Folwark Mercuriusa

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Interesujące. U nas nie wierzą w takie coś, za to wierzą w rytuał wróżby po narodzeniu, co pozwala określić ścieżkę życia danego dziecka oraz nawet przy dobrym guślarzu przewidziec okoliczności jego śmierci.
Odpowiedziała.

Avatar korobov
Moderator
-Guślarze... Podobno moja matka korzystała z jego usług przy moich narodzeniach... Według plotek Guślarz albo gusłarz, obu form się tu używa, 5 razy wróżył i za kżdym razem co innego mu wyszło... A Potem się upił do nieprzytomności, mamrocząc coś o swetrze.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- pięć różnych aspektów... przewidział liczbę twoich dusz... ludzka, bestii, wampirza, obserwatora i.... ? Czy ja nadal o czymś nie wiem Konstante ?

Avatar korobov
Moderator
Wzruszył ramionami.
-A bo ja wiem? Ojca, matki, męża, kochanka, smoka, wybrańca jakiegoś Boga? Przyszłości nie przewiduję ai sam nie wiem, co w sobie mam. Ale Bestia jest pojęciem względnym. W okolicy znana jest sprawa Jakuba Wirwiflaka. Podobna zabijał ofiary wyżerając ich wnętrzności, wyrywając je po kawałku. Zabity poprzez akcję składająca się na wilki, myśliwych i kilku paladynów. A podobno był za dnia dobrym gospodarzem i ojcem. Sekcja odrzuciła teorię o byciu wampirem czy wilkołakiem, ale dla pewności zęby wybito, głowę odrąbano, ciało spalono, prochy dano w srebrne naczynie, a czaszkę poszatkowo i stała się nawozem.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Cóż za okrutna historia...

Avatar korobov
Moderator
-Mamy też kilka legend o cudac, potworach innych... Ale są raczej ponure dla innych. A u was, na północy... Macie jakieś legendy?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Mity, legendy, pieśni i sagi. Mało znasz naszej kultury jak na mojego narzeczonego... na prawdę przydały by ci się wczasy na północy.

Avatar korobov
Moderator
-Jak się uporamy z problemami tutaj... co do tego... Kojarzę że macie jakieś wilkołaki, co lepiej nie zadzierać, nawet w grupie... Macie też chyba jakieś niedźwiedziołaki... Chyba też wierzycie, żę jest oooo... Nie nie nie... Chyba dziewięć światów... Sagi to chyba coś w stylu kronik?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Dziewięć przeplatających się światów-wymiarów i tak sagi to swoidte kroniki gdzieniegdzie ubarwione legendami o pochodzeniu danych rodów.

Avatar korobov
Moderator
-Z mojej perspektywy jesto to ciekawe i jednocześnie dziwne...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- imperialny szlachciur
Powiedziała z ironią w głosie.

Avatar korobov
Moderator
-Nordycka walkiria. - też powiedział z lekką irionią, ale raczej w formie żartu niż na poważnie.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Chwyciła cię za posbródek i przybliżywszy twoją twarz do siebie zaczęła przeciągły pocałunek w usta. Dawno czegoś takiego nie uświadczyłeś od niej i trzeba przyznać, że ładunek emocjonalny tej chwili był nadzwyczajny. Jej usta tak słodkie, a tak popękane od lokalnej pogody.... ah.

Avatar korobov
Moderator
Zmrużył powoli oczy i zatapiał się w tą czystą przyjemność. To była chwila odprężenia po niesamowitym stresie... A także niezwykła bliskość, ciepłota jej ciała, jej zapach, jej smak... Taka potężna, a jednak dwlikatna niczym kwiat... Niczym róża... Płonąca róża...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Po długiej chwili rozkoszy, kiedy w końcu ten wspaniały akt ukazania uczuć się zakończył Reu lekko się zarumieniła, po czym żartobliwie rzekła
- Mój kochany krwiopijca
I wtuliła się w ciebie.

Avatar korobov
Moderator
Też się w nią wtulił. Oddech powoli się uspokajał.
-Moja płonąca róża... - powiedział gładząc ją po jej blond włosach.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Powtórnie wcałowała się w twoje usta spijając z nich twoją śliwę, muskając swoim językiem teój i delikatnie smyrając nim od czasu fo czasu twoje kły
W tym lamym czasie gładziła twój polik dłonięmą, dłonią spracowaną lecz wciąż mającą w sobie tyle kobiecogo wdxięku, że pieszczota ta sprawiała ci przyjemność.

Avatar korobov
Moderator
Przymykał lekko oczy, uspokajając serce, myśli i napięte mięśnie. Dłonią gładził jej policzek. Martwiło go tylko, by się nie nadziała językiem na kieł... Ale nie sądził, że kły są takie wrażliwe... To jest coś niespotykanego... Prawdziwa miłość...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Delikatnie jeszcze gładziła twoje podniebienie i przesuwaĺa raz po raz wzdłuż dziąceł delikstnie je swoim językiem łaskocząc, było to dość nietypowe, acz przyjemne doznanie. W pewny momencie jednak przestała, przeciągęła tylko sam pocałunek i skończyła.
- Konstante, wiesz że cię kocham.. ale choć bardzo, ale to bardzo chciałabym już być z tobą, móc budzić się u twojego boku razem z naszym małym słodziutkim potworkiem, to nie mogę. Przysięga złożona w imię Aurelii, że dotrwamy do ślubu zobowiązuje, a jeśli się zagalopujemy w namiętnościach, to może zajść zbyt daleko przepraszam Mer. Ja już lepiej pójdę do swojego pokoju...

