Moderator
-Słyszałem o ostatnich zamachach, bardzo mi przykro z tego powodu, jestem pewny że gdyby pani planeta przyłączyła się do Konfederacji zlikwidowano by Watahę.
-Nie, my jesteśmy neutralni, zaraz założyliście by tu bazę. Chyba że pod jednym warunkiem.
Właściciel
Dalej słuvha i dkanuje całe pomieszczenie.
Moderator
Czysto.
-Pod warunkiem że Republika też będzie mogła zapewnić swoją ochronę.
Właściciel
Uśmiechnął się pod nosem.
Moderator
Dooku się krzywo uśmiechnął.
-Zgoda.
Moderator
-Ale pamiętaj hrabio, Republika ma mieć taką samą liczbę ludzi co wy. Więc jeśli Republika nie będzie chciała, nie przyjme twojej ochrony.
Moderator
Nagle słyszysz jakieś śmiechy, widzisz za oknem jak kilkoro dzieci spreyuje prom Dooku.
Właściciel
Z trudem powstrzymuje śmiech.
Moderator
Malują mandaloriański hełm i kilka wzorów, zygzaki, kółka. A na kokpicie wymalowują karykaturę Dooku.
Właściciel
Wpadł na genialny pomysł. Przecieżż po złomowiskach walają się stare statki i myśliwce. Można by je wykorzystać jako miejsca sztuki. Każdy mógłby tam przyjść i coś namalować.
Moderator
Dooku skinął dłonią, dwa droidy wyszły. Po chwili widzisz jak dzieci na widok droidów uciekają.
Moderator
Droidy stają przy promie i po prostu stoją, po chwili zaczynają łącznie z promem obrywać kamieniami.
Właściciel
-Mandalorianie nie są zbytnio zadowoleni z tego, żę przybył Hrabia Dooku...
Moderator
-Właśnie widzę... I po co brałem nowy prom?
Właściciel
-Nie przesadza pan? Całkiem nieźle im wyszły. Ale podsunęło mi to pomysł, swoją drogą...
Moderator
-Tak, szczególnie ta wybita szyba...
Właściciel
-Co do...-spojrzał się przez okno i uchylił je.
-Ej, trochę szacunku tam na dole!!!
Moderator
Dzieciaki podeszły do droidów i zamalowały im sensory spreyem, droidy nic nie widziały a dzieci kończyły malowanie.
Właściciel
-Galeria sztuk pięknych trochę za to da...
Moderator
-Jakiś transport z Mandalory jest?
Właściciel
-A dokąd? Są połączenia promowe chyba na każdą planetę...
Moderator
Zwrócił się do Satine.
-Czyli jeśli Republika się zdecyduje będę mógł zapewnić ochronę.
Właściciel
Patrzy na prom Dooku. I tak widzi, co się dzieje z tyłu. Hełm Mandalorianina zapenia 360 stopni widoku.
Moderator
-Tak.
-W takim razie mogę już wracać.
Hrabia wyszedł.
Właściciel
Puszcza powietrze z ulgą.
Moderator
-Republika nie chce tak bardzo chronić Mandalory, Dooku ma umowę a my dalej neutralność.
Właściciel
Wzniósł oczy do góry.
-Możę czas skrzyknąć starą paczkę...
Właściciel
//Grupa podobnych do niego.
Moderator
//ok.
Satine nic nie zareagowała, tylko obserwowała jak peleryna Dooku zostaje ozdobiona pomarańczowym spreyem.
Właściciel
-Będą niezłe zamieszki przed garnizonem Separatystów...
Moderator
-Raczej śmiech admirałów i obsługi.
Właściciel
-Ale i tak widać, że raczej lud nie przyjmie tego za dobrze.
Właściciel
-Cuiusvis hominis est errare.
Właściciel
-Ta... Jeszcze coś na dzisiaj?
Moderator
-Nic. A o jakim pomyśle mówiłeś?
Właściciel
-Na złomowiskach walają się nieużywane statki. Często ich stan jest zadziwiająco dobry. Jakby takie postawić w kilku miejscach i pozwolić dorwać się do nich artystom i młodym duszom z pasją... Zamienilibyśmy broń na sztukę. Silniki i uzbrojenie trzeba by wyjąć, ale zapewniam Duchess, że to jest jeden z lepszych pomysłów.
Właściciel
-W sumie sam chciałem ozdobić swój frachtowiec. Kiedyś tam...
Moderator
-Ale tym zajmę się jutro.
Właściciel
Skinął głową na zgodę.
//Dokończysz wątek na Coruscant.
Moderator
-Masz teraz chwilę dla ciebie.