Dom Zdera

Avatar
niemamnietu
Zder

Otworzył kabinę i mocnym szarpnięciem wyrzucił Artura z kagetu.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Artur zaczął za wami lecieć.
- wiesz co? Jako twoja wyobraźnia mam nieograniczoną moc - roześmiał się.

Avatar
niemamnietu
Zder

Przyspieszył, żeby oddalić się od Artura.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Nie odstąpił was na krok.
- ej, z tego kagetu to dym powinien tak lecieć?

Avatar
niemamnietu
Zder

Znowu? No dobra, zatrzymał się i otworzył kabinę. Stanął i zobaczył, skąd leci dym.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Z mikrofalówki odpowiedzialnej za skręcanie.

Avatar
niemamnietu
Zder

Wyszedł na zewnątrz i sprawdził co jest nie tak z mikrofalówką.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Dymiła. Właściwie to kompletnie się stopiła.

Avatar
niemamnietu
Zder

Zaczął gasić mikrofalę koszulą.trzeba będzie dokupić nowe, ewentualnie wyłowić.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Koszulka zaczęła się palić.

Avatar
niemamnietu
Zder

- No weź! Moja ulubiona koszula! - wyrzucił ją i wsiadł do kagetu - Będzie lądowanie awaryjne! Trzymajcie się! - zaczął lądować

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Udało się, ale lądowanie do najprzyjemniejszych nie należało.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Dziękujemy za skorzystanie z linii lotniczych "Zder". Życzymy miłego dnia. - spojrzał gdzie jest

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Chyba kręciłeś się w kółko, bo wylądowałeś na tej samej polanie z owcami.
- nieźle latasz jak na nielota! - usłyszałeś głos za plecami.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Dzięki, ale straciłem mobilność tak trochę. - celowo się nie odwrócił będąc ciekawy reakcji - Mogę lecieć tylko w przód, a nie widzi mi się to jakoś.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- i dlatego właśnie wolę balony. Zresztą po co mi one, jeśli mam skrzydła? - roześmiał się.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Wymienisz się na napromieniowane futro?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- eee... Nie, dzięki, wolę łuski

Avatar
niemamnietu
Zder

- Szkoda, jest strasznie kłopotliwe. A skrzydła by się przydały. Nie musiałbym latać tym złomem. I mówiąc złom mam na myśli dosłownie złom, to kagetu jest zrobione z czego mi wpadło w łapy.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- czy ja cię już nie widziałem?

Avatar
niemamnietu
Zder

- Tak, przecież jestem Ride Abike, kto mnie nie zna?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- nie znam. Ale widziałem jak dzisiaj lądowałeś - odparł głos. - odwrócisz się wreszcie?

Avatar
niemamnietu
Zder

- Nie. Po co? Tak jest lepiej. - odchylił się do tyłu na fotelu - Jesteś moją wyobraźnią?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- tak, masz schizofrenię. Oczywiście, że nie!

Avatar
niemamnietu
Zder

- Tylko, że ja akurat mam schizofrenię. Poznaj Laurę i Artura. - wskazał na nich po kolei - Przywitajcie się.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- Laura
- Artur - przywitali się po kolei.
- cześć Artur - odpowiedział głos za plecami.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Więc teraz będziesz kolejnym głosem, który będzie mnie prześladował do końca życia? Świetnie, miło poznać Karolku.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- a możesz wreszcie się odwrócić!?

Avatar
niemamnietu
Zder

- Meh, wtedy będę miał narzuconą jedną wizję twojego wyglądu. A wyobrażam sobie ciebie jako takiego śmiesznego, zielonego delfina z czerwonymi łuskami i skrzydłami o złotych skrzydłach. Ciekawe czy takie zwierze istnieje, hmm...?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Chyba w czyimś koszmarze - zrobiło ci się gorąco.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Wróć! Chciałem powiedzieć "o złotych piórach". Mózg mi laguje. To pewnie przez ten upał. Tobie też tak gorąco?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- obsmażyłem ci tyłek. Nie przeszkadza ci ten ogień?

Avatar
niemamnietu
Zder

- Przed chwilą usmażyła mi się mikrofala odpowiedzialna za skręcanie, a to o wiele gorsze niż jakiś zwykły ogień.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Palisz się. To boli.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Masz jakąś wodę? - zapytał głosu za sobą

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- za mną jest rzeka - odparł złośliwie.

Avatar
niemamnietu
Zder

- Przyniesiesz? - zapytał zamykając oczy

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Zaczynasz się zwęglać.
- nie. Sam se idź

Avatar
niemamnietu
Zder

- Niech ci będzie! - że też musiał mu się trafić taki nieposłuszny głos. Poszedł próbując nie patrzeć na Karolka

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Rzeka jest, jak zaczniesz biec to może zdążysz. Ogień zdążył już zająć całe twoje ciało.

Avatar
niemamnietu
Zder

Biegnie krzycząc "Viva de Greferbergenstane!".

Avatar
niemamnietu
////

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Rzeka jestem już niedaleko, ale widzisz, że jest wypełniona pijawkami. Co teraz? Spalić się, czy zostać zjedzonym przez te krwiopijcze parówki?

Avatar
niemamnietu
Zder

Przecież skoro się pali to go chyba nie będą ruszać, prawda? No nic, wskakuje do wody

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Zgasłeś, ale pijawki nie pogardziły twoim spalonym ciałem.

Avatar
niemamnietu
Zder

Wychodzi w biegu.

- Pomóż Artur! Laura! Ktokolwiek!

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

Jakiś fioletowy smok zaczął się z ciebie śmiać.
- to tylko pijawki! Po prostu je odczep!

Avatar
niemamnietu
Zder

- Łatwo ci to mówić. - próbuje odczepić pijawki - To mi wypija moją cenną krew. Podwodne wampiry...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Zder

- a to, że prawie cię spaliłem to nic? - pijawki są strasznie śliskie.

Avatar
niemamnietu
Zder

- To przez winogronkistów... - dalej próbuje zrzucić pijawki

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku