradził sobie z presją i w wyniku incydentu przez które przez złe zarządzanie zginęło dwóch górników Flamer stracił stanowisko i dobre imię. Jedyna praca jaką mógł wykonać to szeregowy górnik w kopalni.
Przez długie lata ciężko pracował w kopalni.
Nastał jednak czas, w którym uznano że kopalnia nie przynosi zbyt wielkich dochodów i znaleziono inne miejsce do wydobywania. Flamer stracił pracę i żył w ubóśtwie, żebrając. Rodzinie pomógł znajomy ojca, który po udanym biznesie założonym w Zielonym Klejnocie - karczmie, a dokładniej dochodach z niej pożyczył Flamerowi i rodzicom pieniądze na życie.
Wkrótce nastał czas, gdy Flamer - za namową ojca, postanowił się ożenić. Był zakochany w bogatych szlachciankach. Z jego możliwościami finansowymi jednak poślubił córkę pobliskiego strażnika miejskiego, znów głównie za namową ojca. Ta urodziła mu trzech synów. Najstarszy później zaczął naukę Magii Wody w Zielonym Klejnocie, a dwóch młodszych również zostało górnikami, ale pracującymi w kopalniach Cesarstwa Verden - Ci już bez znajomości Magii.
Później w drzwi rodziny Flamera - tym razem powiększonej, zapukała możliwość ubóstwa. Pożyczka od znajomego ojca była w większości niespłacona, a jeszcze trzeba było wyrobić na naukę Magii Wody dla najstarszego syna Flamera. Flamer Lani więc znów zaczął pracę jako zwykły górnik. Co prawda na jedzenie i napoje jest, ale do drzwi rodziny coraz bardziej niekiedy dopiera się znajomy ojca, którego karczma zbankrutowała. Jeśli Flamer mógłby czegoś nie znaleźć, jakiegoś antidotum na tę sytuację, znajomy mógłby wytoczyć rodzinie proces o długi.
Umiejętności: Niektóre cechy charakteru (największą umiejętnością jest inteligencja). Jego mocną stroną jest filozofia. Zna filozofię i sam jest dobrym filozofem.
Zna się na górnictwie, ale raczej tylko na byciu szeregowym górnikiem i samym kopaniu. Zarządzanie górnictwem raczej odpada.
Zna Magię Ziemi na poziomie mistrzowskim.
Potrafi manipulować. Jest świetnym mówcą.
Zna się na wędzeniu mięsa.
Wady: Słabo walczy wręcz.
Analogicznie jak z walką wręcz radzi sobie z walką na dystans broniami miotanymi. Łuk też odpada - nie jest typowym Elfem w tej materii.
Jest wolny jeśli chodzi o poruszanie się.
Nie jest zbyt zwinny.
Nie przyrządza dobrego alkoholu.
Specyfikacje: Cierpi na chorobę morską. Jego organizmowi trudno się przystosować do chociażby żeglugi.
Uwielbia wysokości.
Najbardziej lubi jeść koninę.
Gustuje w winach musujących.
Kolekcjonuje różne minerały.
Cierpi na wrzody żołądka.
Uwielbia patrzeć na Gwiazdy wieczorem i nocą.
Lubi także spoglądać na zieleń.
Uwielbia czytać.
Niezły pisarz.
Zawód: Jest górnikiem.
Specjalizuje się w Magii Ziemi, więc jest też Magiem.
Jest także filozofem.
Ekwipunek: Posiada żelazny kilof.
Nosi lekki strój górnika.
Posiada miskę na jedzenie.
Przechowuje kilka wiśni w postaci przekąski.
Ma solidny kawał końskiego mięsa.
W dwóch skórzanych bukłakach ma dwa napary z mocnych ziół leczniczych.
Posiada około litr wody w skórzanej butelce.
Ma około litr średniej jakości wina w skórzanej butelce.
Chociaż nie jest świetnym wojownikiem, w razie ostatecznej potrzeby trzyma przy sobie drewnianą maczugę.
Wyżej wymienione rzeczy przechowuje głównie w podniszczonej skórzanej torbie, którą nosi na plecach.
Wygląd: Flamer ma długie uszy i zielone oczy.
Ma krótkie, rude włosy. Jak widać, jest Elfem tak niskiej rangi że nie ma charakterystycznych długich włosów. Od takiego Człowieka odróżnia go wzrost i uszy.
Ma wyprostowaną sylwetkę.
Jest wysoki, wyższy nawet niż przeciętny Elf. Sam wzrost mu szlachectwa jednak nie daje.
Ma także długie nogi.
Ubranie: Nosi lekki strój Elfickiego górnika koloru brązowego. Składa się on z żelaznych nagolenników na nogach oraz włóknianego, beżowego odzienia.

Avatar gulasz88
//Naciągnąłem jak procę, ale chyba powinno przjeść

Avatar Vader0PL
///Czy teraz to oznacza, że Naczelny ma jedną postać? :V

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gulasz:
Zmiennokształtny nie mógłby być pod postacią Skavena, bo Zmiennokształtni żyją na powierzchni, Skaveni pod ziemią... Dobra, niech już będzie, ale miej świadomość, że to na serio mocno naciągana Karta jest.
Post startowy Twój, temat też wybierasz sobie sam, ewentualnie zakładasz, jeśli chcesz zacząć w tej karczmie.
Vader:
Jedną aktywną, jeśli ta zostanie zaakceptowana.
Naczelny:
Elf, który jest górnikiem, brzmi trochę abstrakcyjnie, ale fakt, ktoś musi to robić, zwłaszcza że trwa wojna, także akcept.

Avatar Ether
//Kuna,
mimo wszystko zainteresował mnie pomysł Tadeusza. Czy filozofowie mają jakiś realny wpływ na rzeczywistość, czy mimo wszystko znaczą tyle co w prawdziwym świecie - czyli nic?

Avatar gulasz88
//Gdyby nie dziury fabularne, nie byłoby czym oddychać!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ja pie**olę, to nie jest lokacja i nie pisz się tu postów fabularnych, przestańcie wreszcie wstawiać "//," bo to kuje w oczy.
Ether pisze:
//Kuna,
mimo wszystko zainteresował mnie pomysł Tadeusza. Czy filozofowie mają jakiś realny wpływ na rzeczywistość, czy mimo wszystko znaczą tyle co w prawdziwym świecie - czyli nic?

Niby co rozumiesz przez "realny wpływ na rzeczywistość"?

Avatar Vader0PL
Właśnie, tylko "///"

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Imię: Herion

Nazwisko: Wincler

Rasa: Człowiek

Charakter: Nietowarzyski, sztywny, pesymista, cyniczny, potrafi być powściągliwy i raczej nie szuka kłopotów, więc zwykle unika kłótni. Czasami zachowuje się nieco jak szalony naukowiec, ale uważa, że postęp przede wszystkim powinien służyć społeczeństwu, więc raczej nie ma planów podbicia świata. Inteligentny i bardzo dobrze wykształcony, często pogrąża się w kontemplacji. Jak już wpada w humor do żartów jest strasznie sarkastyczny.

Wiek: 32 lata

Towarzysz: Krasnolud Randwin (chociaż rzadko podróżują razem)

Majątek + nieruchomości: Apartament w krasnoludzkim kompleksie mieszkalnym, mały jednopietrowy dom w cesarskiej wsi blisko krasnoludzkiej granicy z ukrytą piwnicą wyposażony w laboratorium, bibliotekę i mały ogródek z ziołami. Sprzęt do wytwarzania mikstur, ogromna kolekcja ksiąg na najróżniejsze tematy w szczególności na temat oklutyzmu i alchemii. Płaszcz z maską lekarza zarazy jako pamiątka po ojcu, parę okultystycznych artefaktów w większości bez jakiejkolwiek wartości praktycznej, ale pozwalają na badanie zasad rządzących demonami. Wyjątkiem jest artefakt przywołując ducha zwątpienia. Technicznie działa trochę jak system antywłamaniowy. Aktywuje się go wychodząc z domu i sprawia, że każdy nieproszony gość w domu właściciela odczuwa silne poczucie winy i brak wiary w swoją sprawę. Działa przede wszystkim na drobnych złodziei ze słabą wolą. Znajduje się w domu na wsi.

