Pałac Tetrarchiczny [Kasthia, Tetrarchia]

Avatar Andrzej_Duda
Tak... Tego Enkia sie nie spodziewała w najśmielszych podejrzeniach. Na chwilę zaniemówiła.
-Tego nie wiedziałam... W każdym razie, trzymaj go krócej, bo jak na razie tylko wywołuje zamieszanie pośród cywilów oraz wojskowych. Albo chociaż spraw, żeby wyglądał normalniej. Jego obecny wygląd mnie odraża. - odpowiedziała równie chłodno co jej siostra przed chwilą.

Avatar Woj2000
Właściciel
-A co mam niby takiego z nim zrobić? - zapytała się nieco zaskoczona propozycją Enkii - Nie moja wina, że za posiadania świadomości nie był urodziwym człowiekiem. Do tego dla mnie wygląd stanowi prawę najmniej ważną, gdyż liczy się dla mnie przydatność. Poza tym, nie znam się na upiększaniu rzeczy.

Avatar Andrzej_Duda
-Ja również... Ale znam kogoś, kto się zna. Utula na pewno odpowiednio przygotuje projekt bardziej przyjaznego do otoczenia wyglądu Gilgamesza. Oczywiście nie możemy pozwolić, żeby go wystroiła na różowo, ale na pewno uda się jej trochę go upiększyć. Co o tym sądzisz? - odpowiedziała spokojnie, ale nie chłodno.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Tak.. to jest dobry pomysł. - powiedziała, ponownie przybierając pozę myślicielki - Do tego mogłaby przezwyciężyć swój lęk przed nim. Nic tak przecież nie pozwala zwalczyć strachu, jak kontakt z nim.

Avatar Andrzej_Duda
A więc do tego wszystkiego Utula boi się tego szkaradztwa... Jeszcze tylko tego brakowało, naprawdę.
-Naprawdę? Utulka się boi Gilgamesza? Nie wiedziałam tego... Dlaczego ona mi tego nigdy nie powiedziała? Przecież mogłabym rozwiązać ten problem wcześniej. Tobie o tym mówiła, czy sama to zaobserwowałaś? - spytała się zmartwionym tonem.

Avatar Woj2000
Właściciel
W takim wypadku Enkia powinna coś z tym zrobić. Nie może przecież pozwolić, aby ukochanej Utulce było źle, prawda?
-Tak, trochę się go boi - oznajmiła poważnie - Nie mówiła mi tego wprost, ale widzę, jaki odczuwa dyskomfort i niepokój w jego obecność. Dlatego odprawiam go za każdym razem, gdy się z Utulą spotykam.

Avatar Andrzej_Duda
Zwłaszcza kiedy chodzi o to, że jest jej źle przez tą cholerną abominację naszpikowaną cybernetyką z własnej woli.
-Dobrze, że to w takich sytuacjach odprawiasz, ale źle, że w ogóle do takich sytuacji musi dochodzić. Najchętniej bym go w takiej sytuacji zdezintegrowała dla dobra dziecka, ale skoro według ciebie jest użyteczny, to tego nie zrobię... Jakieś sugestie poza zmianą jego wyglądu?

Avatar Woj2000
Właściciel
-Cóż... zawsze mogłabym odrobinę zmienić ustawienia mechanizmów kontrolujących, przez co odzyskałby nieco wolnej woli, by nie kojarzył się już Utuli z bezwolnym robotem, ale jednocześnie, by nadal był mi posłuszny. - odpowiedziała, zastnawiając się nad tym - Ewentualnie możemy obejść problem i wykonać emulację jego świadomości na cyfrowym nośniku, który będzie można wstawić do bardziej estetycznego, całkowicie cybernetycznego ciała. Co o tym sądzisz, Enkio?

Avatar Andrzej_Duda
Podczas gdy po wysłuchaniu pierwszego wariantu Enkia nawet nie drgnęła, to przy drugim lekko kiwnęła głową z uznaniem. To rzeczywiście będzie najlepsze wyjście z tego problemu.
-Podoba mi się pomysł umieszczenia go w całkiem nowym ciele, które będzie można dostosować tak jak tylko będziemy tego chciały. Nie tylko będzie jeszcze bardziej wydajny, ale także będzie wyglądać naprawdę o niebo lepiej niż teraz. Innymi słowy, popieram tą koncepcję całą sobą.

Avatar Woj2000
Właściciel
-W takim razie postanowione, siostrzyczko. - oznajmiła zadowolona, posyłając Enkii lekki uśmiech - Ja zajmę się przeniesieniem jego świadomości, zaś formę damy do zaprojektowania Utulce. I wszyscy będą zadowoleni.

