Właściciel
Najpierw trzeba było zdobyć włókna roślinne.
Konto usunięte
Postarał się takowe wydobyć.
Właściciel
Nie przedłużając zdobyłeś kilka dłuższych kawałków.
Konto usunięte
Postarał się teraz wytworzyć ową pułapkę.
Właściciel
Zrobienie sieci nie było niczym trudnym.
Konto usunięte
Odpoczal chwilę na wyspie.
Właściciel
Odpoczywałeś chwilę na wyspie, ale chwila trwała tak długo, że zapadł już zmrok.
Konto usunięte
Starał się nie zasypiać, siedział i rozglądał się.
Właściciel
Mogłeś wytrwać bez snu dość długo. Nic nie widać, ale za to słychać. Poza kumkaniem żab czy cykaniem świerszczy słyszysz też nieznane Ci odgłosy.
Konto usunięte
Miał w ręku miecz, rozglądał się intensywniej.
Właściciel
Rozglądanie się w ciemności nie zawsze daje efekty. Na przykład w tym przypadku.
Konto usunięte
Robił tak przez następne minuty, godziny...
Właściciel
Nadal nic. Ale można spróbować w innej części bagien....
Konto usunięte
Zaryzykował i udał się na inną wysepkę, rozglądając się za następną.
Właściciel
Pierwsza była bardzo mała. Do drugiej daleko, ale widzisz wystający z wody pień. Tam można by przysiąść i odpocząć przed dalszą wędrówką.
Właściciel
Wszystko było pięknie. Dopóki pień nie postanowił nagle ożyć i odpłynąć z Tobą na grzbiecie.
Konto usunięte
Spróbował ściągnąć pień z siebie, jeśli nie, to ogniem próbując się nie oparzyć.
Właściciel
Pień okazał się poszukiwanym przez Ciebie wielkim płazem. Szybko odpłynął na głębszą wodę i dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że ma pasażera na gapę. Lub kolację. Zależy, któremu z Was dopisze szczęście.
Konto usunięte
Spróbował jak najszybciej dojść na następna wyspę przy okazji starając się atakować mieczem z bezpiecznej odległości.
Właściciel
Stwór zdał sobie sprawę, że chyba nie jesteś nieszkodliwy, gdy pociągnąłeś mu mieczem po grzbiecie. Udało Ci się dostać na małą wysepkę, ale nie masz gdzie się cofać, gdyż dwa kroki w tył i wrócisz do wody. A płaz zaczął wychodzić na brzeg. Teraz zauważyłeś jaki jest wielki. Ma ponad sześć metrów długości. Ryknął kilka razy i otworzył paszczę, w której mógłby zmieścić się średniej wielkości wóz.
Konto usunięte
Skoncetrowal nienawiść do nirgo, zaczął palić go ogniem jak najbardziej, nawet z przesadą.
Właściciel
Ogień nie zrobił na nim wrażenia i nadal zbliża się do Ciebie z olbrzymią paszczą rozwartą na całą szerokość.
Jeśli ogień nie zrobił na nim wrażenia to może wypada użyć sieci lub tradycyjnych metod walki?
Konto usunięte
To właśnie chciał zrobić, zarzucił na niego sieć, następnie wbił mu miecz w szyję
Właściciel
Sieć znacznie zmniejszyła jego możliwości poruszania się i walki, ale nadal był groźny. Zwłaszcza jeśli miecz przeszedł na wylot i nie zrobił na nim wrażenia. Mało tego. Nie polała się nawet kropla krwi.
Konto usunięte
Spróbował powiększyć ranę, następnie sprawić żeby cały ogień poszedł w ranę.
Właściciel
Powiększyłeś ranę, ale zanim użyłeś Magii Ognia płaz uderzył Cię ogonem na tyle mocno byś upadł. Ledwo minęła sekunda, a Twoje stopy znajdowały się już w gardzieli potwora.
Konto usunięte
Szybko się odsunal, ale tak żeby nie wpaść do wody, znów próbował użyć magii ognia na ranie.
Właściciel
Nadal brak efektu, choć masz miecz, którego możesz użyć. A kwestią czasu jest nim wpadniesz do wody lub do paszczy stwora.
Konto usunięte
Wstał i postarał się jeszcze bardziej pogłębić ranę.
Właściciel
Nic to nie daje.
//Ostatnia szansa: Miecz, Magia Ognia, szeroko otwarta morda.//
Konto usunięte
Wbił w gębę stwora miecz, tak żeby miał ją otwartą, następnie palił tam ogniem.
Właściciel
Rozpaliłeś jego jamę gębową, a on w przypływanie bólu zamknął paszczę i przebił ją sobie mieczem. Niezbyt to przemyślał, ale teraz nie jest trudnym celem.
Konto usunięte
Wyjął miecz i zaczął to ciąć po całym ciele.
Właściciel
Miecza wyjąć nie mogłeś. Pozostała Magia.
Konto usunięte
Więc wystarczyło go smażyć
Właściciel
Sporo smażenie i siłowania się ze stworem odniosłeś zwycięstwo.
Konto usunięte
Rozglądał się za czymś charakterystycznym dla stwora, chciał żeby to było trofeum.
Właściciel
Najlepiej wziąć łeb. W końcu musisz jakoś zabrać też miecz, nie?
Konto usunięte
Więc spróbował wyjąć miecz, następnie uciąć głowę.
Właściciel
Obie akcje się udały i teraz wystarczy tylko upuścić bagna.
Konto usunięte
Schował miecz do pochwy, wziął łeb potwora i zaczął wracać do kryjówki przewodnika.
Właściciel
Oznaczało to przedzieranie się przez bagna pełne pijawek, ale udało Ci się je opuścić. Gdy wróciłeś do kryjówki zaczynało już świtać.
Konto usunięte
Rozglądał się za przewodnikiem.
Właściciel
Robił to co wtedy, gdy go opuściłeś. A mianowicie leżał pykając fajkę.
Konto usunięte
Położył przed nim łeb stwora.
-Zrobione.
Właściciel
- Nie ukrywam, że jestem pod wrażaniem. Nie sądziłem, że w ogóle podołasz. Ale jednak się udało. Pewnie jesteś głodny. - rzekł zabierając głowę i wskazując na usmażone ryby i mięso piżmoskoczka.
Konto usunięte
-Tak, tak. - Westchnął i zabrał się do jedzenia.
Właściciel
W tym czasie Kas'im przyglądał się głowie stwora i po chwili zawinął ją w coś i upchnął w swoim tobołku.
Konto usunięte
Przerywając na chwilę jedzenie spojrzał na Kas'ima.
-Po co ci ten łeb?