Avatar korobov
Moderator
-Rozumiem... Jednak to jest moja wina... Udam się do swojego pomieszczenia... Albo pójdę coś upolować w lesie... Wolę zaspokoić głód na dzikich zwierzętach niż na hodolanych albo... - zawiesił głos, po czym wstał i spuścił głos.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Skarbie, przecież panujesz nad sobą. Będzie dobrze... po za tym przypomnij mi, ile jeszcze zostało do naszego święta ? Do tej cudownej chwili gdy zostane w końcu lady Reu Mercurius ?,

Avatar korobov
Moderator
-Jeszcze kilka dni temu myślałem, że ledwie parę tygodni... Ale teraz ... Sam nie wiem...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Skarbie, przecież wiesz jakie to ważne dla mnie i dla moich rodziców. Chyba nie pozwolisz aby ta głupia wojenka zepsuła nasz ślub, prawda ?

Avatar korobov
Moderator
-Nie pozwolę... Ale tu chodzi o twoje bezpieczeństwo...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Błagam cię Mer, przecież wiesz że umiem o siebie zadbać.

Avatar korobov
Moderator
-Wiem wiem... Po prostu...Dla mnie byłoby to straszne, gdyby coś Ci się stało w tym dniu...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Jedyna strata jaka będzie miała się prawo wtedy mi zdarzyć, to tylko z racji dopełnienia przysięgi strata dziewictwa dokonana przez ciebie sksrbie
powiedziała zalotnie po czym szybko ucałowała cię w usta i wróciwszy na próg pokoju, stojąc przidem do wyjścia odwróciła głiwę w twoją stronę z zalotnym uśmieszkiem.

Avatar korobov
Moderator
-Ja tutaj przybyłem i to ja powinienem odejść... Ty zostań.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Ale to jest twój pokój skarbie, więc dzisiaj ty śpisz z małym.
Stwierdziła słodkim głosem Reu po czym poszła do swojej sypialni.

Avatar korobov
Moderator
Uszczypnął się. Chyba ma dysonas poznawczy. To on przyszedł do jej pokoju czy ona poszłą do niego?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Reu leżała wcześniej z małym u Konstante w pokoju, wszak pokój Konstante jest na parterze i łatwiej dzieciaka tam położyć niż wnosić na górę.

Avatar korobov
Moderator
Westchnął. Weź takiej nie upilnuj, a Ci karawanę kupiecką przywiezie w zębach.... Poszedł do małego i usiadł na skraju łóżka.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
mały na prawdę słodko wyglądał kiedy tak grzecznie spał sobie na twoim łóżku, noc była jeszcze młoda, była północ i to piękna noc z sierpistym księżycem.

Avatar korobov
Moderator
Spojrzał się dokładnie na księżyć. Czy jest w kształcie C, czy też bardziej przypomina otoczkę litery D?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
coś pomiędzy (_] ,A C. Czyli coraz bliżej nowiu.

Avatar korobov
Moderator
-Na razie nie trzeba się martwić mały... - powiedział szeptem, po czym deliaktnie pogładził małego po główce. Jak taki mały może być końcem rasy?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
To pytanie będzie chodziło za Merem aź ofpowiedź poczuje na własnej skórze...

Avatar korobov
Moderator
Przawdopodobnie... Ale istnieje też duża szansa, że go robaczki najpier zjedzą... Położył się koło małego. Pewnie jest zaniepokojony, że nikogo obok nie ma.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Akurat trudno to po nim poznać bo śpi spokojnie z uśmiechem na buzi. Dla takich widoków warto być ojcem, choćby przybranym.

Avatar bulorwas
//Jakby to był syn Varghena, zamiast latać jak pierdoła, już uczyłby się walki i mordowania. To co wy robicie z tym dzieciakiem, to traktowanie dla kobiet. Mali orkowie od razu po wyjściu z brzucha matki jedzą surowe mięso.

Avatar korobov
Moderator
//Tylko że ork do wapira to moze conajwyżej skoczyć i doskoczy chyba tylko na wysokość kolana.
Uśmiechnał się i pocałował małego po czółku.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
// Tak to jest jak ojciec ma wywalone przez 90% czasu na wychowanie syns i zajmuje się nim tylko matka.... //
Pytanie, czy Mer woli jeszcze coś zrobić, czy może już iść spać spowrotem. Zgodnie z zasadą jednego koszmaru na noc teraz raczej to już spokojny sen...

Avatar korobov
Moderator
Zapoluje jak młody się obudzi... Co jak co, ale czas chyba przyznać, że młody jest w tym lepszy od ojca... Przymknął oczy... Powinno być dobrze...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Był to przykry fakt. Jednak mały nie powstrzymywał swych instynktów.

Avatar korobov
Moderator
Zaczyna zasypiać... Mał jest poerwotny... Umysł mu się wyostrzy...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
No i zasnąłeś spokojnie. Tej nocy nie miałeś żadnych snów, acz jakby nie patrzeć to lepsze niż koszmary z ręki Alamara.

Avatar korobov
Moderator
O wiele lepszy... Mannfred boi się go... Wysyła swojego najwierniejszego psa, aby go pilnował, strzegł, by przypadkiem nie zagroził jego panu...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Obudziły cię pierwsze promienie poranja, przypalające twoją bladą skórę przez okno.

Avatar korobov
Moderator
Podszedł do okna i zasunął żaluzję.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Nastała przyjemna ciemność.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel: Angel_Kubixarius
Grupa posiada 9859 postów, 44 tematów i 23 członków

Opcje grupy Karczma "Pod...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Karczma "Pod Zaklętym Krukiem" [RPG]