Avatar Andrzej_Duda
-Świetnie. Problem praktycznie rozwiązany wszerz i wzdłuż. - odpowiedziała wesoło, a następnie się uśmiechnęła naturalnie. Kiedy Enkia się uśmiecha, to wygląda naprawdę ślicznie. Następnie przestała się uśmiechać i dodała poważniej - Przypomniało mi się coś... Pierwszy Archont do rytualnego ślubu jaki ma się dokonać przy podpisaniu traktatu pokojowego chciał wybrać Unulkę. Odrażające. Skąd on ma takie pomysły? Odmówiłam oczywiście. Musimy mu wybrać jakaś małżonkę. Niestety. Najchętniej bym go ożeniła z robotem, ale niestety nie jest to możliwe... Chociaż... Czy możliwe jest stworzenie nierozpoznawalnego robota?

Avatar Woj2000
Właściciel
Ninurta wysłuchała tego wszystkie uważnie, choć z wyraźnym zaintrygowaniem, po czym się odezwała:
-Tym bardziej nie wie, co on sobie myśli. Przecież to małżeństwa niewiele mu da. Ani w kontekście politycznym, gdyż ze względu na różnice w genomie nie będzie miał z tego dzieci-pretendentów do tronu, jak również nie spełni swoich zwierzęcych ciągot, gdyż... Na'gowie rozmnażają się o wiele inaczej niż my. A jeśli chodzi o robota, to niezbyt. Wszystko ma swoje wady i prędzej czy później się wyda, że to maszyna. Nie prościej po prostu znaleźć kandydatkę spośród arystokratek jedenej z ras i kazać jej się ożenić z Grossontem?

Avatar Andrzej_Duda
-Przecież zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę... Tym bardziej mnie to dziwi. Po co mu taka słodka osóbka jak Unula? Do patrzenia się na nią? Tym gorzej. Dodatkowo nie wierzę, żeby ci barbarzyńcy traktowali kobiety na równi z mężczyznami. Nie oddam jej za nic. A w kwestii ożenienia go z arystokratką... Jeśli to będzie konieczne, to zrobię to, ale wolałabym nie. Szczerze współczuję każdemu kto będzie musiał do śmierci jego albo swojej zadawać się z tym obrzydliwcem. To byłoby najzwyczajniej we wszechświecie przykre.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Jest to smutne, ale konieczne dla utrzymania tych całych planów ,,pojednania między gatunkami", czy jak to tu nazwać. - odezwała się beznamiętnie - Któraś z tych szlachcianek będzie musiała się poświęcić dla Tetrarchiatu. Chyba.. że komuś udałoby się utemperować zachowanie tego dzikusa. Tylko kto mógłby być do tego zdolny? Przecież do Na'agów przemawia wyłącznie siła, a niewiele jest kobiet mogących przezwyciężyć te, bądź co bądź, silne istoty..

Avatar Andrzej_Duda
-Och, jeśli o to chodzi, to możesz mi zaufać, że mam świetny plan. Kiedy go skończę, to będzie chodzić jak zegar atomowy, a nawet dużo dużo lepiej. Wiesz, wmówiłam mu, że istnieje tradycja nakazującą przywódcy kraju podpisującego sojusz z Tetriarchatem służenie mi przez tydzień. Nawet nie wiesz jak śmieszy mnie to wszystko. - odpowiedziała szybko, luźnym tonem.

Avatar Woj2000
Właściciel
-I on w to uwierzył? No, z takim wodzem daleko nie zajadą. - odezwała się szyderczo, cicho zaśmiewając się swoim charakterystycznym, delikatnym śmiechem - No chyba, że go odpowiednio nastawisz. Choć sama nie wiem, co zamierasz z nim robić, Enkio..

Avatar Andrzej_Duda
-Uwierz mi jagódko, to co z nim zrobię sprawi, że albo będzie dla mnie jak zwierzątko domowe albo mu psychika wysiądzie całkiem i będzie umysłowym warzywem do końca życia. Obie opcje wydają się ciekawe zważywszy na to, że Na'agowie nie mogą w żaden sposób pozbyć się urzędującego przywódcy bez zgody jego samego... - odpowiedziała rozmarzona Enkia.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Zamierzasz go przerobić na Gilgamesza? - zapytała się nieco zdziwiona - Przecież sama mówiłaś, że to obrzydliwe..

Avatar Andrzej_Duda
-Nie, nie na Gilgamesza. Obejdzie się to bez cybernetyki. Użyję naturalnych metod. Poza tym, on zasługuje na cierpienie. Dobrze, że nie słyszałaś jak ten kurdupel się do mnie odzywał, bo chyba by Cię coś trafiło na miejscu. - odpowiedziała zdecydowanie.

