Korytarz [PIERWSZE PIĘTRO] [archiwalne, II sezon]

Temat edytowany przez Filizaneczkaherbaty - 11 czerwca 2019, 12:48

Avatar Deuslovult
Moderator
adolf
-istny stalingrad, to gdzie jest ten twój pies? Zapytał rozglądając się po okolicy

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Phoebe
- Szybkie myślenie to nie twój konik. Raczej jak mam płaszcz, to to oznacza, że idziemy na zewnątrz. Chodź.

Avatar Deuslovult
Moderator
adolf
- a ok, to idźmy, powiedział ruszając w stronę drzwi na plac

Avatar Historyjka
Dante

- Miejmy taką nadzieję - westchnął - Zachowanie tej dziewczyny jest irytujące. Wybacz, że zostałaś w to wplątana. Ona oraz ta druga zdają się gotowe rzucić na każdego, kto choćby do mnie podejdzie.

//Btw, jakie pobojowisko? W sensie, gruzy są na parterze. Chyba, że coś przegapiłam i tu też jakieś są, nwm, nie w temacie jestem.

Avatar Deuslovult
Moderator
// to było określenie ironiczne, //

Avatar Historyjka
//W kontekście tego, że piętro niżej serio była wojna to to nie było takie oczywiste xd

Avatar Deuslovult
Moderator
// ironia na to co zostawili po sobie uczniowie, przejrzałaś wątek adolfa i phoebe?//

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-Teraz pewnie nie dadzą mi spokoju. Pewnie spróbują mnie zaatakować podczas snu chyba, że jakiś wampir mnie ugryzie....

Avatar Historyjka
Dante

- Więc życzę powodzenia w znalezieniu jakiegoś - z tymi słowami, bez zbędnego pożegnania, udał się do pokoju numer 13.

//Co do tego czy czytałam tamten wątek.
//Tak szczerze to nie. Nie lubię Phoebe.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-Ta... Żegnaj..
Rozglądnęła się po korytarzu by upewnić się, że nikogo oprócz tej idiotki oraz Dantego nie było...

Avatar Deuslovult
Moderator
Juliet
Poszła do łazienki
//robimy zebranie novinen zoe juliet w toalecie? Przeciw nat?//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
//taaak

Avatar Historyjka
Natasza

Zobaczyła znikającą za rogiem postać.
Nie dojrzała jednak twarzy tejże persony.Zdjęcie użytkownika Historyjka w temacie Korytarz [PIERWSZE PIĘTRO] [archiwalne, II sezon]

Avatar
GrandAutismo
Natasza
"Może wampir..." pomyślała po czym się za nią udała.

Avatar Historyjka
Natasza

Gdy dotarła do rogu - postaci nie było.
Zastała jednak plakat szkolnej drużyny cheerliderek. Nic niezwykłego poza faktem, że namalowane na plakacie cheerliderki były w większości wampirzycami, który to fakt zauważyła od razu po ich czarnych włosach i lśniących w uśmiechu kłach.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-Ciekawe.... Może oprócz sztuk walki to dołączę do drużyny Cheeliderskiej....
Uśmiechnęła się pod nosem.

Avatar Historyjka
Natasza

Ciekawy pomysł!

...ciekawe, czy któryś z chłopaków, z którymi się ostatnio dogadywała, lubi cheerliderki? A może oboje je lubią?

//Musiałam. Just don't ask. Musiałam.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-JD to nieudacznik.... zimny trup, który zapomniał umrzeć.... Ale Dante..... może się mu spodobają Cheerliderstwo.

Avatar Historyjka
Natasza

- No dzięki - odpowiedziało jej powietrze.
Hm... dobra, to chyba nie jest powietrze.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-Niech zgadnę... to osoba, którą wcześniej wspomniałam?
Powiedziała bez odwracania się w stronę odgłosu.

Avatar Historyjka
Natasza/JD

- Ta. Choć w sumie może masz rację. Z tym, że zapomniałem umrzeć - poczuła dym papierosowy unoszący się w powietrzu.
- Pewnych rzeczy nie da się jednak niestety tak łatwo nadrobić. Zdarza się - stwierdził obojętnym tonem głosu. W sumie było mu wszystko jedno. Życie czy nie życie? I tu i tu zawalał. Taki widocznie już los kretyna.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-Wiesz, że ja mam gdzieś czy się mi wyżalisz czy twojej przybocznej yandere. Gadaj co najwyżej ja cię wyśmieję..

Avatar Historyjka
JD

- Mi ten układ pasuje. Zresztą, nie nazywaj jej moją "przyboczną yandere", nic nas nie łączy. Zoe to tylko znajoma, nawet nie koleżanka - gdy to mówił, kolejny obłok dymu opuścił jego usta, omiatając jego sylwetkę i najbliższe jemu otoczenie.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-Taaa jasne... Kolejna historia miłosna dla kobiet po trzydziestce... Jest chwilowy związek, łamie się i znów wraca do łask. Och och, ale piękna i poetycka historia!

Avatar Historyjka
JD

- Stwierdzenie byłoby trafne, gdyby kiedykolwiek cokolwiek mnie z nią łączyło. Ale nie łączyło i łączyć nie będzie. Ja nikogo na poważnie nie szukam od czasu poprzedniego "rozstania" - zdawał się nawet nie przywiązywać uwagi do tego co mówi. Po prostu mówił, ale w taki sposób, jakby odpowiedzi były mechaniczne. Nie należące do niego. Całkowicie puste.

