Lilith
Próbuje użyć czaru leczenia, aby przywrócił jej siły, jednocześnie prosząc ducha Kociarza o pomoc w tej sytuacji
niemamnietu
Lilith
Powoli odzyskałaś siły.
Natasza
Wypiłaś całą butelkę, ale w końcu się napiłaś.
//Streści mi ktoś co tak w ogóle się stało? Nie było mnie w domu i nie ogarniam\\
//Sillen prawie zabiła Lilith.
//Ale postać Deusa zastrzeliła Sillen.
Moderator
natasza
Płynie dalej do lilith
Lilith
Zauważywszy ten fakt zaczyna płynąć w celu ucieczki jednocześnie próbując użyć teleportacji w celu ucieczki
//Teraz jest 1v1 ?\\
niemamnietu
Natasza
Po całej tej męczącej wyprawię w końcu dotarłaś do dziewczyny-enta.
Lilith
Chwila. Ktoś tu jest! I zdecydowanie nie wygląda przyjaźnie.
Lilith
Próbuje użyć czaru teleportacji, aby uciec
Moderator
natasza
Wbija nóż w lilith
-hasta la vista baby
Podnosi rewolwer i strzela w głowę lilith
niemamnietu
Lilith
Czujesz jak głowa rozpada ci się na setki drzazg. Wygląda na to, że to koniec. Ewidentny koniec.
Natasza
Drzazgi z głowy wbiły ci się w twarz, drażniąc oczy.
niemamnietu
Natasza
Podlatuje do ciebie helikopter. Otwierają się drzwi. Widzisz lalkę na rowerku.
- Gratulacje, Nataszo. Wygrałaś grę.
Moderator
natasza
Wchodzi do helikoptera
-mam jedno pytanie. Po co to było? I mogę swoją broń z powrotem?
niemamnietu
Natasza
- To były dwa pytania. - mówi lalka - Ale dobrze, odpowiem na nie. Po pierwsze: lubię bawić się ludźmi. Sprawia mi to przyjemność, jak widzę, kiedy się szamotacie, żeby pozabijać siebie wzajemnie. A po drugie: nie mam jej. Zresztą i tak ci się nie przyda. - lalka wyjęła pilota. Nacisnęła jakiś przycisk. I nagle poczułaś ból w głowie. Ostatnim widokiem była lalka mówiąca:
- Gra skończona.
//Zamykam temat, event zakończony.//