Korytarz [PIERWSZE PIĘTRO] [archiwalne, II sezon]

Temat edytowany przez Filizaneczkaherbaty - 11 czerwca 2019, 12:48

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Phoebe
Z uśmiechem wpatrywała się kilka sekund w oczy Adolfa. Chwilę potem odetchnęła.
-To.... Jak, idziemy?

Avatar Deuslovult
Moderator
-t.. tak-złapał ją za rękę i wyszedł z miejsca w którym stali

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- Chciałeś coś powiedzieć? – spytała lekko za twardo, co zrozumiała chwilę potem. Ale się nie poprawiła. Trochę agresywnie i nie w humorze. I jakoś tak nietypowo dla tej radosnej Ullier.

Avatar Deuslovult
Moderator
-nie no, nic, po prostu lekko się zawahałem- chyba jest na niego sfochowana, trzeba uważać

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- Na temat czego? – Ma już dość ogółu i to ją po prostu wkurza. A niestety Pho nie za bardzo umie się trzymać w ramkach, gdy coś ją wku*wia.

Avatar Deuslovult
Moderator
-czy iść czy nie, na twoje pytanie sprzed chwili-odpowiedział spokojnie. Trzeba ją uspokoić

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- Te pytanie było zadane równo 37.8 sekund temu, a to nie jest już chwilą. – lekko się poddenerwowała.

Avatar Deuslovult
Moderator
-dobrze. Jesteś bardzo precyzyjna. Fajna cecha-

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- Nawet nie próbuj schlebiać. – zwęziła lekko oczy.

Avatar Deuslovult
Moderator
-dobrze- zamilkł i puścił jej rękę by jej nie denerwować

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Phoebe ruszyła dalej, uspokajając się wewnętrznie.
Coraz spokojniejsza.
Z każdym wdechem nasuwała jej się myśl, że Wku*w sięga zenitu i musi kogoś zaje**ć krzesłem, ale się powstrzymała.

Avatar Deuslovult
Moderator
Ruszył za pho około 3 kroki za nią

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Phoe
Zeszła na parter.

Avatar Deuslovult
Moderator
Adolf
Ruszył za pho

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
RayGuy_Player pisze:
Rose

- też się zdziwiłam, ale nauczyciel wszedł do mojego pokoju i kazał mi tam pójść

//Tak tylko przypominam

Avatar
niemamnietu
Rose

- Cóż, jest jedno gimnazjum, ale to daleko.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Juliet i Zoe
Nagle obok nich przeszedł Alexander, wpatrując się w powietrze i z nim dyskutując.

Zoe
Wkurzyła się lekko, ale zwolniła.

Alexander
Poszedł szybciej, by dogonić George'a.

Avatar Deuslovult
Moderator
Juliet
Też zwolniła. Nie chciała zdenerwować zoe. Czuła coś do zoe tylko nie była do końca pewna co

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
- Teraz na pahteh i szybko na halę spohtową. – powiedziała z francuskim akcentem.

Avatar Deuslovult
Moderator
Juliet
-dobrze- powiedziała posłusznym głosem z londyńskim akcentem

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rose

- musiało mi się przesłyszeć... - podrapała się po głowie.

Avatar Historyjka
Rose

- Może chodziło o salę gimnastyczną?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rose

- no to wtedy to ma sens! - ucieszyła się. - a gdzie jest sala gimnastyczna?

Avatar Historyjka
Rose

- Piętro niżej. Też tam idę, możemy iść razem, pod warunkiem, że między nami będą conajmniej trzy metry odstępu - powiedziała z lekkim uśmiechem. Zaraz, czy to na pewno nadal jest "razem" skoro z odstępem trzech metrów? Raczej średnio.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rose

- czemu aż tyle? Jesteś promieniowórcza? - zaśmiała się.

Avatar
Konto usunięte
//Sory że dopiero teraz piszę ale nie dość że nauczyciele nam dowalili tyle kartkówek że to się we łbie nie mieści, to musiałem zrobić dodatkowe prace żeby sobie polepszyć oceny
Na szczęście już nie muszę chodzić do tego burdelu na kółkach i mam czas na rp//
Michael
Wyszedł ze swojego pokoju, rozłożył parasol i rozgląda się dookoła z nadzieją że zobaczy kogoś kogo mógłby się zapytać o to gdzie jest sala gimnastyczna.

