-Jest to całkowicie zrozumiałe, Wasza Wysokość. - skwitował beznamiętnie, po czym przystąpił do jednego z ciekawiej przeprowadzanych ,,rytuałów" ustanawiania połączenia, jakie Enkii było dane zobaczyć.
Otóż dyplomata E'shker, zamiast wyciągnąć wyczajny komunikator jak normalna istota, szybkim, acz subtelnym ruchem wyciągnął swój rapier, po czym natychmiastowo położył go sobie na dłoniach, jakby chciał podać go Eterycznej Boginii. Schylił głowę, po czym kliknął kciukem jeden z kamieni szlachetnych na rękojeści, przez co cała klinga zamieniła się jasnym, niebieskim światłem. Następnie z tego światła wystrzeliła holograficzna wiązka, która uformowała się w hologram prostokątu z danymi komunikacyjnymi, podobnymi do tych używanych w komunikatorach Tetrarchii. Jednak zamiast danych o rozmówcy, wszędzie mieniły się hieroglificzne litery pisma Na'agów, zaś na samym środku panelu zbajdował się herb tego militarystycznego państwa: skrzyżowane miecze, silnie trzymane w miejscu złączenia się kling przez muskularną, wężową dłoń.
Po krótkim czasie obraz zmienił się, zaś na hologramie pojawiła się ta istota na tle bogato zdobionego, ociekającego lazurytem i porozwieszanym na ścianach orężem pomieszczeniu.
Na'ag stał dumnie, wyprostowany, milczący, z rękami splecionymi za sobą. Jego świdrujące oczy wyrażały poczucie wyższości, ale także oczekiwanie na rozpoczęcie konwersacji przez najstarszą z Eterycznych Sióstr.