-No cóź. - Strzelił pistoletem w kolonistę, amunicją obezwładniającą.

- Ty su**nsynie...! Zaskarżę cię!
Kolonista poleciał na podłogę

-No, rozejść się!

Koloniści się rozeszli, zabrali ze sobą kolegę

Wrócił do patrolowania prezydium.

Komunikat radiowy
- John Quentin wzywany do Akademii SOC w trybie natychmiastowym

-Eh... - Pobiegł do kwatery SOC
-Tak?

Turianin na recepcji wskazał na drzwi w oddali
- Idź do przełożonego

Poszedł do przełożonego.

Za biurkiem siedział człowiek, długo na ciebie patrzył w milczeniu
- Strzelanie do bezbronnych cywili? Co ty sobie wyobrażasz?

-Ten cywil, zakłócał porządek, ostrzegałem go ale nie chciał sobie pójść.

- Co nie oznacza że możesz do nich strzelać. Jesteś w SOC a nie cholernym najemnikiem!

-Ta, ta. Poprawię się.

- Ostrzegam Cię! Jeszcze raz coś wywiniesz a sędzia się o tym dowie!

-Mhm...Gdybyście mnie wsadzili do wydziału śledczego to by się to nie zdarzyło, mam dalej patrolować prezydium?

- Nie, teraz zajmiesz się koordynowaniem ruchu w Dokach Tymczasowych. Mam Cię na oku... To koniec
Machnął ręką i zaczął czytać coś na datapadzie

Poszedł do doków Tymczasowych a dokładnie do wieży kontroli ruchu.

W wieży kilku ludzi siedziało przy konsolach i nadzorowało ruch uchodźców

-Witajcie, ja tu będę koordynował ruch.

- Siądź przy wolnej konsoli i nie rozwal nam statków

-Ta... Rozwalę wszystkie statki. - Powiedział ironicznie po czym siadł przy wolnej konsoli.
// Tylko wiesz, ja sie na tym nie znam.

- Wieża kontroli lotów, tu SSV London, prosimy pozwolenie na podejście do doków

-Liczebność załogi?

- Ośmiu cywili

-Zezwalam na dokowanie.

Widać było na monitorze jak powoli podchodzi do lądowania. W tym czasie na ekrany wszedł jakiś pancernik Turian

-Potwierdź swój status.

Straszne zakłócenia
-... Amy waha... Rdzenia piezo! Mus... Ądować! Turia...

-Wahania rdzenia piezo, wyslijcie technikow. - Zglosil to do SOC Po czym zwrocil sie do konsoli - Ladujcie w najblizszym doku.

-... Owtórz, zakł...

-Łądujcie w najbliższym doku.

-... Umiałem
Pancernik zaczął zbliżać się do doków. Interfejs swój-obcy nie wykrył modułu okrętu

Staral sie wylaczyc interfejs

System nie zareagował, cel został już namierzony

-Cholera, wyłączcie te dzialka czy cos!

Ktoś zajrzał ci przez ramię
- O ku*wa...
Zepchnął cię z fotela i gorączkowo coś stukał w konsolę
- Turiański pancernik, zatrzymaj akcję. Powtarzam, uciekajcie stąd!
- ..O? Mamy zakł...
Wieżyczki potwierdziły status i wymierzyły we wrażliwe miejsca
- Zróbcie coś do cholery!

-Ja sie na tym nie znam!

Pierwsza salwa rozbiła resztki tarcz kinetycznych
- Ja pie**olę! Spróbuj złamał zabezpieczenia!
Kilku techników wstrzymało ruch a pancernik zatrzymał się w miejscu
- Co wy rob... Iło wam?! Mamy rann..

Łamal zabezpieczenia.

-Pytalem, mowilem wam ku*wa!

- Mało brakowało! O patrz, kolejny pancernik. Tym razem Przymierza, pokieruj go

Po chwili Tony już całkiem zapanował nad sobą

-Potwierdz swoj status.

- Pancernik Przymierza, gruba czyszcząca z Eden Prime

Poszedł szukać Jimmy'ego.

- I co, dostałeś "szóstkę"?
Jimmy pojawił się za twoimi plecami i się zaśmiał

-Chciałbyś co?
Zaśmiał się także.
-Nie,nie dostałem "szóstki".Ale dostałem awans od Dowództwa.Jestem Kapralem teraz.I mogę pełnoprawnie rządzić oddziałem.Może pójdę się rozejrzeć.
//Niech będzie moja pierwsza poboczna misja ;P

Okręt zadokował. Komunikat przez radiowęzeł pancernika
- Uwaga załoga. Dużo przeszliśmy i uznałem że czas sięt rochę rozerwać. Wszyscy dostają przepustki, zabawcie się

-O tak...przyda się mi odpoczynek.
Poszedł się przejść.

Po dokach już rozeszli się wszyscy załoganci, twój oddzizł również gdzieś się ulotnił

Chodził sobie i oglądał okolicę.