niemamnietu
Kociarz
Dino pobiegł za swoją "zdobyczą".
Clyde
Jakiś ruch w krzakach. Velociraptor znowu gdzieś pobiegł. Tym razem wiesz po co. Pod nogi upadł ci batonik wysokoenergetyczny.
Lilith
Czujesz przy okazji głód. Musiałaś tu być naprawdę długo.
Andrzej
I tak też się stało. Odleciałeś w czymś na kształt kapsuły ratunkowej.
niemamnietu
KORWINATOR
Znalazłeś stado diplodoków.
GrandAutismo
KORWINATOR
Zignorował je i zaczął szukać swoich głównych celów.
Zaczął szukać jakiś większych kamieni.
niemamnietu
KORWINATOR
Nie znalazłeś.
Kociarz
- Mam nieodparte wrażenie, że powinienem teraz uciekać
Zaczyna, a przynajmniej próbuje biec w cieniu w kierunku skraju dżungli
Lilith
Wyciąga jeden z batoników i zaczyna spożywać.
- Oby tu byli również moi przyjaciele....
niemamnietu
Andrzej
Jest jeden duży i wiele mniejszych wokół.
GrandAutismo
Korwinator
Postanowił objąć większy teren poszukiwaniem. Najpierw poszedł w stronę wschodu.
Poleciał w jego stronę, by go dotknąć.
niemamnietu
Clyde
Dinozaur podszedł do ciebie i zjadł batonik. Zaraz potem zainteresował się twoją osobą.
Lilith
No ja nie wiem. Za to jakiś gacek usiadł ci na ramieniu.
niemamnietu
KORWINATOR
Po drodze napotykasz się na budynek przypominający więzienie. Ktoś tam jest.
Andrzej
Rozbiłeś się tuż przed nim.
Lilith
Postanawia użyć mocy teleportacji, aby pojawić się nieco dalej
GrandAutismo
Korwinator
Postanowił wejść do tego budynku. Chowa swoją broń, którą trzyma i wyciągnął AK-47
niemamnietu
Lilith
Pojawiasz się w jaskini. Są tu wyjścia na cztery różne strony, jedne prowadzi tam skąd przyszłaś. Są tu dwa czerwono-żółte koce i jedna biała poduszka.
KORWINATOR
Nie widzisz jeszcze nikogo, ale są w pobliżu.
Kersma i Sillen
Słyszycie odgłos otwieranych drzwi.
Moderator
natasza
-no iwan idziemy, za mną!-powiedziała ruszając do drzwi i próbując je otworzyć
GrandAutismo
Korwinator
Bada bacznie otoczenie krocząc dalej.
Lilith
Idealny materiał na manekina
Próbuje jakoś upchać te rzeczy do plecaka
Kociarz
Dalej próbuje biec na zewnątrz dżungli pozostając w cieniu
niemamnietu
Natasza
Otworzyły się bez problemu. Za nimi pokład. I woda. Jesteście na wodzie! Na pokładzie stoi DSZK Iwana.
KORWINATOR
Cele są coraz bliżej.
Lilith
Nie da rady. Tutaj zaczyna się moment, gdzie trzeba zacząć dysponować miejscem w ekwipunku.
GrandAutismo
Korwinator
Przyszykował AK-12 i poszedł w stronę celów.
Lilith
Szlag.
Spogląda na mapę
niemamnietu
Kersma i Sillen
Słyszycie jak ktoś lub coś idzie w waszą stronę.
Moderator
natasza
-iwan! Jestv twoja broń, chodź tu!-krzyknęła do iwana
//skąd AK 47? Przecież ma AK 12//
Dotknął wszystkich kamieni jakie były w okolicy i stworzył z nich golema. Poszukał jeszcze czegoś co nie było drzewem.
niemamnietu
Lilith
No więc tak:
Pierwsze wyjście prowadzi do drugiej jaskini.
Drugie prowadzi do czegoś co autor opisał jako "niespodzianka".
Trzecim przyszłaś.
A czwarte prowadzi do drugiego wyjścia.
Natasza
- No nareszcie. - powiedział Iwan wychodząc. - Tak w ogóle to skąd my tu?
Andrzej
I tak się stało. Co do tego drugiego: Była też ziemia, piasek, żwir, mech, bluszcz, grzyby, trawa, kwiaty, liście.
Kociarz
Dalej próbuje uciekać
Lilith
Powoli idzie w stronę "niespodzianki" Ma przygotowanego glock'a
John po wspomnieniach z Wietnamu wstał i poszedł dalej w nieznanym mu kierunku. Cholera, dobrze by było mieć przy sobie latarkę.