Historia: Młodość spędził w cesarskiej stolicy mieszkając w bogatej dzielnicy razem ze swoją matką, oraz ojcem szanowanym lekarzem i wykładowca na tutejszej uczelni. Jednakże jeszcze kiedy był małym dzieckiem w całym kraju wybuchła zaraza dziesiątkując populację. Dany moment w historii zapisał mu się w pamięci tym, że nawet największe bogactwa nie znaczą nic znaczą nic dla plagi, oraz obrazem ojca wracającego późnym wieczorem w zakrawionym skórzanym płaszczu i ptasiej masce. Po tamtych wydarzeniach jego ojciec z wesołego człowieka stał się bardzo zimny i wręcz można było odnieść wrażenie, że kiedy ludzie umierali na ulicy jego dusza umarła razem z nimi. W tym momencie bohater postanowił rozpocząć ciężką naukę w szkole medycznej, by móc chronić ludzi przed siłą która odebrała tyle żyć, oraz szczęście jego ojca z którym relacje mocno się pogorszyły. Podczas, gdy uczęszczał na uczelnie poznał niejakiego Alberta Peravre był to chudy blondyn z włosami do ramion i niebieskimi oczami (przypominał nieco elfa) ambitny idealista z duszą artysty. Badał on wykorzystanie czarnej magii w medycynie. Jego on był raczej samotnikiem, ale towarzystwo "niezrozumiałego geniusza" niezbyt mu przeszkadzało, więc stworzyli sobie dwuosobowe kółko wzajemnej adoracji. Znajomość ta sprawiła, że Herion zainteresował się czarną magią, ale w przeciwieństwie do Alberta nie traktował jej tak romantycznie i poetycko, a raczej podchodził do niej cynicznie i z nastawieniem na realny efekt. W tamtym okresie w tajemniczych okolicznościach zniknął ojciec naszego studenta. Po prostu zostawił cały majątek i pewnego dnia nie wrócił do domu nie zostawiając żadnego śladu. Niedługo po zakończeniu nauki i zdobyciu tytułu doktora konflikty w cesarstwie przybrały na sile i Herion został zwerbowany jako medyk polowy. Tam do perfekcji opanował sztukę chirurgii, oraz przeszedł podstawowe szkolenie walki krótkim mieczem. W szczególności upodobał sobie nieco bandycki styl walki mieczem i sztyletem w drugiej ręce, by móc zaatakować z zaskoczenia przeciwnika który zbliżył się dostatecznie blisko. Podczas służby był zmuszany do operowania w pierwszej kolejności dowódców i oficerów, a nie tych ciężko rannych, więc o ile weterani z wyższych sfer często go kojarzą i są mu wdzięczni on raczej za nimi nie przepada. Po 8 latach służby wrócił do domu, odkryć, że jego matka umarła zarażona jakąś egzotyczną chorobą, oraz jakiś jego jedyny przyjaciel wyruszył w świat, by znaleźć kogoś kto nie będzie uważał jego pracy za szaleństwo. (Według plotek wyruszył do samego Angbandu służyć władcy wampirów) Dotknięty wyrzutami sumienia sprzedał kamienicę w stolicy za pół darmo, kupił mały domek na wsi koło granicy z państwem krasnoludów po czym wydał większą część majątku na księgi poświęcone wszelakim tematom (wliczając w to księgi zakazane trzymane z paroma innymi kontrowersyjnym przedmiotami w ukrytej piwnicy pod domem) Życie biegło powoli, a Herion zdobywał coraz to rzadsze białe kruki i szkolił się w tajnikach alchemii, oraz czarnej magii. Okazało się, że nekromancja nie specjalnie mu wychodziła. Wszystko z dlatego, bo próbował używać jej, by leczyć i pomagać ludziom zamiast zabijać i niszczyć. Jednakże odnosił znaczne sukcesy w dziedzinie magii związanej z demonami i do teraz bada sposób w jaki mag mógłby bardziej kontrolować jaki demon pojawi się po przywołaniu. Cieszył się względnym spokojem do momentu w którym do w wioski przyjechała zbrojna grupa krasnoludów. Szukali miejscowego chirurga który podobno był "Jedynym ku*wa kompetentnym medykiem na tym je**nym zadupiu" po, znalezieniu Heriona i złożeniu propozycji nie do odrzucenia na zasadzie "Albo przyjmujesz zapłatę, albo topór" nasz doktor niewiele myśląc podjął się wyzwania poskładania w całość syna miejscowego zamożnego przedsiębiorcy o wątpliwej reputacji w pobliskim mieście krasnoludów który został praktycznie rozszarpany przez jakieś dzikie zwierzę na polowaniu. Operacja na pewno była trudna, ale nic nie motywuje tak jak nieograniczony budżet i nóż ma gardle, więc wynik były dosyć imponujące i pacjent po rehabilitacji wrócił do pewnej sprawności. Plotka o ludzkim medyku który potrafi uleczyć tych dla których nie ma już nadziei obiegła całe miasto szybciej niż Herion zdążył się spakować i nacieszyć nowo zdobytym glejtem (który pozwalał przemieszczać się po ziemiach krasnoludów bez zbędnych kłopotów), oraz swoją małą fortuną. Kiedy już miał wyjeżdżać zaprosił go do siebie niejaki Randwin Złotousty właściciel lokalnego kompleksu mieszkalnego, oraz karczmy "Smoczy sen" jest to typowy krasnolud o piwnych oczach i brunatnych włosach i brodzie. Wiecznie uśmiechnięty, wygadany z nosem do interesów. Nie boi się ryzyka. Herion znów dostał propozycję nie do odrzucenia, ale tym razem w sensie pozytywnym. W zamian za lokal i własną klinikę zostali partnerami i dzielili się zyskami. Klinika przede wszystkim obsługiwała bogatych i tych którym zależy na dyskrecji. Zwykle bardzo potężne i wpływowe krasnoludy (często z półświadka przestępczego) Pomimo, że był wręcz z definicji melancholikiem i w niczym nie przypominał krasnoluda bardzo spodobało mu się życie ludzi gór. Polubił krasnoludzką kulturę Bardzo zaprzyjaźnił się z Randwinem pomimo, że byli jak ogień i woda. Randwin okazał się bardzo przydatnym przyjacielem biorąc pod uwagę jego znajomości i doświadczenie w społeczeństwie krasnoludów. Uzupełniał wady doktorka w zamian za jego mistrzowski kunszt. Aktualnie spędza większą część czasu spędza to pracując w klinice, to szuka obiektów do badań korzystając z pomocy informacji zdobytych przez Randwina, czy przeprowadza eksperymenty w wiosce przygotowując się na kolejną plagę, lub przełom w badaniach.

Umiejętności:
- Mistrzowska znajomość chirurgii. Jeśli on cię nie poskłada to zostało się tylko modlić do bogów. W szczególności specjalizuje się w operacjach ran odniesionych w walce.
- Bardzo dobra znajomość anatomii ludzi i krasnoludów, chociaż nie powinien mieć problemów z innymi rasami humanoidalnymi.
- Ogromna wiedza w wielu dziedzinach. W szczególności medycynie jak i czarnej magii
- Podstawowa umiejętność walki mieczem i sztyletem. Powinien móc pokonać kogoś bez wojskowego przeszkolenia jak drobnego zbira.
- Zna w stopniu zaawansowanym tajniki alchemii. W szczególności środków leczących.
-Zna w stopniu zaawansowanym magię demonów, ale pozostaje bardzo ostrożny i nie ma żadnych demonicznych sług.
- Ma parę wpływowych znajomych, ale to raczej Randwin z tego korzysta niż on sam.
- Zwinny i precyzyjny. Ręce nigdy mu się nie trzęsą

Wady:
- Jest raczej słaby w odczytywaniu ludzkich emocji i stwarza aurę niedostępności. Raczej nie jest zbyt dobry w wyciąganiu informacji
- Nie jest zbyt umięśnione i ma słabą kondycję
- Straszny lęk wysokości
-Nie znosi pracy fizycznej i zwykle rzuca pieniędzmi w problemy wymagające użycia czystej siły.

Specyfikacje:
- Od długiego przebywania pod ziemią wykształcił mu się światłowstręt dlatego nosi okulary z pociemnianym szkłem na które swego czasu wydał fortunę i nigdy się z nimi nie rozstaje. Nosi je nawet w pomieszczeniach.
- Cierpi na bezsenność. Wiecznie zmęczony z worami pod oczami.
-Czasami gada sam do siebie, gdy się zamyśli

Zawód: Chirurg, współwłaściciel kliniki

Rodzina: Tylko śmierć ojca nie została nigdy potwierdzona.

Ekwipunek:
- Przy sobie: 500 sztuk złota, cienki krasnoludzki sztylet, amulet cesarskiego medyka, glejt krasnoludów, notatnik i kawałek drewna.
-Wóz którym podróżuje: Krasnoludzki miecz, skórzana torba pełna przyrządów chirurgicznych i paru podstawowych leków na różne dolegliwości, krzesiwo, mały rondelek trochę suszonej wołowiny, kawałek sera, parę podpłomyków i orzechy. Jedna beczka czystej wody i druga czystego krasnoludzkiego spirytusu do zabiegów, alchemii i picia.l

Wygląd: Wysoki, chudy, bardzo blady, czarne krótkie zaczesna włosy przecięte przy bokach, gładko ogolony, szare oczy. Wory pod oczami. Wzrok zmęczony i bez życia, chociaż zostało w nim coś z dawnej przenikliwości i skupienia.

Ubranie: Biała koszula, czarna kamizelka, czarne spodnie do kompletu. Skórzane eleganckie buty, okulary z przyciemnionego szkła. W uniformię długi biały fartuch z symbolem medyków z 4 cesarskiego legionu wsparcia (każdy członek legionu miał znak pokazujący dwie trzymające się ręce na tle tarczy. Prawa zawsze ubrana w ciężką płytową zbroje symbolizują wojowników których wspierają. Lewa ręka jest inna dla każdego pododdziału. W przypadku medyków naga dłoń z opaską ze znakiem czerwonego krzyża.) Posiada również osłonę twarzy z materiału, oraz skórzane rękawice.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Uznam z góry, że zarówno Ty, jak i Twój przyjaciel ze studiów nie trąbiliście wszem i wobec, że pasjonuje Was nie ta Magia co trzeba, bo historia tej postaci zakończyłaby się niewiele później, najpewniej na szubienicy lub pod katowskim toporem.
Akceptuję.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Właściwie to takie małe niedomówienie, bo sam Herion ogólnie jest bardzo zamknięty i z nikim się nie dzieli wynikami, a Alfred co najwyżej sugerował alternatywne rozwiązania, ale jak ktoś się pytał wprost, to "co złego to nie ja".

Mam zacząć w jakieś konkretnej lokacji?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pierwszy post należy do Ciebie, zaczynasz gdzie chcesz, nic nie stoi na przeszkodzie żebyś zrobił sobie też swój domek czy coś w tym guście.

Avatar krzysiulka10
Imię: Mikael
Nazwisko: Tokra
Rasa: Człowiek
Pseudonim: Mieczyk
Charakter: Uczciwy, pomagający, wytrwały, doceniający przeciwnika, śmiały
Wiek: 29
Towarzysz: Niesamowicie zabawowy grajek Egmund
Majątek + nieruchomości:
- Dom jednorodzinny w swojej rodzinnej wiosce
- Dwa średniej wielkości pola uprawne.
- 500G.
Historia: Urodził się w zwykłej wsi gdzie często pomagał swoim rodzicom psy pracach na polu. Od dziecka interesował się szermierką, często walczył na drewniane miecze lub patyki. Zawsze doceniał swoich przeciwników w zabawie w rycerzy bo wiedział ze nawet gdyby walczył z kimś słabszym od niego wciąż jest szansa na to ze może przegrać. Pewnego razu do wioski przyjechał jeden z mistrzów szermierki Twain Khon który szukał małych talentów, od razu wbił mu się w oczy Mikael. Spytał jego rodziców czy nie chcieliby by Mikael szkolił się na szermierza, zgodzili się. Do 20 roku życia Mikael spędzał czas na uczenie się szermierstwa od Twaina. Gdy w końcu zakończył szkolenie dostał swój miecz i zamieszkał u swoich rodziców na wsi gdzie spotkał nowego sąsiada Egmunda, grajka amatora który zawsze chciał wyruszyć w świat na przygodę. Egmund długo go namawiał na wyruszenie z nim w świat, a Mikael w końcu się na to zgodził. Co spotka Mikaela i Egmunda? Przekonamy się w PBF'ie.
Umiejętności:
- Niesamowicie walczy mieczem
- Umie pracować w polu
- Niesamowita charyzma
Wady:
- Jest inteligentny, ale przez to ze wychowywał się na wsi ledwo umie czytać i pisać, a z matematyki nic nie umie.
- Jego życie ciągle jest zagrożone przez Egmunda który zawsze wpakowuje go w kłopoty.
Specyfikacje: Brak
Zawód: Poszukiwać przygód/Szermierz
Ekwipunek:
- Cienki miecz do szermierki
- Butla z wodą
- Stary drewniany miecz
Wygląd: Zdjęcie użytkownika krzysiulka10 w temacie Karta Postaci
Ubranie: Zdjęcie użytkownika krzysiulka10 w temacie Karta Postaci ma taki sam strój

Avatar krzysiulka10
No i ten, z kartami wciąż u mnie słabo

Avatar maxmaxi123
Złoto daj do majątku i nieruchomości.

