Żerowisko

Avatar Kuba1001
Właściciel
Słyszysz, że kilka z Verosmoków biegnie za Tobą. Mało prawdopodobne, że uciekniesz im przed szczytem.

Avatar
Konto usunięte
Rozglądał się za jakimś skupiskiem wody.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mówiłem już o wysuszonej trawie? Jeśli nie to powiem, że jeśli jest woda to trawa raczej wysuszona nie będzie.

Avatar
Konto usunięte
W takim razie biegł przed siebie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W końcu zbliżyłeś się do podnóża góry. Ale tu powstał kolejny problem: Skała jest gorąca i ma ostre końce. Ciężko będzie się wdrapać. A drapieżniki są coraz bliżej.

Avatar
Konto usunięte
Szybko pomyślał gdzie mógł uciec.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Właściwie to nigdzie.
Nagle z trawy wylazł pierwszy Verosmok. Nie miał skrzydeł, co nie było dość dziwne, patrząc na jego środowisko. Mierzył około półtora metra wysokości i prawie trzy razy tyle długości. Na końcu długiego ogona zwisała mała, ale twarda kostna buława. Z wielkiej paszczy groźnie szerzyły się kły. Wiele. Pazury na umięśnionych łapach również były ostre i długie. Ciało było pokryte czerwoną łuską i czarną sierścią na karku i podgardlu. Żółte oczy przypatrywały Ci się badawczo.

Avatar
Konto usunięte
Starał się w ogóle nie ruszać. Bylo warto słuchać Kas'ima.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stwór też jak na razie nie pali się by Cię zaatakować. Ale nie licz na to, że póki się nie ruszasz on Cię nie widzi.

Avatar
Konto usunięte
Nie mógł sprawić że nagle się ochlodzi więc pozostało mu stać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I nadal nic, ale chyba do usranej śmierci tu czekać nie będziesz, nie?

Avatar
Konto usunięte
Jak się ruszy to śmierć będzie pewna... Więc... Tak. Będzie czekał do usranej śmierci.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kolejny problem. A właściwie dwa: Kolejne Verosmoki, nie tak okazałe jak ten pierwszy, ale nadal imponujące, wyszły z kęp suchej trawy. Jeden z nich podbiegł kilka kroków w Twoim kierunku, ale największy z potworów zdzielił go w łeb.
Dość ciekawy obrót spraw.

Avatar
Konto usunięte
Spróbował bardzo powoli iść na prawo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak na razie brak reakcji.

Avatar
Konto usunięte
Kontynuował podróż w prawo

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dopiero po jakimś czasie środkowy stwór warknął i kłapnął szczękami.

Avatar
Konto usunięte
Znów stanął nieruchomo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Verosmok zaczął się zbliżać. Dość powoli, ale się zbliżał.

Avatar
Konto usunięte
Nadal stał nieruchomo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
To Ci raczej nie pomoże i lepiej będzie coś wymyślić. Szybko.

Avatar
Konto usunięte
Młody Garaalt niezbyt wiedział co zrobić. Poczekał aż smok zbliży się trochę bliżej

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zbliżył się trochę bliżej.

Avatar
Konto usunięte
Spróbował się wślizgnąć pod brzuch potwora a następnie przeciąć mu brzuch.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zdzielił Cię łapą, gdy tylko postawiłeś pierwsze kroki, a impet ciosu odrzucił Cię znów pod ścianę Ciernia.

Avatar
Konto usunięte
-Szlag.... - Szedł wolno w stronę innego verosmoka chcąc żeby tamten poszedł za nim i tak stworzyć walkę między nimi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Rzeczywiście... Udało Ci się to. Jeden z mniejszych osobników próbował rzucić się na Ciebie, ale napotkał opór ze strony tego większego.

Avatar
Konto usunięte
Ciął nogę młodszego Verosmoka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Właściwie to lekko go drasnąłeś i przez to stwory znów skupił się na Tobie, a nie na walce między sobą.

Avatar
Konto usunięte
Odsunal się od nich.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znów idą w Twoim kierunku, tyle że teraz szybciej i to oba.

Avatar
Konto usunięte
Jeśli był tu jeszcze inny verosmok kierował się w jego stronę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ten trzeci chyba był najmłodszy i najwidoczniej stracił cierpliwość rzucając się na Ciebie. Przygniótł Cię do ziemi, ale sytuacja ta miała plusy i minusy. Plusem było to, że blokował drogę innym Verosmokom. Minusem... No cóż... Co złego może być w takiej sytuacji?

Avatar
Konto usunięte
Spróbował przysmażyć mi głowę ogniem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bardziej go to zirytowało niż zabolało, ale przyniosło jakiś skutek. Odkryłeś, że między łuskami, pod brodą jest miejsce bez łusek, odsłonięte.

Avatar
Konto usunięte
Spróbował tam zaatakować go mieczem, jeśli się nie udało zaczął w tym miejscu palić go ogniem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Z rany obficie lała się krew, więc nie ma po co używać Magii Ognia.

Avatar
Konto usunięte
Spróbował mieczem powiększyć ranę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie było po co, bo stwór padł martwy. Sęk w tym, że na Ciebie.

Avatar
Konto usunięte
-Szlag...- Spróbował odepchnac mieczem potwora od siebie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zwaliłeś z siebie truchło, ale dwa pozostałe idą w Twoim kierunku.

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzal się szybko za jakimś elementem ciała martwego verosmoka dobrym na trofeum. Najlepiej coś lekkiego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Łeb, albo kostna buława. Ale lepiej będzie się pospieszyć.

Avatar
Konto usunięte
Jeśli łeb był dosyć lekki uciął go jak najszybciej, wziął go i zaczął zapi***alać do kryjówki przewodnika.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Lekki nie był, ale dałeś radę oddalić się z nim poza Cierń.

Avatar
Konto usunięte
Kierował się z nim w stronę kryjówki Kas'ima.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Siedział tam gdzie zawsze i palił swą nieodłączną fajkę.

Avatar
Konto usunięte
Spojrzał na niego zmęczony i pokazał łeb bestii.
-Zabiłem tego Ve...Verosmoka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Młode. - stwierdził. - Najwyżej dwa lata. Ale próbę uznaję. Wynośmy się z tego cholernego miejsca.

Avatar
Konto usunięte
-Nareszcie... Trofeum mi się na coś przyda ?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku