darcus pisze:Ej, przy takich założeniach to zasadniczo nadal możesz być katolikiem :D
Nie kolego. Darcus wierzy, że uważanie, iż oświecona, nieskończenie dobra istota wysyłałaby kogokolwiek do piekła i pożądała wiecznej czci wszystkich pozostałych jest niedorzeczne i głupie.
darcus pisze:Można być katolikiem i wierzyć, że nikt nie trafi do piekła. Niestety nie podam nazwisk, bo nie pamiętam, ale są teologowie, którzy to sugerują.
Wierzyć w Boga - tak. Ale katolikiem? Nie bardzo.
CzarnyGoniec pisze:
Można być katolikiem i wierzyć, że nikt nie trafi do piekła. Niestety nie podam nazwisk, bo nie pamiętam, ale są teologowie, którzy to sugerują.
I wychodzą z tego samego wniosku co Ty - skoro Bóg jest miłością i jest wszechmocny to byłoby to nie w porządku.
Jastrzab03 pisze:Owszem.
Kościół nie wspiera tej teorii.
NIE mówi że jest błędna, ale uznaje raczej że można trafić do piekła. Gdy tak nie był, to w zasadzie nie mielibyśmy wolnej woli. W
darcus pisze:
sprawia, że dusza w jednym momencie staje się SKRAJNIE inną istotą niż człowiek do którego należała
darcus pisze:Nie każdą. Niektóre.
W takim razie co oznacza katolicyzm, skoro każdą rzecz można sobie nagiąć albo zmienić?
Anielka999 pisze:Co? xD
A ten pomysł skąd? Dusza nie jest kimś innym, po prostu jest pozbawiona chłodnych kalkulacji ,,No nie opłaca mi się wieczne cierpienie, idę se do Nieba".
CzarnyGoniec pisze:
Można być katolikiem i wierzyć, że nikt nie trafi do piekła. Niestety nie podam nazwisk, bo nie pamiętam, ale są teologowie, którzy to sugerują.
Baturaj pisze:Nie twierdzę, że katolik może uważać, że piekła nie ma.
Przykro mi rozwiewać takie "optymistyczne" wizje, ale nieprawda. Katolicyzm ma w sobie bardzo konkretny dogmat o istnieniu piekła, ale już nie idzie dalej i nie próbuje stwierdzić, jak to piekło wygląda. Wierzymy tylko, że jest. Jeśli nie wierzysz, że piekło istnieje, nie jesteś katolikiem, ale możesz wciąż być chrześcijaninem.
Ktoś tu chyba nie czytał mojego tematu "Czy katolicyzm straszy piekłem?".
Baturaj pisze:
I za to leci ban.
darcus pisze:
Bóg:
>tworzy człowieka
>daje mu pojęcie nieba i piekła jako wiecznego szczęścia lub wiecznego cierpienia
>"hehe dwie skrajne opcje, teraz macie xD"
>daje człowiekowi duszę
>tworzy śmierć
>po śmierci dusza ucieka z człowieka
>sprawia, że dusza w jednym momencie staje się SKRAJNIE inną istotą niż człowiek do którego należała, co oznacza, że ciągłość nie zostaje zachowana, czyli jest to zupełnie inna osoba, więc nie powinna być karana za grzechy
>daje duszy zupełnie inne pojęcie nieba i piekła jako coś na co się zasłużyło, pomimo że nikt przy zdrowych zmysłach nie wybrałby nieskończonego cierpienia za skończone grzechy
>"no o co chodzi, sam się skazujesz na piekło xD"