Koteczek_21 pisze:
Nie. Mimo, że twierdzę, że kiedyś było trochę lepiej to nie neguję tego, że po prostu czasy się zmieniają.
Pytałem się członków rodziny i twierdzą, że kiedyś jednak było lepiej. M.in. inni ludzie byli.
Twierdzą tak nie dlatego, że było lepiej, a dlatego że są ludźmi i ich mózgi są zbudowane tak, że przeceniają przeszłość :)
Jest tu sporo efektów które się zbierają by stworzyć bardziej pozytywny obraz przeszłości. Kilka z nich:
- Co ciekawe, trudniej nam zapomnieć neutralne wspomnienia niż emocjonalne (zarówno pozytywne jak i negatywne). W sumie więc to chyba sprawia, że jest większa szansa uznania naszych wspomnień za w miarę wiarygodne emocjonalnie - w końcu nie mamy przecież znacznie więcej tych pozytywnych niż powinno być. Ale pamiętamy też mniej negatywnych rzeczy, więc kończymy z czymś bardziej "ok" niż pewnie nieraz było w rzeczywistości :)
- Pamiętamy nasze opinie o różnych rzeczach znacznie lepiej niż ich uzasadnienia, co znacznie wpływa na nasze wspomnienia, bo przez to nie bierzemy pod uwagę zmiany naszych standardów. Na przykład jeśli spodoba nam się pierwszy koncert na jakim byliśmy w życiu, zachowamy tę bardzo dobrą opinię nawet po latach kiedy zobaczymy masę innych i lepszych. A więc koncerty na poziomie tego pierwszego możemy uznawać już za coś średniego, a nie genialnego. A mimo tego pamiętamy ten pierwszy jako genialny, więc możemy uznawać, że teraz koncerty są gorsze niż wtedy. Bo to, co zawsze było na tym samym poziomie, a teraz nawet może być lepsze, porównujemy do jeszcze lepszych rzeczy.
- To, że trudniej nam z czasem zapomnieć neutralne wspomnienia, nie oznacza że więcej ich powstaje :) Z tego co kojarzę częściej zapamiętujemy pozytywne emocje niż negatywne.
Więc opieranie tego, czy było kiedyś lepiej na pamięci ludzkiej jest bezsensowne, bo ta jest bardzo niedoskonała.