Moderator
Marek
- To wyjaśnia czemu tamten kubek ma kształt smoka.
Właściciel
Marek
- sam więc widzisz, mamy trochę pokręcone historie. - uśmiechnęła się lekko. - więc podobno byłeś smokiem. To prawda?
Moderator
Marek
- Zgadza się. Nie chcę do tego wracać.
Właściciel
Marek
- czemu? Bycie smokiem nie jest fajne?
Moderator
Marek
- Dla mnie nie. Bycie smokiem jest dla mnie dziwne.
Właściciel
Marek
- to dziwne. Wielu chciałoby być na twoim miejscu. Jest tyle ludzi, którzy chcą siły, mocy i wolności, ale ty? Ty jesteś inny. Dobrze się czujesz jako człowiek i ani trochę nie myślałeś o byciu kimś innym. Szczerze mówiąc, to mam do ciebie podziw. Nigdy wcześniej nie spotkałam kogoś kto czerpie jakąkolwiek radość z bycia człowiekiem. Zwłaszcza mając tak nudne życie jak twoje.
Moderator
Marek
- Czuję sie dobrze będąc sobą. Mówisz, że pracuję dla Rose? Co u niej robię?
Właściciel
Marek
- jesteś technikiem do spraw zabezpieczeń sieciowych. Odpierasz ataki hakerów i takie tam
Moderator
Marek
- Myślałem, że będzie gorzej.
Właściciel
Marek
- nie marudź tylko bierz to, co ci życie daje.
Moderator
Marek
- Jestem Polakiem. Co się dziwisz, że marudzę.
Właściciel
Marek
- Polacy chleją i marudzą, ty nawet nie zjesz czekoladki z likierem. - odparła.
Moderator
Marek
- Co do marudzenia się zgadzam, z piciem się nie zgadzam. Znałem jednego Rosjanina, który zamiast krwi miał etanol.
Właściciel
Marek
- fajna ciekawostka, przyda się jak będę w milionerach. - położyła ręce na twoich ramionach.
- dostałeś drugą szansę więc błagam cię, nie zrób z siebie kompletnej ofermy, dobrze? Zostań kim chcesz być. Bohaterem na przykład, świat lubi bohaterów.
Moderator
Marek
- Przeszłość swoją muszę poznać.
Właściciel
Marek
- pewnie miałeś zwykłe szare życie. Co ciekawe, nasza przeszłość również nieco uległa zmianie, chociaż o niczym nie pamiętamy.
Moderator
Marek
- Problem w tym, że nawet własnej przeszłości w moim świecie za bardzo nie znam. Pewnego dnia się po prostu obudziłem w szpitalu, podobno byłem w śpiączce.
Właściciel
Marek
- no to co? Znam gościa który ma cudze wspomnienia a mimo to świetnie sobie radzi. Znaczy się, jest zawodowym terrorystą... Ale jak sam widzisz skoro on może, to i ty też! - zaśmiała się. - chociaż lepiej byłoby gdybyś nie panował masowego ludobójstwa.
Moderator
Marek
- Więc o której mam zacząć pracować? - zapytał
Właściciel
Marek
- mamy przerwę świąteczną, czemu miałbyś pracować?
Moderator
Marek
- To było pytanie profilaktyczne. Muszę się przyzwyczaić do życia w tej rzeczywistości.
Właściciel
Marek
- a co ty taki sztywny? - szturchnęła cię. - zawsze tak się zachowujesz czy to na mój widok?
Moderator
Marek
Zrobił "znudzoną" minę i powiedział
- Mało z kim rozmawiam.
Właściciel
Marek
- dlaczego mnie to nie dziwi? - uśmiechnęła się.
Moderator
Marek
Dalej robiąc "znudzoną" minę mówi
- Nie wiem.
Właściciel
Marek
- To już przestaje być śmieszne...
Moderator
Marek
Robi tym razem poważną minę i mówi
- Wybacz, ale już tak mam.
Właściciel
Marek
- przestań! - krzyknęła po czym kopnęła cię z półobrotu w twarz. Critical hit!
Moderator
Marek
Zasłania swoją twarz i krzyczy z bólu
Właściciel
Marek
- równouprawnienie pchlarzu!
Moderator
Marek
- Nie upoważnia cię to do bicia innych! - mówi dalej zasłaniając twarz
Właściciel
Marek
Dziewczyna rzuciła ci w twarz jakimś papierem.
- a co z tym?
Moderator
Marek
- Zostaw mnie już w spokoju. - mówi z smutkiem.
Właściciel
Marek
- jak zamierzasz być takim mazgajem to na pewno niczego nie osiągniesz w życiu. - złapała cię za koszulkę i dość brutalnie podniosła na nogi.
- wal śmiało. Szanuję równouprawnienie i doceniam oponenta który potrafi zaatakować nie zważając na jego płeć.
Moderator
Marek
- No dobra. - mówi lekko przerażony
Po prostu ją uderza, a przynajmniej próbuje
Właściciel
Marek
- serio? Stać cię na więcej! Wal śmiało!
Moderator
Marek
- Ale nie biję kobiet!
Właściciel
Marek
- chciałam równouprawnienia! Wal śmiało! Oddaj! Przecież zasłużyłam!
Moderator
Marek
Uderza ją mocniej. Oj, będą wyrzuty sumienia
Właściciel
Marek
Musiałeś ją uderzyć akurat w piersi?
- no dobra, teraz to poczułam - uśmiechnęła się. - ale nadal sądzę, że jesteś damski bokser.
Moderator
Marek
- Nie biję kobiet, gdyż nie wypada. - mówi jak typowy smutas.
Właściciel
Marek
- to jesteś tchórzem i lamerem - odparła. - nie wypada? Tak mówią feminazistki.
Moderator
Marek
- Możesz mnie zostawić samego?
Moderator
Marek
- Nie, po prostu już mam ciebie dość. - mówi będąc już lekko podirytowany
Właściciel
Marek
- nieźle ukrywasz swoją moc - odparła. - przecież jak mnie zabijesz to nic się nie stanie, mam urządzenie które ratuje nawet z takich kłopotów.
Moderator
Marek
Zaczyna się szamotać w celu zmuszenia jej do puszczenia jego koszuli