Wtedy do baru podszedł jakiś dryblas w mundurze Przymierza. Na jego twarzy było wiele blizn. Jimmy szepnął
- To James Vega... Służy z Shepardem... Barman! Drinka dla tego pana!
Vega uśmiechnął się i wypił drinka
- Raczej za naszych szturmowieców, nieźle im się dostało. Zdrowie!
Wypił a potem zamówił następną kolejkę dla wszystkich. Również dla Jamesa
- To że sobie grabisz a ja nie mam zamiaru świecić za ciebie oczami. To już nie jest pierwszy rok po ataku Sywerena, trochę się pozmieniało. A teraz pójdziesz do Akademii SOC po nowy sprzęt a od swojego nowego przełożonego weźmiesz akta, mamy sprawę morderstwa do załatwienia. I po kolejnym numerze nie wyślę Cię na brudną robotę tylko wywalę ze śledczego i przekaże sprawę prokuraturze. Możesz iść
Obok Jamesa stał Shepard i Jimmy
- Komandor chce wam postawić kolejkę
Jimmy zasalutował
- Kto jest taki jak my?
- Niewielu. I wszyscy nie żyją
Wszyscy się zaśmiali
Napili się wszyscy
- Komandorze, co nas czeka?
Shepard chwilę się zastanowił
- Musimy zdobyć poparcie Asari. Potem już się zobaczy. A w jakie macie rozkazy?
Oddział niemrawo zbierał się w dokach. Jak już byli wszyscy to zapakowali się do pancernika. Dostałeś wiadomość na omni-klucz
- Przyjdź na mostek, kapitan
- Bo widać że coś robisz i ci zależy. Twoi ludzie ci ufają. Trwa wojna i teraz potrzebujemy żołnierzy a nie polityków i starych trepów. A to nie jest zwykła wojna, jak przegramy to Rada nam nie pomoże, nie będziemy płacić reparacji wojennych. Tu chodzi o przetrwanie. Żniwiarze nie znają litości
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.