Avatar krzysiulka10
I tak wiem ze mogłem się bardziej rozpisać przy historii

Avatar bulorwas
Jedna z moich postaci miała taki wygląd jak ten w ubraniach, ale pozwalam ci zostawić

Avatar krzysiulka10
Przepraszam, nie wiedziałem

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie jestem pewien po co Ci chata i pola, skoro wyruszyłeś w świat szukać przygód. Ostatnia wada nie jest wadą związaną z postacią, a o takie tu chodzi. Wypadałoby też lepiej opisać tego grajka.

Avatar maxmaxi123
I tak dodam, że BBCode z wyglądem lepiej daj po enterze, o tak:
Wygląd:
[img]...[/img]
Będzie lepiej wyglądać.

Avatar gulasz88
Imię: Anesia
Nazwisko Tattered
Rasa: Niegdyś człowiek, dziś... nie do końca.
Pseudonim: Doktor, Pani Doktor, i/lub Ptasia Doktor
Charakter: Miła i czuła, ale bardzo zmęczona tym wszystkim.
Wiek: 31
TowarzyszW jej klinice pracują dwie osoby: Pół-Nord Hanzel Bluddenbrige, pięćdziesięcioletni doktor z niesamowitym wąsem. Typowy gbur o dobrym sercu. Kiedyś był fleczerem w Inkwizycji Światła, jednak z nieznanych powodów odszedł. Plotki głoszą, że to przez zbyt bliskie kontakty z jednym z oficerów... Do tego pracuje tu Esami Nalkoo, młody wróżek, świeżo po akademii medycznej. Jeszcze nie przywykł do pracy w terenie. Do tego Anesie często odwiedzają szczury o imionach Ramon, Galon, Baron, Faron, Pardon i ich rodziny, które nie mają nazwy. Dba o to by nie roznosiły żadnych chorób ani pasożytów.
Majątek + nieruchomości: Klinika w Dekapolis, Termalaine mówiąc ściślej. Budynek składa się z piwnicy, w której jest składzik medykamentów, archiwa z karami badań pacjentów, oraz laboratoria. Na parterze jest przychodnia, recepcja, sala zabiegowa oraz operacyjna i łóżka dla poważnie chorych pacjentów,a także opancerzona izolatka. Na wszelki wypadek. Pierwsze pięto składa się z pokoi dla pacjentów którzy wymagają dłuższego leczenia (i których na to stać) gabinet dziewczyny, biblioteczkę głównie z książkami medycznymi oraz pokój lekarski z niewielką kuchnią i miejscem na wypełnianie dokumentów. Drugie piętro to prywatne pokoje dziewczyny. To w zasadzie udekorowany strych, nie ma tu nic poza sypialnią, skromną łazienką i wyjściem na dach.
Historia Historia dziewczyny, a przynajmniej ta ciekawa część, zaczyna się tam gdzie dla większości się ona kończy. W lochach szalonego mutagenisty. Widzicie, młoda Anesia była obiecującą studentką na wydziale medycyny na uniwersytecie w Ruhn. Tam poznała niejakiego Franc. U. Karlisiera, przystojnego młodego dziedzica niewielkiej fortuny za miastem. Dziewczyna zakochała się bez pamięci, i gdy tylko otrzymała wymarzony dyplom zaraz wpadała w ramiona ukochanego. Jednak ten miał... niecodzienne hobby. Na jej nieszczęście, jej kochanka nie kręciło BDSM tylko mutacje, a biedna Tattered stała się jego nowym królikiem doświadczalnym. Na szczęście w nieszczęściu, socjopatyczny umysł Franca uznał ją za wyjątkową, dlatego stosował na niej tylko te mutacje, które nie były śmiertelne. Do tego czy są zabójcze czy nie, dochodził za pomocą tuzinów prostaczków porwanych z okolicznych farm. Na wskutek chorych pomysłów Karlisiera dziewczyna zyskała zwiększony refleks, zwinność i niemal całkowitą odporność na magię. Za jaką cenę? Jej skóra stała się szara i pokryła się wybroczynami i bliznami, straciła nos, jej włosy zmieniły kolor na śnieżnobiały. Oczy zmieniły kolor na czerwony, łącznie z białkiem, a nogi z ludzkich stały się odnóżami harpii. Kto wie jakie potworności jeszcze by ją spotkały, gdyby nie pamiętna letnia noc. Wściekli wieśniacy odkryli że źródłem wszelkich porwań jest rezydencja Franca i przeprowadzili lincz. Korzystając z zamieszania, Anesia oswobodziła się ze swojej klatki i uciekła na zewnątrz. Doszło nawet do konfrontacji z jej oprawcą w pałacowych ogrodach, podczas której wypłaciła sobie odszkodowanie za krzywdy, w postaci oka mutagenisty. Rok zajęło jej dojście do siebie. Zaczęła nosić różne maski i stroje, aż poprzestała na obecnym kroju. Postanowiła się zająć tym co robi najlepiej, czyli leczeniem. Wróciła do rodzinnego Termalaine, gdzie za pieniądze zdobyte na szlaku otworzyła z początku drobną klinikę, która szybko się rozwinęła do obecnych rozmiarów. Głównie dlatego, że oferowała ona leczenie bez magii, co było błogosławieństwem dla wszystkich pacjentów którzy gardzą magią. Koniec końców udało się jej ustatkować, a ludzie zaakceptowali zamaskowaną lekarkę w swojej społeczności. Tylko co jeśli szalony mutagenista ją odnajdzie.
UmiejętnościDzięki mutacją ma nadludzki refleks i zwinność, a także widzi w ciemności. Jest absolutną ekspertką w dziedzinie medycyny bez magii i alchemii. Posiada coś na zasadzie pasywnej kontroli nad szczurami. Nie jest to żadna kontrola umysłów, po prostu jej ufają i się słuchają. Nie wiadomo jak działa to na Skavenów. Jest bardzo odporna na wszystkie ataki magiczne...
Wady... ale w zamian nie jest w stanie z niej korzystać. Jest mutantem, co raczej nie pomaga w życiu towarzyskim, zwłaszcza z tymi co polują na jej podobnych. Wybroczyny czasem pękają i wymagają bandażowania. Czerwone oczy mocno się świecą w ciemnościach. Nie jest też żadną wojowniczka, jej jedyny wygrany pojedynek to zasługa bardziej szczęścia niż umiejętności.
Specyfikacje Jak wyżej.
Zawód Właścicielka kliniki medycznej w Linest
Ekwipunek Torba pełna ziół i gotowych leków; kilka pustych fiolek i strzykawek; nóż chirurgiczny, butelka spirytusu i dwieście sztuk złota.
WyglądZdjęcie użytkownika gulasz88 w temacie Karta Postaci
Ubranie:Jak wyżej, tylko nosi wysokie buty na obcasie, rękawiczki za łokieć, a pod ptasią maską ma jeszcze jedną tetrową maskę, na wypadek jakby jakiś śmieszek zrzucił jej tę pierwszą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nijak działa na Skavenów, bo ich nie ma na powierzchni... Poza tym Linest to, bądź co bądź, niewielkie miasto, więc albo przeniesiesz się gdzieś indziej, albo zredukujesz rozmiary kliniki.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Postać mocno w typie mojego Heriona

Lekarz? Mutant? Ktoś kto prawdopodobnie wie gdzie znaleźć wyniki eksperymentów Karlisiera? Od razu by się do niej przykleił.

Chyba trzeba będzie odwiedzić Dekapolis jak skończę moje niehumanitarne eksperymenty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i cyk, akcept.
Jakby co, to pisz normalnie w Dekapolis, tworzenie nowego tematu jest raczej zbędne.

Avatar gulasz88
//A zapraszam zapraszam!

Avatar Richyard
Imię: Wunder-Sunderland
Nazwisko: Baum
Rasa: Człowiek
Pseudonim: Sam (od jego drugiego członu imienia, Sunderland)
Charakter: Osobowość Sama jest pełna sprzeczności. Z jednej strony jest on empatycznym, pełnym współczucia człowiekiem, z drugiej jest sadystą, lubiącym zadawać cierpienie innym. Charyzmatyczny, ale tajemniczy, niewiele osób poznało jego prawdziwą osobowość. Jest on samotnikiem, ale zdecydowanie nie ma nic przeciwko przebywania wśród innych ludzi, ze względu na jego skłonności do odczuwania nudy, które nie pozwalają mu siedzieć długo w jednym miejscu. Stara się kierować logiką i rozsądkiem, w dodatku jest inteligentny. Przez innych określany jako skromny, nie szuka bowiem sławy i nie ma nic przeciwko trzymaniu się na uboczu.
Wiek: 24
Towarzysz: Nie posiada. Woli podróżować samemu.
Majątek + nieruchomości: Mała, stara chatka na uboczu niedaleko skraju lasu z ukrytymi 500 sztukami złota pod podłogą.
Historia: Przeszłość tej postaci zaginęła w mroku. A ona sama nigdy nie wspomina o niej. Wskazówką do jego wydarzeń z przeszłości może być szeroka blizna pod prawą pachą, najprawdopodobniej po jakimś ostrym mieczu. Rana zagoiła się już co prawda, ale blizna pozostała na zawsze. Nigdy nie usłyszysz z ust Sama wspomnień o dawnych wydarzeniach. Dorastał on w środowisku pełnym przemocy oraz bezsilności. Dorastanie w uczuciu niemocy i strachu rozwinęło w nim skłonności sadystycznych. Jego młodociany idealizm został zastąpiony przez brutalny realizm i cynizm. Z kolei ciepło i emocje, przez chłód oraz oderwanie od swoich uczuć. W głębi duszy pozostał jednak romantykiem. Poszukuje on swojej zaginionej przed laty miłości, Scarlett, która pewnego dnia znikła bez śladu i już nigdy nie dała o sobie znaku życia. Scarlett była jedyną osobą w jego życiu, której kiedykolwiek ujawnił swoją prawdziwą naturę. Czuł do niej głęboką emocjonalną więź - miłość, uczucie którego nigdy przedtem i później nie poczuł. Nigdy się nie dowiedział, co się z nią stało, a minęło już sześć lat od jej zaginięcia. Mimo to nie stracił nadziei i ciągle wierzy, że pewnego dnia zdoła ją odnaleźć.
Umiejętności: Sam posługuje się w sposób mistrzowski sztyletami. Stara się jednak unikać bezpośrednich starć przy pomocy uroku osobistego. Uwielbia wtopić się w tłum i działać niezauważalnie.
Wady: Sam jest bezsilny w bezpośrednim starciu. Jest on postacią, którą mógłbyś popchnąć na ziemię i by nie odpowiedziała, ale wbiła ci nóż w serce sekundę po twoim odwróceniu się. Nie jest on silny fizycznie, zdecydowanie stawia na intelekt.
Specyfikacje: Nie posiada.
Zawód: freelancer (wolny strzelec), kryminalny, najemnik
Ekwipunek: Dwa ostre sztylety i mieszek z kilkoma złotymi monetami.
Wygląd:Zdjęcie użytkownika Richyard w temacie Karta Postaci
Ubranie: Jego garderoba składa się tylko z czerni. Posiada płaszcz z dużymi kieszeniami od wewnątrz, ciężkie skórzane buty, szalik i zwykłe zaciemnione spodnie.

Avatar Ether
//Ciebie się tutaj nie spodziewałem. c:

Avatar Andrzej_Duda
Ether pisze:
//Ciebie się tutaj nie spodziewałem. c:

Avatar maxmaxi123
Kiedyś robił tu postać, jeżeli dobrze pamiętam.

Avatar Richyard
Ether pisze:
//Ciebie się tutaj nie spodziewałem. c:

Zdziwiłbym się, gdybyś się mnie spodziewał. Nawet nie wiem, kim jesteś.

Avatar Ether
Cóż, przynajmniej wiem, że nie nazywasz sę Przemek tylko Kasia.

Avatar Richyard
W każdym razie czekam na akceptację, chyba że mam cos poprawić or smth

Avatar Vader0PL
Jedyne, do czego Kuba mógłby się przyczepić, to Historia. Nawet jeżeli nikt jej nie zna, to lepiej ją opisać, żeby GM ją znał i w razie czego mógł oprzeć na tym fabułę dla twojej postaci.

Avatar Richyard
Uznałem, że brak historii doda charakteru mojej postaci i tajemniczości, ale jeżeli Kuba uzna inaczej, to zmienię.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Opisałbyś lepiej zawód i powiększył ekwipunek, bo jest dość skromny, ale to już opcjonalne. Historia też do poprawy, wiadomo.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku