Ceres

Avatar Omeg12
Właściciel
Sprawiło to nieco problemu, ale po chwili znalazł się na miejscu pilota.

Avatar
Michaelpl03
Ci kolesie już sobie poszli? ;_;

Avatar Omeg12
Właściciel
Nie było ich nigdzie w zasięgu wzroku.

Avatar
Michaelpl03
Nie wiem, jak to się powinno odbywać, ale jeśli trzeba, dał jakiś sygnał o swoim wylocie.

Avatar Omeg12
Właściciel
Nic się nie wydarzyło. Przynajmniej na razie.

Avatar
Michaelpl03
To znaczy, dał ten "sygnał"?

Avatar Omeg12
Właściciel
//Tak, wysłałeś uniwersalny sygnał startowy, czy coś w tym rodzaju.

Avatar
Michaelpl03
Czekał na coś.

Avatar Omeg12
Właściciel
Po paru minutach właz za statkiem się zamknął. Logicznym było przypuszczać, że za chwilę śluza się otworzy.

Avatar
Michaelpl03
Czekał na to.

Avatar Omeg12
Właściciel
Po chwili zewnętrzny właz stał otworem.

Avatar
Michaelpl03
Wyleciał z niego.

Avatar Omeg12
Właściciel
Śluza zewnętrzna została już otworzona. Mógł wylecieć na powierzchnię.

Avatar
Michaelpl03
Zrobił to.

Avatar Omeg12
Właściciel
Na powierzchni wiele się nie zmieniło - ciężko o zmiany w warunkach zerowej erozji.

Avatar
Michaelpl03
Leciał we wskazanym przez "kolesi" kierunku.

Avatar
Michaelpl03
Omeg12 pisze:
Wyszli jednocześnie z nim.
- Plan jest prosty: Wystartujesz tym swoim stateczkiem i polecisz na drugi koniec planety. Za jakąś godzinę wyślemy sygnał, po którym polecisz na punkt orbity geocentrycznej ponad bazą i zestrzelisz okręt główny przeciwnika. Kiedy wszyscy odlecą wrócisz triumfalnie do bazy. wszystko jasne?

// Słyszałem tylko o geostacjonarnej... Na czym polega "geocentryczna"?

Avatar Omeg12
Właściciel
//Skoro nie czepiłeś się wcześniej, to wiesz, o co mi chodziło//

Avatar
Michaelpl03
// Pomyliło mi się z właśnie geostacjonarną, teraz się skapnąłem, że to nie to ;-;

Avatar Omeg12
Właściciel
//O to właśnie mi chodziło. Zdarza mi się popełnić litrówkę od czasu do czasu//

Avatar
Michaelpl03
Dobra, w takim razie poleciał na "drugi koniec planety", nie mam pojęcia, jak to inaczej zapisać.

Avatar Omeg12
Właściciel
Statek skierował się w stronę bieguna południowego planety. jak na razie stan leciał nisko nad powierzchnią, co mogło grozić wypadkiem, jeśli natrafi na jakąś górę. Z drugiej strony wzniesienie się ułatwiłoby potencjalnym wrogom wykrycie statku.

Avatar
Michaelpl03
Postanowił lecieć ciut wolniej, a w przypadku napotkania się na wzniesienie podnieść lot. Oczywiście po minięciu takowego wrócić do poprzedniej pozycji.

Avatar Omeg12
Właściciel
Mijał kolorowe wzniesienia planety, ale żadne z nich nie przeszkodziło mu w locie. Po pewnym czasie zauważył, że ktoś wymienił pochłaniacze ciepła w statku.

Avatar
Michaelpl03
// Pochłaniacze ciepła? Do czego służą?
// Oczekuję odpowiedzi typu "pochłaniają ciepło" ;_;

Avatar Omeg12
Właściciel
//Nie, skupiają tylko energię chaotycznego ruchu. Znaną także jako ciepło. Są przydatne, gdy statek jest narażony na działanie ekstremalnych temperatur lub stara się uniknąć wykrycia//

Avatar
Michaelpl03
W takim razie ucieszył się lekko. Leciał dalej, jeśli te pochłaniacze nie były włączone i nie działały automatycznie, to je włączył.

Avatar Omeg12
Właściciel
Pochłaniacze zostały włączone. Po jakimś czasie Stan zbliżył się do bieguna południowego. Niedaleko stąd znajdował się niewielki magazyn biomasy, ale po za tym region był wyludniony.

Avatar
Michaelpl03
Zatrzymał się. Wylądował wręcz. Czekał na sygnał.

Avatar Omeg12
Właściciel
Bez problemów udało mu się wylądować.Sygnał jeszcze nie nadchodził. W międzyczasie mógł podziwiać gwiazdy, złapać jakąś transmisję lub liczyć do nieskończoności.

Avatar
Michaelpl03
// Transmisję?
Wybrał opcję nr 1.

Avatar Omeg12
Właściciel
Gwiazdy świeciły jasno, a raczej były dobrze widoczne ze względu na brak atmosfery. Na tle nieba wyróżniał się Jowisz, u którego widać było nawet cieniutkie pierścienie. Stan zapatrzył się w ten widok i niemal zasypiał, kiedy aktywowało się radio pokładowe.
- Możesz wracać. Radar pomoże ci rozróżnić nasze okręty od wrogich.

Avatar
Michaelpl03
Odezwał się do mikrofonu, czy co to tam miał.
- Wracać?

Avatar Omeg12
Właściciel
- W sensie wracać ponad obszar bazy. Orbita geostacjonarna jest tutaj dość nisko... i włącz pochłaniacze ciepła. Nie możesz dać się zestrzelić zbyt wcześnie.

Avatar
Michaelpl03
- Ale... Naszej bazy? To gdzie jest ten okręt?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Jakieś trzy tysiące kilometrów nad nami. Ale nie martw się. Wszystko zostało zaplanowane. tylko nie trać czasu - połączenie się urwało.

Avatar
Michaelpl03
Może teraz robię coś głupiego, ale mój mózg jest poturbowany. Poleciał na orbitę geostacjonarną nad bazą.

Avatar Omeg12
Właściciel
Gdy zbliżał się do celu radar zaczął wskazywać zaprzyjaźnione (a przynajmniej korzystające z tej samej częstotliwości) statki wykonujące manewry w próżni, okrążając niesprecyzowany obiekt, który zapewne był okrętem przeciwnika. I to sporym.

Avatar
Michaelpl03
// Skoro korzystamy z tej samej częstotliwości, to mamy kontakt, nie? Nie znam się na tym ;-;
Również zaczął go okrążać. Czekał na coś w rodzaju rozkazu do ataku.

Avatar Omeg12
Właściciel
Okazało się, że obiekt był faktycznie dużym okrętem, lecz otaczał go pierścień wrogich myśliwców. Całość przypominała ogromną klatkę więżącą przeciwnika.
- Miło że się pojawiłeś. Znasz się na manewrach bojowych? - Z radia rozległ się niski, męski głos.

Avatar
Michaelpl03
- Tak jakby.
// Choć mógłbyś zrobić coś na wzór samouczka :V

Avatar Omeg12
Właściciel
//No weź, to nie jest zbyt skomplikowane :L//
- Świetnie. Krąż aż powstanie wyłom w ich formacji.

Avatar
Michaelpl03
Zastanawiał się, po co nam wyłom w formacji, jednak wykonał polecenie.

Avatar Omeg12
Właściciel
Po paru okrążeniach myśliwce wroga zaczęły tracić synchronizację. W pewnym momencie cztery z nich znalazły się jednocześnie po jednej stronie.
- Mamy szansę. Strzelać!

Avatar
Michaelpl03
// Myśliwce wroga? Zaraz... To wszystko zmienia! Przeczytałem "wyłom w formacji", więc pomyślałem, że w naszej ;_;
Zaczął strzelać w któryś z myśliwców.

Avatar Omeg12
Właściciel
//1//
Seria chybiła i trafiła w jednego z sojuszników po przeciwnej stronie "klatki", którego statek został uszkodzony i zaczął się wycofywać. Resztę to zdezorientowało i wybiło z rytmu, przez co wspólna salwa przekształciła się w bezładną strzelaninę pełną laserów i torped. A statek Stana znajdował się w jej centrum.

Avatar
Michaelpl03
// Powiedz coś tej kostce :V
- Ups...
Strzelił ponownie, tym razem ostrożnie. Miał nadzieję nie zestrzelić kolejnego sojusznika. Przyglądał się sytuacji.

Avatar Omeg12
Właściciel
//3//
Tym razem nie trafił sojusznika. Niestety wroga też nie. Jeden z myśliwców przeciwnika trafił statek Stana. Obrażenia były ciężkie do ocenienia, ale z pewnością nie ułatwią dalszej walki.

Avatar
Michaelpl03
// W większości filmów jest od tego jakiś panel :V
Wycofał się lekko. Nie całkowicie, krążył dalej, jednak trochę dalej. Oddał strzał w przeciwnika, wokół którego nie byłoby żadnego sojusznika.

Avatar Omeg12
Właściciel
//3//
Niestety strzał znowu chybił. Jeden z przeciwników spróbował zaszarżować, ale zanim zdołał się zbliżyć został trafiony przez sojuszniczą torpedę.
- Nie zdziałasz tu zbyt wiele. Zejdź na powierzchnie i zostaw tę robotę profesjonalistom - z radia odezwał się znajomy głos.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Omeg12
Właściciel: Omeg12
Grupa posiada 3052 postów, 23 tematów i 9 członków

Opcje grupy [PBF] Przest...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Przestrzeń