-I jak reakcja dowódcy po naszej misji?
-Dobrze, powiedz mi: jakim cudem Mike oberwał? (Mike-medyk który zginął)
-Sugerujesz mi,że to moja wina? Nie wiem jak dostał.
-Nie, nie twoja. Ja miałem obserwować teren.
-Możemy o tym nie rozmawiać?To niezbyt przyjemny temat do rozmowy.
-Racja, wiadomo coś o następnych misjach?
Właściciel
Na twój omni-klucz przyszła wiadmość
Właściciel
Wiadomość od kapitana
- Niedługo ruszycie na Ontarom i zabezpieczycie nasze stacje radarowe. Przygotuj ludzi
-Co jest?
Kończy posiłek.
-Niedługo ruszamy na Ontarom,żeby zabezpieczyć stacje radarowe.
Idę do kwatery po sprzęt.
Poszedł do swojego oddziału.
Właściciel
Oddział na spokojnie siedział w kwaterach i o czymś rozmawiał
Właściciel
- O czasach przed wojną... Pierwszym ludzkim WiDMie i tak dalej...
-To nie były takie złe czasy.
Właściciel
- Pomijając gethy, Suwerena i Zbieraczy... Tak, w sumie było całkiem nieźle
-Było spokojnie no właśnie oprócz nich.
-Wyruszamy na Ontarom,żeby zabezpieczyć stacje radarowe.
Wchodzi ze swoim sprzętem.
-I tym razem wykonamy to bez strat.
Właściciel
- Straty są zawsze
Ktoś ciężko westchnął
-Ale zawsze można marzyć.
Właściciel
Na okręcie ogłoszono alarm, podszedł do przekaźnika i wykonał skok
Właściciel
Pancernik wyszedł z naświetlanej i zadokował na Cytadeli
- Dziękuję jeszcze raz za pomoc. Skoro już zadokowalißmy to my już pójdziemy.
Właściciel
- Tylko nie idźcie chlać, zaraz pewnie przyjdą nowe rozkazy
- Czy ja ci wyglàdam na obchlajmordę ? Nawet jeßli, to nią nie jestem.
Właściciel
- Dobra, dobra...
Machnął ręką
- Idźcie na Cytadelę póki macie na to okazję
- Do widzenia.
Poszedł do Cytadeli i od razu szukał miejsca, gdzie mógłby na spokojnke usiąśç i poznać choç trochę te kilka osób, które przyleciały razem z nim.
Właściciel
W dokach, w poczekalni, było kilka krzeseł
Usiadł na jednym z nich.
- dobra zacznijmy od poczàtku. Ja jestem Scoot Stinger, rzołnież 103 dywizji i chwilowo jeden z nas, tych którzy ocaleli z Ziemi. Może wy coś o sobie powiecie ?
Zwrócił się do towarzyszy.
Właściciel
Ktoś wzruszył ramionami
- Popatrz na oznaczenia mundurów. Każdy jest z innego oddziału, zbieranina losowych ludzi
- no cóż... może napijecie się kawy, stawiam.
Właściciel
- Jeśli chcesz...
Przez doki przewijało się wielu żołnierzy Przymierza
- chyba coś się dzieje... lepiej zobaczmy co...
Zaczął przyglądać się rzołnieżom
Właściciel
Zmęczeni, przestraszeni, źli i zagubieni kręcili się bez celu po okolicy