Anadiomena pisze:
Możliwe, jednak nie został tu podany jako przykład dobrego człowieka ani właściwego świętego, a Prawdziwego Katolika, czyli, według słów Baturaj, kogoś przestrzegajacego zasad KKK, kogoś mu wiernego
Prawdziwy Katolik ma na celu zostać świętym, czyli pójść do Nieba. Każdy człowiek w Niebie to święty, nieważne, czy został nim uznany przez KK (ci uznani to nie wiem, pewnie tylko z 0,1% wszystkich świętych).
A co do św. ojca Pio - jeśli nie ma jednoznacznych dowodów na to, że był oszustem, to nie wiemy, czy nim był. Natomiast został przez KK ogłoszony świętym, co oznacza, że najpewniej Duch Święty tak chciał, czyli rzeczywiście jest świętym. A co do bycia prawdziwym katolikiem - dobry człowiek i prawdziwy katolik to to samo.
Tak wygląda nasza wiara.