Wenus

Avatar Omeg12
Właściciel
Siedzący przy stole wymienili między sobą spojrzenia
- Em, my tu tak jakby rozmawiamy na tematy służbowe. Nie mógłbyś usiąść gdzie indziej? - odezwał się jeden z nich

Avatar Kuba1001
- Tak się składa, że ja też w sprawach służbowych, więc może moglibyśmy się dogadać. Oczywiście, to zależy od Waszej profesji, panowie.

Avatar Omeg12
Właściciel
- My... cóż, pracujemy w niewielkiej spółce handlowej, operującej w szarej strefie biznesu. Ciemnoszarej można powiedzieć. Ostatnio w mieście zapanowały niesprzyjające nam warunki i rozważamy przeniesienie kapitału gdzie indziej, może nawet poza Wenus.

Avatar Kuba1001
Pokiwał głową i pociągnął powolny łyk.
- Cóż, czyli dobrze trafiłem. Heh, koledzy po fachu.

Avatar Omeg12
Właściciel
- A z kim mamy przyjemność rozmawiać?

Avatar Kuba1001
- Plag, niezależny przewoźnik, typowy zbir i kizior do wynajęcia.

Avatar Omeg12
Właściciel
Ponowna wymiana spojrzeń.
- Miło poznać. Czego poszukuje pan w Dos Astra? Bo jeśli łatwego zarobku, to być może warto jednak porozmawiać.

Avatar Kuba1001
- Dodatkowe kredyty zawsze mile widziane. - rzekł, dopił piwo i dodał: - Zamieniam się w słuch.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Otóż planowaliśmy przewiezienie sporej wartości towaru do jednego z mniejszych miast wenusjańskich. Problem w tym, że jesteśmy tam dobrze znani zarówno przez stróży prawa jak i miejscowych bandziorów. Osobiście nie możemy tam polecieć, a wynajęcie kogoś stąd wiąże się z innym ryzykiem, którego nie będę teraz wyjaśniał. Dlatego miło by było, gdyby ktoś spoza tutejszego światka przestępczego pofatygował się w naszym imieniu.

Avatar Kuba1001
- A ile płacicie, kiedy trzeba to przewieźć i co to za towar?

Avatar Omeg12
Właściciel
- W podanej kolejności: pięćset kredytów plus koszt paliwa kinetycznego, miejsca parkingowego i takich tam, przed końcem tygodnia, nielicencjonowane dragi.

Avatar Kuba1001
- Ja osobiście się w taki syf nie bawię i nic chcę mieć z tym nic wspólnego, ale chyba moglibyśmy się dogadać.
//A zostało mi coś z napadu? Bo może bym i spylił, w końcu to też szemrane typy.//

Avatar Omeg12
Właściciel
//Poza bronią, której postanowiłeś nie sprzedawać. Nie za bardzo. Możesz im co najwyżej wepchnąć marakasy//

- Co w takim razie proponujesz?

Avatar Kuba1001
- Mogę Wam to przewieść znacznie szybciej i pewniej. Wystarczy dopłacić. Macie chociaż pewność, że ich Wam nie za******.
//A koniec tygodnia to kiedy tu będzie?//

Avatar Omeg12
Właściciel
//Za trzy dni (cztery, jeśli liczyć ten wieczór). I dla jasności - w większości miejsc poza Marsem używa się ziemskiego systemu godzin i dat//

- Niespecjalnie zależy nam na szybkości, ale na bezpieczeństwie jak najbardziej. Jesteś pewien, że umiałbyś sobie poradzić gdyby, hipotetycznie, ktoś spróbował urządzić zasadzkę w miejscu docelowym?

Avatar Kuba1001
- Swoim statkiem gromiłem już całe patrole sił porządkowych i ochronę wielu konwojów. Jeśli nie wyślą przeciwko nam jednostki bojowej z pierwszego zdarzenia i to kalibru lekkiego krążownika czy ciężkiej fregaty to poradzimy sobie bez trudu. Ale, pewnie rozumiecie, że utrzymanie czegoś takiego kosztuje...

Avatar Omeg12
Właściciel
- Ostrzegam, iż żadni z nas bogacze. Ile potrzebujecie?

Avatar Kuba1001
- Do tych pięciuset kredytów możecie dołożyć jeszcze tyle samo i stoi.

Avatar Omeg12
Właściciel
Kolejna seria spojrzeń. Być może ci goście mieli jakiś umówiony kod opierający się na długości i charakterze spojrzeń?
- Niech będzie. Ale nie płacimy tego z góry.

Avatar Kuba1001
- Dopiero wtedy, gdy towar znajdzie się na miejscu? - domyślił się.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Zgadza się. Naturalnie rodzi to problem formy zapłaty - jeśli chcecie otrzymać pełną sumę, będziecie musieli się tu pofatygować. Przesyłanie drogą elektroniczną sprawia trochę problemów.

Avatar Kuba1001
- A jaką mam gwarancję, że jak odstawię towar, to Wy nie będziecie już na drugiej stronie układu?

Avatar Omeg12
Właściciel
- A jaką gwarancje chcesz? Bo z całym szacunkiem, ale my twojej uczciwości także nie możemy być pewni.

Avatar Kuba1001
- W sumie racja. No więc powinniśmy wymyślić jakąś wspólną gwarancję, która zadowoli obie strony, nie?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Najwyraźniej. W sumie... - tym razem padło tylko jedno, szybkie spojrzenie w stylu "Wiem co robię" - mam całkiem dobry pomysł, ale nie wiem, na ile ci się spodoba.

