Właściciel
-Jesteście oskarżeni o zamach stanu, porwanie, targnięcie się na oficera, przynależność do organozacji terrorystycznej...-ogłusza ich.
Moderator
Wysiadł policjant z promu.
-Przekroczenie prędkości, przelot na czerwonym świetle, usiłowanie porwania, lot po pijanemu, nie zamontowanie świateł, brak kierunkowzkazu, wymuszenie pierwszeństwa, wyprzedzanie na trzeciego i parkowanie w niedozwolonym miejscu. A i jeszcze ukrywanie tablic rejestracyjnych.
Właściciel
-Wy ich skujcie kapitanie. Ja sprawdzę co jest z duchess.
Moderator
-Rozkaz.
Podał mu jakiś papierek.
-Podpisuje pan? Nie? Czyli zgłaszamy sprawę do sądu, nie wyjdzie pan do końca życia.
Stan Satine taki sam.
Właściciel
-Ja bym ich rostrzelał, dla przykładu.
Analizuje skład trucizny wioząc Duchess do szpitala.
Moderator
Pełno mieszanek chemicznych.
Moderator
Głównym składnikiem był Ryl.
Właściciel
Na pełnym gazie do szpitala. Nie ma surowicy na to.
Właściciel
Zabiera Duchess.
-Szykować salę, już!!!
Właściciel
-Mnóstwo mieszanek chemicznych, skład znajdziecie tutaj-podał im kartę pamięci swojego hełmu.
Właściciel
-Połowy nie znam, połowa mnie przeraziła. Jakie szanse?
Właściciel
-Lepiej, żeby tak było... Lepiej, by tak było... Co jest potrzebne doktorze? Mogę nawet oddać całą swoją krew, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Moderator
-Na razie panu jest wyraźnie potrzebna cierpliwość. Lekarz poszedł na salę.
Właściciel
-Proszę wybaczyć. Czuję się za nią odpowiedzialny.-przypomniał sobie o mieczu.-Mecie gdzieś nieużywaną salę?
Właściciel
-Rozumiem...-zaczął dreptać w kółko podliczając paragrafy, które mogą go na dobre uziemić. Dosłownie.
Właściciel
-Nie ma emocji - jest spokój.
Nie ma ignorancji - jest wiedza.
Nie ma namiętności - jest pogoda ducha.
Nie ma chaosu - jest harmonia.
Nie ma śmierci - jest Moc.-powiedział ni z gruchy ni z pietruchy.
Moderator
Kilka osób spojrzało się na ciebie.
Właściciel
-Zdenerwowoany jestem, to gadam od rzeczy.
Właściciel
Zaczął liczyć świetlówki.
Moderator
Po 10 godzinach operacja skończona.
Właściciel
-I jak doktorze?-powiedział zdejmując hełm. Widaćwyraźnie, żę go nerwy prawie zeżarły.
Moderator
-Stan kiepski, operacja udana ale jeszcze ma halucynacje.
Moderator
-Dziękuje, radze nie wchodzić, wszędzie widzi Watahę.
Właściciel
-Mogłem to podejrzewać. DZiękuję doktorze. Niech pan idzie odpocząć. Zasłużył pan.
Właściciel
-Kiedy zostałem zdegradowany? Z tego, co pamiętam, to jestem podpułkownikiem.
Moderator
-Przepraszam, pomyliłem się. To ze zmęczenia...
Właściciel
-Niech pan se prześpi doktorze. Naprawdę pan na to zasłużył.
Właściciel
Wypuścił powietrze z wydźwiękiem ulgi.
Moderator
Kilka osób się obejrzało.
Właściciel
-Tylko ja się o kogoś martwiłem, a potem wetcnąłem z ulgi?-zakładając hełm bo coś mu się wydaje, żę się skompromitował.
Moderator
Dzień po otwarciu szpitala nie każdy się przyzwyczaił...
Właściciel
//A, spoko.
-Siada i włącza wiadmości sportowe w hełmie.
Moderator
Już jutro na Coruscant ma się odbyć wyścig zorganizowany przez Dugów którzy wyzwali na pojedynek senatora Hana Skinreya.
Moderator
-Reprezentantem Dugów ma być siostrzeniec znanego rajdowca Sebulby-Tygor Ewick
Właściciel
-Zatargi między torgutanami i dugami są znane, ale terz chyba postanowili to rozwiązać.
Moderator
-Wszystko zaczęło się od oskarżenia grupy togrutan jako kiepskich pilotów, w ich obronie stanął senator Han którego słowa Dugowie uznali za wyzwanie. Z nieoficjalnych źródeł wiemy że senator Skinrey już sprowadził ścigacz pod senat.