Avatar Woj2000
Właściciel
-I wiesz co, siostrzyczko? Chyba nie chcę o tym słyszeć. - odpowiedziała.mając chyba już nieco dosyć tego tematu - Porozmawiajmy o czymś.. milszym. Przegladając ostatnio archiwum natrafilam na coś bardzo interesującego, a jednocześnie.. uroczego. Na pewno ci się spodoba.
Po czym nieco się oddaliła i energicznie klasnęła, przez co wcześniej wyłączone panele ponownie się uruchomiły, rozjaśniając jednocześnie pomieszczenie. Szybkim ruchem dłoniemi przysunęła jeden z nich do siebie, chcąc najpewniej upewnić się, że wybrała właściwy, po czym po kilku sekundach przysunęła go bliżej Enkii, jednocześnie mówiąc.
-Poznajesz może, czyje to dzieło?
Na przysuniętym panelu można było zauważyć to:
Zdjęcie użytkownika Woj2000 w temacie Pałac Tetrarchiczny [Kasthia, Tetrarchia]
Enkia mogła szybko zidentyfikować to ,,dzieło", gdyż te dziecinnie bohomazy musiały być autorstwa jej ukochanej Utulki. I to jeszcze z czasów sprzed Apoteozy.

Avatar Andrzej_Duda
Tak właściwie, to Enkii również znudziło się klepanie tego samego tematu. Jeszcze trochę i zepsuło by jej humor. W końcu Pierwszy Archont nie jest zbyt przyjemnym tematem do omawiania... Urocze? Ciekawe co jest urocze według definicji Ninurty? W każdym razie, najstarsza Eteryczna Bogini lekko się zaintrygowała słowami swojej młodszej siostry. Spokojnie patrzyła jak Nina robi swoją technologiczną "magię", a kiedy już skończyła i pokazała Enkii to istne arcydzieło, uśmiechnęła się szeroko. Już trzeci raz dzisiaj, chyba zbliża się koniec świata... No ale nie dało się inaczej zainteresować na ten rysuneczek. Jest po prostu przeuroczy. Tylko ta Innana trochę ponura... No ale nic, ona zawsze taka była.
Enkia lekko zachichotała.
-Rzeczywiście, słodycz w czystej postaci. Od razu mi poprawiło humor jeszcze bardziej niż wcześniej. A czy mogłabym dostać jego kopię? Chciałabym mieć te urocze bazgrołki zawsze przy sobie.

Avatar Woj2000
Właściciel
Słysząc wypowiedź Enkii, Niruta wesoło odpowiedziała, wciąż się uśmiechając.
-Po co prosić o kopię, jeśli możesz poprosić o oryginał? Wystarczy, że porozmawiasz z panem Wojciechem w tej sprawie. On przecież odpowiada za te archiwa.

Avatar Andrzej_Duda
-Wyśmienicie. Aż mi się ciepło na sercu zrobiło od tego rysunku. Jestem Ci bardzo wdzięczna, że mi go pokazała. - odpowiedziała uszczęśliwiona Enkia, uśmiechając się szeroko.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Dla mojej starszej siostry wszystko. - odezwałą się, również się szeroko uśmiechając, po czym dodając - A.. jeśli chodzi o ten czas wolny, to coś już dla nas zaplanowałaś? Bardzo jestem ciekawa, w jaki sposób razem będziemy spędzać czas.

Avatar Andrzej_Duda
-A owsem, jagódko, owszem. Jednakże zostawię to jako tajemnicę, żeby nie psuć tobie, Ini i Unulce niespodzianki. Powiem tyle, że spotkamy się w parku... - odpowiedziała wesoło jaka na siebie Enkia.

Avatar Woj2000
Właściciel
-W parku, hm? - odpowiedziała zaciekawiona, krzyżując ręce - Chyba już się domyślam, o co może chodzić. Ale tego nie powiem, bo jeszcze zepsuję niespodziankę.

Avatar Andrzej_Duda
-A więc żeby już nie psuć niespodzianek, to wspomnę, że Utula powiedziała do mnie "mamo". Czy to nie świetnie, że jestem w jej życiu osobą tak ważną jak matka? - odpowiedziała lekko zamyślona.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Naprawdę? - odrzekła zaskoczona - To naprawdę.. ciekawe. Nie spodziewałam się, że aż tak Cię kocha, Enkio. Tylko... czy to takie dobre?
Kiedy powiedziała te słowa, zamyśliła się już w pełni, po czym usiadła, przedtem przyduwając sobie psioniką jedno z krzeseł.