Avatar Kuba1001
- Ja też nie wiem, bo go jeszcze nie słyszałem.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Otóż moglibyśmy zamieścić w opakowaniu razem z towarem pewnego rodzaju urządzenie łącznościowe, którego używamy do... ciemniejszej części naszego biznesu. Wysyłało by ono stały sygnał, który ustałby dopiero po otworzeniu pakunku i dostaniu się tlenu do środka. W ten sposób moglibyśmy zapłacić od razu pełną sumę i wiedzieć, czy towar został dostarczony czy nie.

Avatar Kuba1001
- Jasne, w sumie mógłbym na to pójść.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Wspaniale. Sugeruję, abyśmy spotkali się tu jutro z samego rana, zanim zaczną zlatywać się inni klienci. Wtedy będziemy mogli spokojnie dokonać wstępnej transakcji.

Avatar Kuba1001
- No dobra. Więc do jutra. - rzekł i wstał. Jeśli go nie zatrzymywali, to skierował się do wyjścia.

Avatar Omeg12
Właściciel
Nie, nie zatrzymywali go. A że jednak nie zdołał się zbytnio upić, łatwo trafił do drzwi.

Avatar Kuba1001
Musiał być w miarę trzeźwy, żeby spamiętać wszystko co dziś zostało powiedziane. Nie oznacza to jednak, że zrezygnował ze wszystkich uciech. Postanowił poszukać jakiegoś burdelu, bo już zagrał w karty i się napił.

Avatar Omeg12
Właściciel
W bocznych uliczkach zawsze się jakiś znalazł.

//Jak dokładne opisy chcesz? Bo ja jakoś nie podchodzę do tego zbyt entuzjastycznie

Avatar Kuba1001
//Skoro tak to może zaczniesz mi następnego dnia rano, po wszystkim i powiesz jak było i ile mnie to kosztowało?//
Więc wybrał jeden z nich.

Avatar Omeg12
Właściciel
Dalszego biegu wydarzeń można się domyślać. Siergiej spędził całkiem przyjemną noc, choć koszt skutecznie pochłonął jego wygrane z kasyna plus parę kredytów z oryginalnej puli. Może na przyszłość wypadałoby użyć jednego z tych nowych stymulatorów seksualnych? Czy sztuczne wrażenie było w jakiś sposób gorsze od prawdziwego? Rozmnażanie nie zachodzi i tak, w każdym razie nie zamierzenie. Ale czy instynkt seksualny nie jest jedyną rzeczą odróżniającą ludzi od... Tak się zamyślił, że niemal zapomniał, co miał teraz zrobić.

Avatar Kuba1001
Rozumowania zakończył tym, że woli zwykłe cycki od wirtualnych i udał się do baru, w którym miał spotkać się z nowymi znajomymi.

Avatar Omeg12
Właściciel
Ci czekali w trójkę obok wejścia, ze sporych rozmiarów pudłem.
- Miło, że raczyłeś przyjść. Szkoda tylko, że nie wziąłeś ze sobą kogoś do pomocy z transportem. Ten pakunek jest dosyć ciężki.

Avatar Kuba1001
- Myślę, że sobie poradzę. - odparł i skrzyżował ramiona na piersi. - To Wasze ustrojstwo jest już w środku?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Owszem. Pozwoliliśmy sobie na dorzucenie niewielkiego ładunku elektromagnetycznego, zdolnego spopielić znajdujące się w środku substancje. Więc sugerowałbym nie otwierać tego, bo i tak nic nie zyskacie - powiedział mówca grupy, szczerze bądź nie.

Avatar Kuba1001
- Jasne. To, o której dokładnie mam to odstawić na miejsce?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Sugerowałbym nie robić tego w godzinach szczytu. Opłacało by się poczekać do późna.

Avatar Kuba1001
- Nowy to ja w tym biznesie nie jestem.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Więc więcej nie musimy wyjaśniać. Tutaj - podał Siergiejowi niewielką kartę danych - masz plan miasta z zaznaczonym miejscem docelowym.

Avatar Kuba1001
- Tysiąc kredytów? Tak, jak się umawialiśmy?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Jasne jasne. Masz - Siergiejowi wręczono kartę pieniężną, na której najwyraźniej znajdowała się rzeczona suma.

Avatar Kuba1001
- No więc spodziewajcie się towaru pod koniec tygodnia, jak chcieliście.

Avatar Omeg12
Właściciel
Rozmówca chciał jeszcze coś powiedzieć, ale w stronę baru już zaczęli się schodzić ludzie, więc tyko przytaknął i wraz z ziomkami odeszli w swoją stronę.

Avatar Kuba1001
A on zabrał pakę na statek i obliczył, ile godzin mu zostało.

Avatar Omeg12
Właściciel
//W sensie do czego? Do końca tygodnia? Do śmierci?//

Ilość czasu, jaka mu została zależała od jego diety, genów i umiejętności unikania laserów.

Avatar Kuba1001
//Do końca tygodnia, czyli ile ma na wykonanie zadania.//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Omeg12
Właściciel: Omeg12
Grupa posiada 3052 postów, 23 tematów i 9 członków

Opcje grupy [PBF] Przest...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Przestrzeń