Avatar Maks9o
-Witaj zje**na akademio dla popie**olonego gówna -krzyknął wesoło cień

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Illon
Słychać było śmiech z pokoju Illon, Afrodyty i cieniasa

Avatar Maks9o
// dam sobie takie przezwisko

Avatar Maks9o
-Dobra gdzie tu są demony? -zapytał sam siebie

Avatar Maks9o
-E tam idę gdzie kolwiek.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Lucrecc
Spojrzał na niego jak na idiotę i ruszył naprzód, na podwórze. Skąd się tu wziął?!

Avatar Maks9o
-wypowiadam ci wojnę pomiocie szatana! -powiedział to patrząc na lucrecc'a i biegnąc w jego kierunku.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Illon
Cytując zaklęcie teleportacji znalazła się przy kotku i go przytuliła, chowając do spiczastego kapelusza. Turkusowowłosa spojrzała na Cieniasa.
- No chyba cię do reszty pogięło. – powiedziała i ubrała kapelusz, a kot siedzący w środku nie miał nic przeciwko.

Avatar Maks9o
-Felek dawaj katane -powiedział cień jakby był pie**olnięty

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- HuH? Ze mną nie wygrasz! – powiedziała i wyjęła zza płaszcza drewnianą różdżkę, około 35 centymetrów.

Avatar Maks9o
-felek przynosi katane na grzbiecie a Hakushi bierze jej cień i krzyczy: dawaj kota dam mu lekcje wychowania!

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- Spi***alaj. – wku*wiła się dziewczyna i wyciągnęła odważniej różdżkę. Wypowiedziała w myślach zaklęcie i dzięki odwewnętrznej magii, zrobiła kulę światła od różdżki. Teraz cienia nie powinno być, w końcu ta magia płynie od samego wnętrza żył wiedźm i czarodziei.

Avatar Maks9o
-możesz mnie zaatakować tylko cieniem , a ataki na odległość też są słabe! - biegnie w jej kierunku i chce wybić różdzkę ,a potem pie**olnąć w splot słoneczny dłonią.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Illon
Wyczarowuje cień karabinu maszynowego i z niego strzela do chłopaka.

Avatar Maks9o
-przecina i odbija pociski biegnąc w jej kierunku z tym samym celem ale większą furią.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Illon
Teleport za chłopaka.
- No sorry, ale nie chcę krzywdzić. – powiedział głos z... Co KU*WA
Z Sufitu.

Avatar Maks9o
-Pie**ole to !-idzie spokojnie tam gdzie wydaje mu się że jest stołuwka.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Illon
Idzie cicho za nim.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Illon
- Nosz ku*wa! – krzyknęła dziewczyna, kiedy prawie odciąłeś jej rękę. Ręką była pocięta wzdłuż i obficie krwawiła, od dłoni do łokcia. Trochę poważnie to wyglądało. I na pewno bolało jak sku*wensyn.

Avatar Maks9o
przerobił cień katany na kule zabiera ci różdzkę i daje cień na ranę -masz wylecz się wariatko.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
- Kto to mówi? – spytała z cierpkim sarkazmem ostro wku*wiona, ale wyleczyła ranę. Drugą różdżkę jeszcze miała klasyk, na nadgarstku, więc jeszcze mogła się obronić. Ale przynajmniej napastnik nie widział różdżki, jaka była schowana pod płaszczem.

Avatar Maks9o
Spojrzał na nią machnął różdzką i powiedział wingardium lewiossaa

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Illon
Zdjęła różdżkę z nadgarstka, po czym powiedziała zaklęcie obronne, jakie miało odrzucić i obezwładnić chłopaka, do tyłu.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar RayGuy_Player
Właściciel: RayGuy_Player
Grupa posiada 32203 postów, 155 tematów i 23 członków

Opcje grupy JJ GO! [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie JJ GO! [PBF]