//A już miałam nadzieję, że się tepnie z nim.
//Ale trudno, nie zawsze mamy co chcemy.
Sillen
- Romeo, znasz zapach tego drzewa! Szukaj! - rozkazała psu, wstając z ziemii.
niemamnietu
Lilith
Nie potrafisz go użyć w tych warunkach. Jeden szczegół: jesteś oblepiona piaskiem.
GrandAutismo
Korwin
-Cel: Wykonany. Nowy Cel: Upewnić się, że cel poprzedni został wykonany poprawnie.
Zaczął skanować okolicę w okół niego by się upewnić, że to nie jest iluzja.
niemamnietu
Sillen
Romeo pobiegł szybko w prawo.
Lilith
Świetnie, jeszcze to dziadostwo.
Próbuje zmyć piach
niemamnietu
Korwin
Podczas skanowania oberwałeś wielką drewnianą pałą. Zostało uszkodzone 50% wszystkich systemów.
niemamnietu
Sillen
Dotarłaś do jeziora. Gdzieś tam dryfowało coś drewnianego.
Lilith
Udało się. Teraz za to odkrywasz kolejną rzecz: jedziesz psim moczem na potęgę.
Kazał piaskowi zabić ofiarę, gdziekolwiek w sumie jest. Sam zaczął się za nią oglądać, nakazując to samo golemowi.
Lilith
Próbuje usunąć zapach psiej uryny
GrandAutismo
Korwin
Cel: 463q4725872826825725725257 TERMINACJA WSZYSTKIEGO CO ŻYJE
Zaczął nawalać we wszystko z karabinu
//Nie wiem po co wpisałem mu super wytrzymały jeśli i tak to nic nie dało oprócz tego, że wszedł do gry później.
Sillen
Poleciała nad jeziorem do tego czegoś.
A nóż łyżka widelec to to drzewo?
niemamnietu
Andrzej
Piasek nie ruszył się, nie wiedząc jak wykonać to zadanie.
Lilith
Jak niby?
Korwin
Zabiłeś velociraptory, które was tu przyprowadziły oraz trzy czarne ptaki.
Lilith
Znowu ta od psa. No to ja znikam
Używa czaru teleportacji w celu ucieczki
GrandAutismo
Korwin
Skończył strzelać i szuka kolejnych bytów żywych.
Sillen
Złapała mocno drzewo.
Nie ma tak łatwo ucieczki!
niemamnietu
Lilith
Nie dajesz rady się teleportować. Jesteś za słaba.
Korwin
Był jakiś mężczyzna, który ewidentnie wyglądał na lewaka.
No, najlepiej tak jak poprzednio, wejść przez jakiś otwór do środka. Dalej machał dookoła pałkami, chcąc zabić wszystko co żywe.
GrandAutismo
Korwin
Wyciągnął z swojego worka nóż do rzucania po czym rzucił w niego.
Moderator
natasza
Rozgląda się za lilith i poszukuje jej węchem
Lilith
- Odczep się. To inni są prawdziwym celem. A teraz zjeżdżaj.
Dyskretnie wyciąga glock'a i próbuje strzelać w tą od psa
niemamnietu
Andrzej
Oberwałeś nożem w oko. A, pamiętasz tamte poprzednie rany? Teraz nagle się przypomniały. Padasz na ziemię tracąc kontrolę nad czymkolwiek.
Korwin
Oberwałeś w twarz drewnianą pałą. Kolejne 30% systemów poszło!
niemamnietu
//Poczekajcie na historunie//
Sillen
Cały czas trzyma mocno drzewo.
Można powiedzieć, że do niego przywarła.
//Ogólnie to drugi raz jej dotyka, na dodatek robi to teraz nie tylko dłonią, więc drzewo powinno paść w ciągu max. kilku sekund. Warto też wspomnieć o potwornym bólu, kiedy tak się cierpi nie łatwo wycelować w kogokolwiek a nawet zwyczajnie utrzymać broń. Tak wspomnę, dla uwzględnienia.
niemamnietu
Natasza
Czujesz ją. Jest na prawo.
Lilith
Upuściłaś glocka. Czujesz jak umierasz. Widzisz światło. Jest tam Marek. Wyciąga rękę w twoją stronę.
GrandAutismo
Korwin
Aktywował protokół autodestrukcji.
Dotknął ziemi i spróbował zrobić sobie z niej schron.
Moderator
natasza
Strzela do lilith i silen
//Nie odróżnia drzewa od osoby? xd
Moderator
//a to ona jest drzewem?//
Sillen
Usłyszawszy wystrzał odruchowo wskoczyła do wody. Wstrzymała oddech i złapała drzewo, ale pod powierzchnią.
//Niemamnietu zdecyduje czy się udało.
//Lilith teraz jest drzewem. Przed chwilą wszyscy widzieli spierniczające drzewo xd
niemamnietu
Korwin
Eksplodowałeś.
Andrzej
Udało się, aczkolwiek ziemia nie powstrzymała siły wybuchu i zasypała cię.
Natasza
Trafiasz w Sillen, ale w Lilith już nie.
Sillen
Nagle zostałaś trafiona w głowę. Umarłaś.
Lilith
Nagle tamka laska zrobiła się sztywna, a ty przestałaś czuć ból. Ledwo żyjesz. I mam na myśli, że naprawdę ledwo co.
//Nosz. Gdyby Sillen jeszcze chwilę żyła Lilith byłaby teraz martwa, tak blisko .-.
Moderator
natasza
Podchodzi do lilith i kopię ją w głowę podnosząc jej glocka
-hasta la vista, baby-strzela glockiem w głowę lilith
//zawsze chciałem to powiedzieć//
niemamnietu
Natasza
Nie możesz tego zrobić, bo Lilith jest oddalona od ciebie i jest na jeziorze.
Moderator
natasza
Biegnie do lilith z nożem i rewolwerem
niemamnietu
Natasza
Nie możesz biec po jeziorze.
Moderator
natasza
Ku*wa. Wyciąga rewolwer i strzela w głowę lilth z daleka dokładnie celując
-hasta la vista baby
niemamnietu
Natasza
Akurat fala uniosła jej bezwładne ciało, przez co pocisk chybił.
//Sorry, musiałem.//
Moderator
natasza
Skoro tak. Wskoczyła do wody i zaczęła płynąć w kierunku lilith
niemamnietu
//Czemu kwestionujesz istnienie fal na jeziorze, a Mechakorwinem się nie przejęłaś?//
Natasza
W pewnym momencie poczułaś się słabo. Pamiętasz te dwa wysokoenergetyczne batony? I w tym rzecz. Za dużo protein i innego badziewia, a za mało wody. Dzisiaj w sumie napiłaś się tylko trochę. Pomału opadasz z sił.
Moderator
natasza
Pije wodę z jeziora ciągle płynąc
niemamnietu
Natasza
Zachłysnęłaś się.
Moderator
natasza
Wypluwa wodę i staje w miejscu. Wyjmuje butelkę wody z kieszeni i ją pije.