Moderator
natasza
-sama chciałabym wiedzieć- powiedziała po czym westchnęła i zaczęła szukać czegokolwiek do kierowania statkiem
niemamnietu
Kociarz
Dotarłeś w miejsce totalnej rzezi. Drzewa wyrwane razem z korzeniami, została tylko goła ziemia. A po środku tego jakiś randomowy facet i kamienny golem.
Lilith
Doszłaś do dwóch przedmiotów: jednej paczki 10 batoników wysokoenergetycznych i AK-47 z pełnym magazynkiem. Sceneria napawała wrażeniem, że to ta scena, gdzie trzeba wybrać jeden z nich, a drugi przepadnie.
Hunter
Budzisz się na drewnianych deskach. Odkrywasz, że jesteś pod pokładem jakiegoś statku. Na stole leży stary laptop i płyta zatytułowana: "Zagrajmy w grę".
niemamnietu
Jonh
Zauważasz jakiegoś dzieciaka z kocim ogonem i dolną połową ciała odwróconą tyłem na przód. Wygląda jakby bardzo chciał się skradać.
Zaciekawiony włożył płytę do laptopa i odpalił.
Kociarz
Biegnie w inną stronę szukając jakiś jaskiń, gdzie mógłby znaleźć schronienie
Lilith
Wybiera AK-47
niemamnietu
Kociarz
Potykasz się niezgrabnie. Tak to jest jak się ma nogi odwrotnie.
Lilith
Batony spadają w przepaść, która natychmiast się zamknęła.
Hunter
Na ekranie wyświetlił się obraz dziwnej lalki.
- Witaj. Zagrajmy w grę. Na tym terenie znajduje się para nastolatków. Zabij ich, a sam przeżyjesz. Musisz jednak uważać. Na górze znajduje się dwójka ludzi, która ma na celu cię powstrzymać. Będą próbować cię przekonać, że mają ten sam cel. Nie daj się im, bo zginiesz. Start!
Laptop wyłączył się.
Wziął dotknął piasku i rozglądnął się za kimś.
niemamnietu
Andrzej
Piasek był miękki i przyjemny. Widzisz jak jakiś dzieciak się właśnie przewrócił.
Kociarz
Szybko wstaje i ucieka w cień, aby szukać schronienia. W jego myślach
- Nie mogę ufać nikomu. Lilith, Azazel, Alphys, gdzie jesteście?
Lilith
Sprawdza ponownie mapę
Chciał by piasek otoczył dzieciaka, najlepiej gdyby wszedł mu do środka i nie pozwolił oddychać.
Teraz rozejrzał się za ptakami i swoim sprzętem.
niemamnietu
Kociarz
Nagle piasek pod twoimi stopami zaczął włazić ci dosłownie wszędzie. Wspiął się po nogach i nie pozwolił iść dalej.
Lilith
Nic przydatnego.
Andrzej
Widzisz jak chłopaka zaczyna pochłaniać piasek.
niemamnietu
Hunter
Były przy ścianie. Ładnie ułożone, w porządku alfabetycznym.
Niech wejdzie mu do ust, potem coraz niżej i niżej, powoli niszcząc mu wnętrzności, a golem niech w razie czego będzie gotowy obronić Andrzeja.
Kociarz
Wyciąga z apteczki bandaże, rozrywa je i szczelnie otacza nimi usta, nos i uszy, aby piach się tam nie dostał. Dodatkowo używając noża próbuje usunąć piach
niemamnietu
Andrzej
Golem poruszył się i ustawił w pozycji bojowej.
Wziął spakował wszystko, a ptakom rozkazał tutaj zostać. Wychodził ostrożnie, mając w pogotowiu nóż.
niemamnietu
Kociarz
Kiedy zatykałeś sobie otwory piasek otoczył całe nogi. Próby zdrapania go na niewiele się zdawały, raczej tylko przedłużałeś swe cierpienie.
Stał i czekał aż piasek dorwie jego ofiarę. Zawsze może wejść do środka przez dupę...
Kociarz
Próbuje resztkami bandaży zawinąć "siedzenie"
niemamnietu
Natasza
Widzisz jak właz w podłodze się otwiera. Tu był właz? Widzisz jakiegoś gościa w masce. Trzyma nóż.
Hunter
Widzisz dwójkę ludzi, kobietę i mężczyznę.
niemamnietu
Kociarz
Piasek poruszył się szybko i zszedł ci z nóg. Razem ze spodniami... Piasek poruszył się niebezpiecznie, jak kobra.
Moderator
natasza
-iwan, patrz, weź go na muszkę-powiedziała cicho do iwana
- stój- rzekła tym razem głośniej do gościa z podłogi