Avatar Andrzej_Duda
-Myślę, że to dobrze. W końcu jest młoda i potrzebuje wiarygodnej osoby, która może być jej ostoją. Cieszę się, że zaufała właśnie mi i chce żebym ją prowadziła przez życie. - odpowiedziała pewna siebie, również sobie przyciągając krzesło i siadając.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Młoda? - odrzekła zdziwiona - Przecież, obiektywnie patrząc, Utula jest czwartą najstarszą istotą we Wszechświecie, zaraz po nas. A jeśli chodzi o zaufanie, to komu innemu niby miałaby? To ty się nią przecież opiekowałaś najbardziej z nas wszystkich, i to nawet jeszcze przed Apoteozą.

Avatar Andrzej_Duda
-Myślałam, że się domyślisz o czym mówię. Miałam na myśli wiek psychiczny. Przyznasz, że jeszcze zachowuje się jak dziecko. Czasem grymasi, potrafi się zbuntować znając moją pozycję w Tetriarchacie, lubi się bawić... No jak dziecko. Bardzo dobrze wychowane dziecko, ale wciąż. Musi jeszcze dorosnąć psychicznie, nawet jeśli już dorosła fizycznie. - odpowiedziała z pewnością Enkia.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Tylko.. że ona tak dorasta już od ponad kilkudziesięciu tysięcy lat. - odpowiedziała całkowicie poważnie - Z całym szacunkiem dla Utuli, ale nie uważasz, że to nieco.. przydługo?

Avatar Andrzej_Duda
-Utula dorośnie, kiedy uzna, że będzie chciała dorosnąć. Zaufaj mojemu instynktowi, Ninurto. Poza tym... Jakoś nie wyobrażam sobie życia bez dziecięcego szczebiotu małej, różowiutkiej, dziecinnej Utulki. To po prostu nie byłaby tą samą egzystencja.- odpowiedziała rośnie poważnie.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Niby tak, ale.. raczej szybko się przyzwyczaisz do tej ,,innej egzystencji". Ja z Inanną przecież dorastałyśmy, a jakoś z tego powodu nie narzekałaś. Wręcz przeciwnie, zachęcałaś do odkrywania w sobie dojrzałości.

Avatar Andrzej_Duda
-Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, Ninurto... Jakoś nie potrafię się zmusić do kazania Unuli dorosnąć. Przepraszam, ale myślę, że zrobię to wtedy, gdy uznam to za stosowne. Może to dziwnie zabrzmieć biorąc pod uwagę moją rolę w Tetriarchacie, ale... Dzięki niej znowu poczułam się naprawdę komuś potrzebna. Wiem, jestem najwyższą przywódczynią naszego imperium, ale kiedy ona mi się zwierza ze swoich problemów, uśmiecha się do mnie pierwsza, nazywa mnie "mamą", mówi otwarcie, że za mną tęskni, to czuję się potrzebna... - odpowiedziała Enkia, a następnie spuściła ponuro głowę w zadumie.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Oj, Enkio, nie zamartwiaj mi się tu, proszę. - oznajmiła troskliwie, wstając z krzesła i podchodząc do siedzącej siostry, by po chwili położyć dłoń na ramieniu w geście wsparcia - Wiem, że pragniesz czuć się potrzebna i wszyscy szczerze to uznają. Podobnie jak doceniają twoje wysiłki. Tylko.. nie można tak ograniczać Utuli w drodze do własnego rozwoju i dojrzałości. A jeśli tak pragniesz się kimś opiekować, to na to też możemy coś poradzić. ..
Na chwilę zamilkła, by zastanawić się nad resztą wypowiedzi, by zaraz dokończyć.
-Nie myślałaś nigdy o adoptowaniu dziecka?

Avatar Andrzej_Duda
Enkia spojrzała się na swoją siostrę, a następnie pogłaskała dłoń, którą położyła jej ona na ramieniu. Adoptować dziecko... Tak właściwie, to jest całkiem dobry pomysł. Podobnie jak jest z większością pomysłów Jagódki. Eteryczna Bogini naprawdę się zafascynowała tą propozycją i można powiedzieć, że jest do niej pozytywnie nastawiona. Wychować dziecko od podstaw...
-Adoptować dziecko? Tak właściwie... To jest całkiem dobry pomysł. Wręcz świetny. Czy potrafiłabyś to zorganizować, niuniu? - odpowiedziała chętnie.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Oczywiście. - odparła pewna siebie - Dla siostrzyczki wszystko. Tylko mi najpierw powiedz... jakim dzieckiem chciałabyś się najbardziej opiekować? Chłopcem? Dziewczynką? I do którego z gatunków ma należeć? I oczywiście, w jakim wieku ma być?

Avatar Andrzej_Duda
Doskonale, że nie będzie najmniejszych problemów z adopcją.
Enkia przez chwilę się zastanowiła nad odpowiedzią, a potem zdecydowanie odpowiedziała:
-A więc... Chciałabym ludzkiego chłopca w przedziale wiekowym 9-10 lat. Nie będzie to mam nadzieję duży problem?

Avatar Woj2000
Właściciel
-W państwie liczącym setki bilionów poddanych? Żaden. - skwitowała Ninurta, po czym skwitowała żartobliwie, pod koniec się zaśmiewając - I wiesz co? Nawet lepiej, że wybierasz chłopca. Już nieco przydużo mamy kobiet w rodzinie i odmiana nam wszystkim się przysłuży.

Avatar Andrzej_Duda
-Cieszę się, że zgadzasz się ze mną. Mogę Cię zapewnić, że wychowam... Sothę na dobrą osobę oraz praworządnego obywatela. Poza tym, przed Apoteozą chciałam mieć właśnie syna, a nie córkę. Jeszcze nigdy Ci chyba o tym nie mówiłam... Nie mówiłam nigdy o tym, prawda? - odpowiedziała poważnie.

Avatar Woj2000
Właściciel
Słysząc to, Ninurta się odsunęła i ponownie zasiadła na krześle.
-Nie.. nigdy nam o tym nie mówiłaś. Ani mnie, ani Inannie. - powiedziała poważnie - Do tego.. w tamtym czasie nawet nawet niespecjalnie przejawiałaś jakąkolwiek chęć na założenie rodziny, tak szczerze mówiąc..

Avatar Andrzej_Duda
-Chwilami miałam takie przemyślenia. Chciałam zostawić po sobie ślad we wszechświecie... Ale kiedy stałam się nieśmiertelna, to uznałam zakładanie rodziny oraz wiązanie się ze śmiertelnikiem za coś zbytecznego. - odpowiedziała Enkia, siedząc już sztywno na krześle.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Cóż.. powiem tylko, że cała nasza czwórka zostawiła wyraźny ślad w Drodze Mlecznej, Enkio.

Avatar Andrzej_Duda
-Tak... Wiem to. Jestem z nas dumna... Ale chciałabym także zobaczyć, czy potrafię sprawić, że będę dumna z czegoś co wykreuję niemalże od podszewki. Kiedy mogłabym dostać mojego małego Sothę?

Avatar Woj2000
Właściciel
-Dopiero za kilka dni, gdyż trzeba będzie przejść całą procedurę. - oznajmiła spokojnie, wzywając panel i rozpoczynając na nim wyszukiwsnie czegoś - Do tego trzeba dać trochę czasu na zmianę imienia chłopcu, co, w przeciwieństwie do procedury adopcyjnej, łatwo przyspieszyć.

Avatar Andrzej_Duda
-Doskonale. Czy będę musiała brać osobisty udział w którejś z procedur albo jej elemencie? - spytała się zaciekawiona jaką formę przyjmie przechodzenie tych wszystkich procedur adopcyjnych, które ułożyła kiedyś Utula.

Avatar Woj2000
Właściciel
-Oj, nie przesadzajmy, Enkio. Ty się o nic nie martw - twoja kochana siostra się tym wszystkim zajmie. Ty nawet nie będziesz musiała nic robić. No.. może poza uczęszczaniem w kilku wizytach integracyjnych, by bliżej poznać się z dzieckiem.

Avatar Andrzej_Duda
-To będzie w takim razie czysta przyjemność. Jestem Ci bardzo wdzięczna za to, że pomagasz mi w takiej być może dla Ciebie błahostce. Myślisz, że mały mnie polubi od razu, czy raczej będę musiała go do siebie przekonać? - spytała się zamyślona Eteryczna Bogini.

Avatar Woj2000
Właściciel
-To wszystko zależy od usposobienia dziecka, a tego nie da się przewidzieć. - odpowiedziała, odwołując się do tak uwielbianych przez nią samą racjonalnych argumentów - Jednak początkowo może być mocno zdziwiony, jeśli nie przestraszony. W końcu nie często ,,duże panie" przychodzą w odwiedziny do takich dzieci. Zwłaszcza takie z najważniejszych.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Woj2000
Właściciel: Woj2000
Grupa posiada 820 postów, 10 tematów i 8 członków

Opcje grupy Rok 2018 [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Rok 2018 [PBF]