Dom Zdera

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- kogo? - pijawki zaczęły odpadać. Razem z kawałkami spalonej skóry.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Winogronkiści. Tajna organizacja, która mogłaby rządzić światem, ale im się nie chce. To wszystko przez nich.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- na pewno nie uderzyłeś się w głowę? - Smok przechylił głowę, wyraźnie zmartwiony.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Zdarzyło się parę razy, ta.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- to by tłumaczyło dlaczego masz nierówno pod sufitem

Avatar
niemamnietu
Zder

- no u

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- łał. Wyszłeś dopiero spod kamienia, czy pracujesz w koncercie reklamowym, że tak przestarzałych memów używasz? Zresztą, zapomnij o tym. Słuchaj no, rozbijasz się tym kotaksu czy jak to tam się nazywa, naruszasz mój teren i teraz gadasz tu staroświeckimi parafrazami. Możesz stąd, no nie wiem, odejść?

Avatar
niemamnietu
Zder - Nie mam jak. Mój pojazd jest uszkodzony. Masz pożyczyć kilka mikrofalówek?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- nie, ale mogę ci je sprzedać. Zamów dwie, a skopanie tyłka dostaniesz całkowicie za darmo - sztucznie się uśmiechnął. - oczywiście że nie, jestem smokiem a nie magazynierem!

Avatar
niemamnietu
Zder

- Nigdy nie sądziłem, że jedno wyklucza drugie. Dobra, mam sprawę. - powiedział idąc do kagetu po mapę

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- co znowu? - podszedł do ciebie i zaczął przyglądać się mapie. - kompletnie nic z tego nie rozumiem. To jakieś kreski i plamki!

Avatar
niemamnietu
Zder

- Nie o to chodzi. - powiedział zabierając mapę - Miałem dotrzeć do jakiejś willi. Więc chcę się spytać czy jest taka w okolicy. - wsadził rękę do kieszeni po kopertę

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- Willa? Raczej nie. Co najwyżej jakiś zamek

Avatar
niemamnietu
Zder

- Dobra, nie przydasz mi się. - wziął mapę i ruszył w stronę willi

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Smok szedł tuż obok ciebie.
- a tak w ogóle to jak ci na imię?

Avatar
niemamnietu
Zder

- Zder. Miło, że pytasz.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- Spyro - przedstawił się. - więc dlaczego kierujesz się w kierunku zakazanego lasu?

Avatar
niemamnietu
Zder

- Bo smakuje najlepiej. Owoc. Zakazany owoc. A czemu ty tam idziesz, Karol?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- Spyro - poprawił cię. - wolę cię popilnować. W tym lesie nie przeżyjesz nawet pięciu minut. Ale ze mną? Może jakąś godzinę

Avatar
niemamnietu
Zder

- Nie wiem czy wiesz Karol, ale utworzyłem własne i niezależne państwo pośrodku oceanu. Potrafię o siebie zadbać.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- Spyro... - znów cię poprawił. - słuchaj no jeszcze jeden raz nazwiesz mnie Karol, a cię spalę. Nie żartuję!

Avatar
niemamnietu
Zder

- Dobra, już nie będę, Karol.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Spyro Karol wziął głęboki wdech, po czym zionął ogniem w ciebie. Chyba wiesz co to oznacza?

Avatar
niemamnietu
Zder

Leci raidować tamtą rzekę z pijawkami

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Rzeka jest za daleko, a ty jesteś mocno zwęglony. Guees what?

Avatar
niemamnietu
Zder

- Karol! - sięga do kieszeni po list - Weź to! Leć za mnie! To moje ostatnie życzenie! - upada na ten głupi pysk i czeka na śmierć

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Umarłe... Czej, coś jest nie tak. Otacza cię ciemność. Naprzeciwko stał jakiś mężczyzna.
Zdjęcie użytkownika RayGuy_Player w temacie Dom Zdera
- Cóż... Zawiodłem się na tobie... Spośród wszystkich kandydatów wydawałeś się... Najciekawszy... Umarłeś... Ale przeżyłeś... - poprawił swój krawat. - przez całe życie powoli, lecz... Efektywnie wypełniałeś swój cel... Zostałeś władcą... Bohaterem mógłbym rzec... Lecz teraz... Jesteś tylko nikim... Ale mogę zmienić ten los... Wtedy nawet ON nas nie powstrzyma... pozwól, że dokonam tego wyboru... Za ciebie...

Avatar
niemamnietu
Zder

- Mam kilka pytań! Po pierwsze: masz może mullermilcha? Po drugie: skoro potrafisz przywracać do życia to czy możesz dać mi jakieś fajne zdolności? Władzę nad ogniem chociaż? No i po trzecie: mogę mieć taki stylowy garnitur jak ty?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- mój ostatni pracownik był o wiele... cichszy... - mężczyzna podniósł rękę do góry. Nagle z twoich płuc uszło całe powietrze. Zacząłeś się dusić do momentu, kiedy opuścił rękę, wtedy mogłeś normalnie złapać oddech.
- ja mam do ciebie... Jedno pytanie... Czy chcesz dla mnie... Pracować? - wziął wdech. - lepiej podejmij rozsądną decyzję...

Avatar
niemamnietu
Zder

- Jakie są warunki? - zapytał łapiąc szybko powietrze

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- zabiorę cię tam... Gdzie będziesz potrzebny... - wyciągnął w twoim kierunku rękę. - nie myśl, że daję ci... wybór... brak zgody... będzie ukarany...

Avatar
niemamnietu
Zder

- Spoko, może być. - podaje mu rękę

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- widocznie myliłem się co do... ciebie - wymienił szybki uścisk dłoni, poprawił krawat po czym przeszedł przez świetlisty prostokąt.
- zobaczymy się wkrótce... kiedy będę musiał postawić cię... - wziął wdech. - na innym stanowisku...

Avatar
niemamnietu
Zder

- A jak mam się do ciebie zwracać? Szefie? To trochę mainstreamowe. Co powiesz na Agenta X? W mojej szkole był taki. Co prawda to była kobieta i to nie do końca normalna, ale ty w sumie też nie zaliczasz się do normalnych ludzi, więc chyba pasuje?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- mam wiele imion... - znów poprawił krawat. - ale zwykle nazywają mnie... G-Man... - odparł, po czym wszedł przez światło. Nagle znalazłeś się przed jakimś domem, cały i zdrowy z lekkim bólem głowy.

Avatar
niemamnietu
Zder

- No dobra. Co my tu mamy? - obszedł dom, żeby zobaczyć czy jakieś okno nie jest otwarte. Wchodzenie przez drzwi, nah

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Wszystkie pozamykane.
- co ty tu robisz? - spytała Laura.

Avatar
niemamnietu
Zder

Eeeeee, skup się Zder, kim była Laura?

- Em. - trzy kropki - Szukam. Tak. Szukam... ważnej rzeczy. Widziałaś ją może?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- nie... - Nagle zza rogu wyskoczył Artur z karabinem w dłoni.
- Zder! Obczaj, co fajnego znalazłem!

Avatar
niemamnietu
Zder

- Skąd to masz, to też chcę! - podbiegł do Artura kompletnie ignorując tą całą Laurę

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Artur podał ci karabinek.
Zdjęcie użytkownika RayGuy_Player w temacie Dom Zdera
- to MP7. Zakosiłem od kombajna. Widzisz! Trzeba było wyrzucić Laurę z głowy, a nie mnie!

Avatar
niemamnietu
Zder

- A no tak, to jest Laura! Przypomniałem sobie. Dzięki Artur. - wycelował w okno i nacisnął spust

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Wybiłeś szybę. Usłyszałeś krótki krzyk po czym głos, jakby ktoś mówił przez walkie talkie.
- przebadać teren

Avatar
niemamnietu
Zder

- Idziemy? - zapytał Artura i spróbował przejść przez okno

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

W pokoju siedziało dużo tych gości.
Zdjęcie użytkownika RayGuy_Player w temacie Dom Zdera
- kontakt! - krzyknął jeden z nich.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Brawo chłopcy, zdaliście test! Wiedziałem, że sobie poradzicie, teraz możecie wrócić do bazy, tam dostaniecie wynagrodzenie. Wszystko jasne? - zapytał z pewnością siebie. Ciekawe czy się na to zrobią

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Wszyscy wycelowali w ciebie karabinami.
- na ziemię - powiedział jeden z nich. Tymczasem Artur zaszedł ich od tyłu i przyłożył palec do ust, na znak, abyś był cicho.

Avatar
niemamnietu
Zder

Jednak nie. Za mało punktów w przekonanie i inne rpgowe rzeczy. Powoli kładzie się na podłogę licząc, że jego zmyślony przyjaciel ma jakiś plan

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Twój "zmyślony" przyjaciel właśnie skręcił kark jednego z żołnierzy, odstrzelił głowę dwóm pozostałym, a do ostatniego podbiegł, skoczył i złapał za ręce, opierając się nogami o brzuch i silnym szarpnięciem rozerwał go na trzy części.
- Było wyrzucić Laurę! - krzyknął, wyciągając urwaną głowę ku górze.

Avatar
niemamnietu
Zder

Wstał

- Gdzieś ty się tego nauczył?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku