Libria [Archiwum]

Temat edytowany przez Hookey - 20 lutego 2019, 06:02

Avatar darcus
Postanowił więc, nie chcąc ryzykować, zapukać do najbliższych drzwi mieszkalnych w bloku.

Avatar Omeg12
Otworzył mężczyzna w średnim wieku, naturalnie w todze.
- W czym mogę pomóc? - zapytał z wymuszoną uprzejmością w głosie.

Avatar darcus
- Witam i przepraszam, że przeszkadzam. Szukam zarządcy domu, ale jestem tu nowy i nie za bardzo orientuję się w sytuacji. Czy wie pan może gdzie go znajdę? - Zapytał najbardziej wyszukanym głosem, na jakim było go stać.

Avatar Omeg12
- Na poziomie ujemnym. Wejście jest dosłownie parę metrów od klatki schodowej.

Avatar darcus
- Więc to tam... - Pokiwał głową ze zrozumieniem. - Dziękuję. - Rzekłszy to ruszył do schodów w dół, które wcześniej widział.

Avatar Omeg12
Niedługo mu to zajęło. Na dole schodów znalazł drewniane drzwi z tabliczką z napisem "Otwarte".

Avatar darcus
Postanowił więc wejść do środka i rozejrzeć się.

Avatar Omeg12
W środku znajdowało się pomieszczenie przypominające tanio urządzone biuro. W kącie znajdowało się biurko, a za nim siedział, a raczej leżał stosunkowo młody mężczyzna w krzywo założonej todze. Wyglądało na to, że spał.

Avatar darcus
- Emm... Przepraszam? - Rzekł umiarkowanie głośno, wchodząc do środka i zamykając za sobą drzwi.

Avatar Omeg12
Nie było reakcji.

Avatar darcus
- Halo! - Powiedział nieco głośniej, prawie krzycząc.

Avatar Omeg12
Mężczyzna zachrapał głośno, ale raczej nie miało to związku ze staraniami Iana.

Avatar darcus
Podszedł więc do niego i potrząsnął go lekko. - Ejże! - Krzyknął.

Avatar Omeg12
W końcu się obudził
- Co jest! A tak, jestem w pracy - szybko usiadł na krześle - W czym mogę pomóc?

Avatar darcus
- Jestem tu nowy i chciałbym dowiedzieć się nieco więcej o panujących w mieście prawach dotyczących wynajmu mieszkań. - Rzekł, lekko skonfundowany.

Avatar Omeg12
- O, jasne. Są naprawdę proste, wystarczy wybrać mieszkanie i uiścić startową zapłatę. Ich wysokość może być różna w zależności od klasy mieszkania. Czego pan szuka?

Avatar darcus
- Czegoś taniego, na dobry początek. Chciałbym jednak wiedzieć, czy zawsze muszę płacić osobiście. Naprawdę nie ma na tym świecie żadnej formy płatności zdalnej? - Zapytał, wciąż z lekka nie mogąc w to uwierzyć.

Avatar Omeg12
- Płatności zdalnej? - człowiek za ladą zdziwił się wyraźnie

Avatar darcus
Westchnął. - Jak dawno temu pan umarł? Który rok był wtedy na Ziemi? - Zapytał.

Avatar Omeg12
- Rok pański tysiąc pięćset jedenasty, jeśli dobrze pamiętam. Studiowałem w Uniwersity Hall, aż pewnego dnia przeholowałem nieco z trunkami... ale dostałem tu całkiem niezłą fuchę, wiec nie jest tak źle. A pan?

Avatar darcus
- Rok dwa tysiące piętnasty naszej ery. Powiedzmy, że wiele się zmieniło od pańskich czasów i taki powrót do korzeni, jakiego tutaj doświadczam, nie jest dla mnie łatwy. - Wyjaśnił.

Avatar Omeg12
- Rozumiem. Jestem na bieżąco z doczesnym światem, ale ostatnio rzadko widuję ludzi obeznanych. Coś się działo ostatnio? Ktoś się domyśla prawdy o życiu po śmierci?

Avatar darcus
Pokręcił głową. - Nie. Myślę, że nikt się tego nie spodziewa, ale skąd mieliby wiedzieć? Ci "bogowie". - Tu wykonał gest cudzysłowu. - ...całkiem nieźle pozacierali ślady. - Rzekł.

Avatar Omeg12
- Fakt. Świat doczesny zaprojektowany jest tak, aby zmusić nas do szukania nieistniejących odpowiedzi. Ten zresztą też - westchnął - O czym rozmawialiśmy?

Avatar darcus
- O płatności. Jak dokładnie wygląda ona w tym świecie? - Zapytał ponownie.

Avatar Omeg12
- Powiem tak: Niech się pan cieszy, że nie pracuje w banku. Z pana strony jest prosta, bo monetarna. Za to bankierzy mają swoje metody przechowywania pieniądza i kontaktowania się między sobą. Większość z nich bazuje na jakiejś magii.

Avatar darcus
- No dobrze, a nie wie pan może gdzie w mieście są tanie mieszkania? Najlepiej gdzieś blisko sektora ósmego. - Powiedział, drapiąc się po łysinie.

Avatar Omeg12
- Sektor ósmy? Tam raczej pan tanich nie znajdzie. W ogóle czemu akurat tam?

Avatar darcus
- Miałbym blisko do pracy. - Wyjaśnił.

Avatar Omeg12
- A to ciekawe. Kim pan był, że dali panu pracę w ósmym? Ja pracuje tu jakieś czterysta lat, a dalej tkwię w niższym sektorze... - Nagle jakby coś go oświeciło - Archiwum Alfa?

Avatar darcus
- Właściwie, to jeszcze nie dali, ale właśnie w tym archiwum mam zamiar się o nią ubiegać. - Odparł.

Avatar Omeg12
- No to zazdroszczę. A jednocześnie nie. Z tego co wiem ceny mieszkań nie schodzą tam poniżej trzystu drachm miesięcznie.

Avatar darcus
- Podobno macie tu jednak jakieś środki szybkiego transportu? - Zapytał.

Avatar Omeg12
- Owszem, mamy sieć portali. Niestety transportują tylko jedną osobę naraz, przez co może być nieco tłoczno. Mogę zrobić przeliczenia, jeśli ma pan czas.

Avatar darcus
- To nie będzie konieczne. W której zatem dzielnicy znajdują się tanie domy? - Ponowił zapytanie.

Avatar Omeg12
- W Libri jest niemal dwa miliony sektorów. Generalnie im większy numer tym mniejszy standard życia, i co za tym idzie niższe ceny. Wielu ludzi postępuje jak pan chcąc dostać tanie mieszkania daleko od swojego miejsca zatrudnienia, co powoduje tłok w tamtejszych portalach. Radzę więc wybierać ostrożnie.

Avatar darcus
- Wezmę to pod uwagę... - Rzekł, po czym coś go naszło. - Co w takim razie jest w sektorze pierwszym? - Zapytał.

Avatar Omeg12
- Sanktuarium. Jest to... siedziba Alsety, o ile bogini może gdzieś zamieszkiwać. Wstęp mają tam tylko magistrowie.

Avatar darcus
Pokiwał głową. - I tylko to? - Dodał.

Avatar Omeg12
- Tylko i wyłącznie - potwierdził

Avatar darcus
- No dobrze. A co z miejscami, gdzie zaludnienie jest mniejsze, ale ceny wciąż przyzwoite? - Zapytał.

Avatar Omeg12
- Niemal każdy sektor jest tak samo zaludniony. Oprócz...parunastu z nich, które nie cieszą się zbyt dobrą sławą.

Avatar darcus
- A jakieżto? - Zmarszczył brwi.

Avatar Omeg12
- Parędziesiąt lat temu miał tam miejsce atak ze strony Ishvalu. Nie było mnie tam więc nie mogę wiele powiedzieć, ale nie skończyło się to dobrze. Zanim magistrowie zdążyli zainterweniować demony zniszczyły dobre kilkaset sektorów i porwały tysiące mieszkańców. Tylko parę budynków się ostało. Nikt nie wie czemu. Są one otwarte dla wszystkich i w pełni sprawne, ale tylko nielicznym chce się tam mieszkać.

Avatar darcus
- Nie odbudowano tego miejsca? - Zapytał, mrużąc lekko oczy w zamyśleniu.

Avatar Omeg12
- Ależ odbudowano. Tylko są pewne obawy, iż atak nastąpi ponownie. Jeśli wojska Ishvalu przedostały się tam raz... co im szkodzi spróbować znowu?

Avatar darcus
- Ale dlaczego akurat tam? Co czyni akurat to konkretne miejsce tak podatnym na ataki? - Zaciekawił się Ian.

Avatar Omeg12
- To jest główny problem: Nikt tego nie wie. Atak nastąpił przez przechwycenie jednego z portali, co jest dość dziwne. Sieć jest w pełni zamknięta. Zinfiltrowanie jej powinno być niemożliwe... w każdym razie od zewnątrz.

Avatar darcus
- Czy w ogóle przeprowadzano w tej sprawie jakieś śledztwo? -

Avatar Omeg12
- Owszem. Ale nic nie znaleziono i to jest właśnie najstraszniejsze. Być może ten atak miał właśnie taki cel: Przerazić nas wszystkich na śmierć. W takim wypadku się powiódł.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Hookey
Właściciel: Hookey
Grupa posiada 6114 postów, 22 tematów i 9 członków

Opcje grupy Plac budowy ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Plac budowy [Na chwilę obecną]