Właściciel
- Jeśli powiem, że takiego ubiłem to każda będzie moja. - powiedział ze śmiechem.
Konto usunięte
-Oh, mi by się bardziej w takim razie przydał ten łeb - Uśmiechnął się i wrócił do jedzenia.
Właściciel
- Jesteś jeszcze młody. - mruknął z rozbawieniem. - Prześpij się. Jutro czeka Cię ostatni test.
Konto usunięte
-Mhm. - Położył się i spróbował zasnąć.
Właściciel
Zasnąłeś dość szybko, z racji na wcześniejsze przeżycia. Obudziłeś się nad ranem.
Konto usunięte
Wstał i rozejrzal się za przewodnikiem.
Właściciel
Dogaszał właśnie ognisko.
Konto usunięte
-W takim razie, co teraz?
Właściciel
- Znajdź Cierń, zabił Verosmoka, wróć.
Konto usunięte
-Świetnie,tylko z tego co pamiętam, mówiłeś że mi powiesz jak przechytrzyć tego... Smoka.
Właściciel
- Są niemal ślepe, ale mają wyczulony słuch i węch. Widzą też w podczerwieni. To co zimne uznają za pozbawione życia i to ignorują. Reszty domyśl się sam.
Konto usunięte
-Rozumiem. A co do ciernia, jakieś wskazówki? I mam przynieść trofeum tego stwora?
Właściciel
- Najlepszym dowodem będzie to, że wrócisz żywy.
Konto usunięte
-Tak, ale mógłbym Cię oszukać i wcale nie zabić tego atwora, czyż nie?
Właściciel
- Targałem takich wypi**dków jak Ty na Żerowisko przez kilka wieków. Uwierz mi, że poznam jeśli spróbujesz się wymigać.
Konto usunięte
Nic już nie odpowiedział. Po prostu rozejrzal się za jakimś szczytem.
Właściciel
Najbliżej było do wzniesienia z jakiego wypatrywałeś bagien.
Konto usunięte
Zabrał tylko eliksir z tobolka i poszedł tam.
// Ten eliksir jakie miał właściwości?
Właściciel
Trafiłeś tam dość szybko.
//Spowalnia procesy życiowe. Mniej jesz, pijesz i oddychasz. Dłużej żyjesz, lub zapewniasz sobie długą i powolną śmierć. Po zmieszaniu z wywarem ziół rosnących na Żerowisku daje możliwość oddychania pod wodą.//
Konto usunięte
Rozglądał się tam za najwyższym szczytem na Żerowisku.
Właściciel
Zobaczyłeś tylko nieco większą górę.
Właściciel
Z pewnością nie był to Cierń. Głównie dlatego, że nie ma tu żadnych potworów, które rozszarpałyby Cię przy pierwszej okazji.
Konto usunięte
Tak, ale z tamtej góry będzie miał lepszą widoczność.
Właściciel
Logika ciężka do pobicia. Rzeczywiście, ze szczytu góry mogłeś podziwiać całą okolicę. Gdyby nie to, że wszystko chce Cię tu zabić Żerowisko mogłoby być nawet całkiem malownicze.
W związku z dobrą widocznością szybko zauważyłeś ostrą i poszarpaną kamienną iglicę. To z pewnością Cierń, oddalony o jakieś półtora kilometra.
Konto usunięte
Kierował się w stronę Ciernia.
Właściciel
Bez większych kłopotów przedarłeś się przez roślinność prowadzącą na Cierń.
Sama góra była czarna, pewnie z zaschniętej lawy. Na szczycie lśniło szkło. Prawdziwe szkło, uzyskane w ten sam sposób.
Wokół góry rosła jedynie sucha trawa, sięgająca Ci do pasa. Poza nią było tylko uchnięte drzewko.
Właściciel
Już po kilku krokach usłyszałeś basowe warczenie.
Konto usunięte
Wypił eliksir i szedł dalej.
Właściciel
Z trawy przyglądały Ci się dziesiątki, jeśli nie setki, par żółtych oczu. Czasem mogłeś zauważyć jak coś śmignęło dość blisko Ciebie.
Właściciel
Szelest, warczenie i widać jak coś dużego zbliża się z naprzeciwka.
Konto usunięte
Wyjął miecz i wyjrzal żeby sprawdzić co to może być?
Właściciel
Póki porusza się w trawie to dokładnie nie widać. Ale kilka wniosków nasuwa się samych.
Po pierwsze: To coś jest duże. Po drugie: To coś jest bardzo wku*wione. Po trzecie: Chyba wiadomo czego spodziewać się u stóp Ciernia.
Konto usunięte
Spróbował się gdzieś schować jak najszybciej, najpierw sprawdził czy kryjówka jest bezpieczna.
Właściciel
Nie miał jak się schować. Wysoka trawa raczej nie oferowała schronienia przeciw czemuś takiemu. Mógł wycofać się z dala od góry lub spróbować wdrapać się na drzewo.
Właściciel
Wspiąłeś się, a bestia podążyła za Tobą. Jak na razie czai się w trawie.
Właściciel
Nic się nie wydarzyło i nadal żyłeś, co było dużym plusem.
Konto usunięte
Rozglądał się. Potwór nadal tu był?
Właściciel
Możesz jeszcze czekać lub sam sprawdzić. Choć niedługo powinno zacząć zmierzchać.
Konto usunięte
Zszedł z drzewa z mieczem.
Właściciel
I nic się na Ciebie nie rzuciło. Jak na razie masz szczęście. Sporo szczęścia.
Konto usunięte
Pomyślał o najbezpieczniejszym dojściu na sZczyt ciernia.
Właściciel
Najlepiej będzie zapi**dzielać co sił w nogach i nie dać się zeżreć. Odwracając uwagę potworów zwiększysz swoje szanse.
Konto usunięte
Spróbował wywołać mały pożar niedaleko a następnie spi***alac na szczyt.
Właściciel
Pożar może i miał być miały, ale szybko objął znaczną część suchej trawy.
Biegłeś, ale potykałeś się o kości lub czaszki. Niekoniecznie należące do zwierząt.
Konto usunięte
Jedna z czaszek rzucił na lewo, może odwróci tym uwagę. Kontynuował bieganie na szczyt.