Pobozny pisze:
Ciekawe ile procent tego mięsa jest przesączone antybiotykami, lekami i inną chemią... Najpewniej 100%
darcus pisze:
Nie ma sensu w ogóle próbować, nie zmienimy tu zdania xD
Mijak pisze:No co do tego to akurat nie powinno być żadnych możliwości.
[...]wiara katolicka jest w którymkolwiek miejscu wewnętrznie sprzeczna.
Mijak pisze:
Mam wrażenie, że ta grupa coraz bardziej się oddala od swojego pierwotnego zamysłu.
Po pierwsze, ma to być miejsce wymiany informacji o swoich opiniach, a nie próbą narzucenia tych opinii innym.
Mijak pisze:
Po drugie, chodzi tu w mniejszym stopniu o to, czy istnienie Boga jest naukowym faktem (bo nie jest i nigdy nie będzie) i czy Bóg jest dobry (bo dobro jest subiektywne), a bardziej o to, czy wiara katolicka jest w którymkolwiek miejscu wewnętrznie sprzeczna.
Mijak pisze:
I chodzi tu o prawdziwą wiarę katolicką, taką jaka powinna być według nauk kościoła - a nie o bzdury i akty hipokryzji ze strony samozwańczych katolików nie znających tych nauk lub świadomie odrzucających je.
Mijak pisze:
Mam wrażenie, że ta grupa coraz bardziej się oddala od swojego pierwotnego zamysłu.
Drewniany pisze:
No i pod sprzeczność tej wiary możemy podpiąć również cechy Boga.
Mijak pisze:
Mam wrażenie, że ta grupa coraz bardziej się oddala od swojego pierwotnego zamysłu.
Po pierwsze, ma to być miejsce wymiany informacji o swoich opiniach, a nie próbą narzucenia tych opinii innym.
Po drugie, chodzi tu w mniejszym stopniu o to, czy istnienie Boga jest naukowym faktem (bo nie jest i nigdy nie będzie) i czy Bóg jest dobry (bo dobro jest subiektywne), a bardziej o to, czy wiara katolicka jest w którymkolwiek miejscu wewnętrznie sprzeczna.
I chodzi tu o prawdziwą wiarę katolicką, taką jaka powinna być według nauk kościoła - a nie o bzdury i akty hipokryzji ze strony samozwańczych katolików nie znających tych nauk lub świadomie odrzucających je.
KiciaLucyfer pisze:
Drewniany, nie wiem czy już ogarniasz, ale połowa aktywnych osób nie jest nijak katolicka, a druga ma z różnych powodów za silne opinie, aby merytorycznie je zrujnować.
Ew. zajęłoby to sporo twojego czasu i energii.
Ale powodzenia tak czy inaczej.
Można być jesnocześnie wierzącym i sceptykiem, zakładając, że da się zaobserwować coś ponadnaturalnego lub dojść do samodzielnych wniosków na ten temat
darcus pisze:
I Bóg do tego dopuścił?
Baturaj pisze:
To akurat można powiedzieć także o tej pierwszej połowie, przyjacielu..
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Jakby były niemerytoryczne to by dało się je łatwo obalić. Tymczasem zbyt dobrze sobie nie radzicie.
darcus pisze:
Kto stworzył zło?