//JD zaczął mi wychodzić zdecydowanie zbyt melodramatycznie. Myślę, że spróbuję znaleźć sposób, by zabić ducha (bez proszenia innego GMa o zabicie go ot tak, to byłoby za proste) i sobie zrobię jakąś taką mniej pseudo-tragiczną postać.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-Po co mi zabierasz czas? Jeśli chcesz tylko się wyżalić jaki to świat jest niesprawiedliwy...Chcesz coś jeszcze mi powiedzieć np. Jak to wampiryzm ssie pałę bla bla bla i inne moralistyczne brednie?

Avatar Historyjka
JD

- Nie, osobiście nie mam nic do wampirów ani żadnych innych ras. Poza tym, nie mnie oceniać co jest moralne, a co nie. Mam takie kwestie raczej gdzieś. I wiesz, tak jakby stoję tu od kilkunastu minut, to ty tu przed chwilą podeszłaś, nie ja do ciebie. Zareagowałem na swoje imię, nic poza tym. Gdybyś nie mówiła tak głośno na mój temat to bym do ciebie nie zagadał. Jesteś prawie tak nudna jak Zoe - palił dalej papierosa. Ogólnie bardzo możliwe, że tu dłużej już stał. Na ziemii było mnóstwo niedopałków.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
-I h*j mnie to.
Wzruszyła ramionami i sobie poszła w stronę dolnego piętra.

Avatar Historyjka
Natasza

Nie poszedł za nią ani nic.
Dotarła w świętym spokoju do schodów.

Avatar
GrandAutismo
Natasza
I powoli schodzi ze schodów.
-Może jeśli się te wampiry zgodzą na przemienienie mnie to zmienię sobie garderobę...

Avatar Historyjka
Natasza

Zeszła ze schodów.
No to teraz szukanie wampirów!

//Zmiana tematu or something.

Avatar Historyjka
Ellie

Wszedł na to piętro i ruszył ku pokojowi numer trzynaście. Miał nadzieję, że uda mu się namówić Dante na te zajęcia. To serio mogłoby być ciekawe, zobaczyć go w akcji.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Nie, jednak sprawdzi co u dantego, poszła do pokoju 13

Avatar Historyjka
Ellie

Dotarł na miejsce, zapukał lekko do drzwi trzynastki, po czym wszedł do środka.

Avatar Historyjka
Ellie i Dante

Opuścili pokój numer trzynaście.

- U-Uh... Dante, dlaczego właściwie..?

- Nieistotne. Co przyszedłeś powiedzieć?

- Ż-Że zapisanie się na jakieś zajęcia dodatkowe jest tutaj obowiązkowe... Może zapisałbyś się na teatralne? Też tam jestem i-i pomyślałem, że może... Wiesz, pójdziemy razem? Nie czułbym się samotny na tych zajęciach, a to i tak konieczne, więc ^^"

- W porządku.

- N-Naprawdę?! - zdziwił się Ellie.

- Skoro to konieczne, by na jakieś zajęcia uczęszczać, mogą to być aktorskie. Mi to tak szczerze przyznawszy obojętne.

- To dobrze! - Ellie był zaskoczony, ale i zdziwiony, że to naprawdę tak łatwo poszło.

Avatar Deuslovult
Moderator
// jedyny gejowski ship jaki akceputuję//

Avatar kosmiczny_kamien
Illon

Kasia zaczęła iść z tobą w stronę schodów
- Zrobili to na parterze

Avatar Historyjka
Ellie i Dante

Udali się w stronę schodów. Nie rozmawiali teraz już za wiele. Dante nie miał raczej nic więcej do powiedzenia, a Ellie był w wielkim szoku, że misja się powiodła i dlatego nie wiedział co powiedzieć. W takim więc oto milczeniu zeszli razem schodami na parter.

Avatar Deuslovult
Moderator
adolf
Wyszedł na korytarz

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Phoebe
Wyszedła razem z Adolfem.
Illon
- Dopsz, dzięki.

Avatar Deuslovult
Moderator
adolf
-no to gdzie jest biblioteka? Zapytał rozglądając się po korytarzu

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- Na dole.

Avatar Deuslovult
Moderator
adolf
-no to idziemy-powiedział schodząc na dół

Avatar kosmiczny_kamien
Illon

No więc zeszły na dół

Avatar Historyjka
Juliet

Znalazły się na korytarzu.
- To ten pokój - uśmiechnęła się, pokazując na odpowiednie drzwi. W sumie niedaleko.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Podeszła do pokoju i spróbowała otworzyć drzwi
-no to chodź zanieść mi te rzeczy, i dzięki tak ogólnie- powiedziała miłym tonem.

Avatar Historyjka
Juliet

Drzwi się otworzyły bez problemu.
- Nie ma za co. Chętnie pomagam innym!
Słodka aż do zażygania. Weszła do środka.

Avatar Deuslovult
Moderator
juliet
Weszła za nią
//teraz pokój //

Avatar
GrandAutismo
Natasza
No i weszła po schodach i dotarła na to piętro.

Avatar
Konto usunięte
Michael
Przyszedł tutaj

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku