Właściciel
Zygar
Zamiast tego was poraził. Ostatkiem świadomości dotarł do ciebie B1.
-Eee... A my ich co?
-Ogłuszyc i przed sztab.
-Rozkaz rozkaz...-strzelił i ogłuszył Cię.
Kuba
Stoją i czekają na twoją reakcję. Dobiero teraz zauwaźyłeś, że sporo z nich krwawi.
Moderator
I czkeam aż bed świadomy.
Właściciel
Zygar
Jesteś świadomy w jakimś ciemnym pomieszczeniu. Nie masz przy sobie zbroi ani niczego.
Moderator
-Gdzie ja jestem!?
Próbuje wstać i znaleźć ścianę.
Właściciel
Zygar
Ściany sŚ zewsząd. Cela 5x2 metra
Kuba
Też czekają. Jeden z nich upadł.
- Republika czy Separatyści? - zapytał w końcu.
Właściciel
Jeśli do was nie strzelają, znaczy że sojuszniki, c'nie?
//Taką odpowiedź, to mogłeś dać kilka postów temu.//
Właściciel
Kuba
//Myślałem, że to oczywiste.
Zygarde
Po chwili drzwi się otworzyły z skrzypnięciem i przez światło, które oślepiłeś zobaczyłeś kobiecą sylwetkę z peleryną.
//Ale może jednak odpowiesz?//
Właściciel
-Wy skąd?-zapytała jakaś kobieta.
Właściciel
Zacząłeś się dusić.
-Zdradzając Mandalore i Mandalora służąc nie Mando...
Moderator
-Mysle się nie odłaczyliśmy od Watahy gdy Vizsla został pokonany w pojedynku.
Właściciel
Zygar
-Gdyby władzę przejął Mando, nie popełniliście zdrady... Ale tak...- po chwili Cię puściło.
- Republika. Przybywamy z odsieczą.
Właściciel
Kuba
Wszyscy odetchnęli z niewysłowioną ulgą.
Moderator
--Co teraz macie zamiar zrobić ze mną i moim oddziałem? Rozstrzelać? Zabić? Próbować przeciągnąć na swoją stronę?
Właściciel
-Każdego można złamać...- zapaliło się światło. Widzisz rudą dziewczynę, lekkę mulatkę z czerwonymi oczyma w Mandaloriańskiej zbroi z czystego beskaru. Ma oznaczenie głównodowodzącego i złote "epolety" na naramiennikach. W jej uśmochu jest coś niepokojącego.
-Ale daję Ci propozycję... Odzyskaj honor twój i twojego rodu... Inaczej wydam Cię na pastwę Fettom...-dla jasności, większość Fettów została przez fanatyków Watahy wymordowana.
Moderator
-Mam zdradzić Rój, aby nie być zabity przez Fettów? Mam ich zdradzić tylko po to aby przejść na stronę wroga z którym walczyłem? Co z tego będę miał?
Właściciel
-Odzyskasz honor swego rodu, a także odzyskasz połączenie z Mandą. Dartmanda (Dart w Manda'o oznacza mroczny albo nie) nie może rządzić Mandalorianami... Grievous nie jest nim... A nic nie mówi Ci dusza, by odrzucić tą drogę? Zgodnie z kodeksem Manda, kodeksem wojownika-zaczynała do ciebie podchodzić.- Mandalorem jest osoba mająca Mroczny Miecz... Jamert Grinto ma go przy sobie, więc jest Mandalorem... Lud Mandalory go uznał... Ale jest łaskawy... Podniósł nas z kolan, ale wy nie...
Moderator
-Ma mroczny miecz? Nic mi o tym akurat nie było wiadomo. W takim wypadku sytuacja jest całkiem inna.
Właściciel
Aktywowała własny i ostrze celuje Ci w twarz.
-A więc ukrywali prawdę, tak?
Moderator
-Ze względu na honor jest to odemnie wymagane.
Właściciel
Kuba
-Generał Grinto... Sir...- odpowiedział dowódca.
Zygar
Ostrze znalazło się w górze.
Moderator
Wymagany byłby ode mnie ukłon, więc go robię.
Właściciel
Zygar
-Ja, Kaili Grinto, na mocy nadanej mi przez Mandalora, Jamerta Grinto, mianuję Cię na żołnierz Mandalore... Powstań, Mahrze z rodu Qwen.
Właściciel
-4 Batalion został rozbity... Część się udało odratować, ale...
Moderator
-A co zmoimi ludźmi? Z Roju którzy też chyba byli złapani.
Właściciel
-Są bezpieczni,,, Jednak się nie poddali...
Moderator
-Nie dziwię im się. Sami dopiero do was strzelali.
Moderator
-Wczesniej też do ludzi...
Moderator
-Ile ludzi z Roju do was przeszło?
Właściciel
-Od początku wojny ponad 1000.
Właściciel
-Tak... Pod Rojem została 200... 1800 zginęło podczas walk.