Właściciel
I prace nad serum dalej trwają. ("Zamrozić" postać dopóki nie będzie tutaj godzina 19:30?)
HALO BARAN ODPISZ COŚ BO MNIE WKU*WIASZ BARAN
Właściciel
//twoja postać jest na twoje życzenie zamrożona do 19:30 w grze. W grze jest dopiero 15:00.//
//Kuba raczej myślał, że chodzi o 19:30 w rzeczywistości czy coś.
//Ku*wa, jakim cudem przez tyle dni nie minęło te kilka godzin?//
//Ja pie**olę, napisz mu już, że jest 19:30.
//Moje ziomki już Cię szukają, przychlaście, dawaj odpis, albo Cię odjadą.//
Właściciel
I skończyłeś prace nad serum. Teraz pytanie czy działa, i czy to napewno to serum
//Hehe, podziałało.//
Na pewno nie przetestuje go na sobie, to akurat może poczekać. Cóż, sprawdził godzinę.
No to wziął się za uzupełnienie w lotni paliwa, amunicji i rakiet, uzupełnił też swój bombowy zasobnik.
No to czeka te trzy i pół godziny.
//...//
W takim razie ruszył na swojej lotni na umówione miejsce spotkania z gangsterami z całego miasta.
//Pozostaje zadać pytanie: Po raz kolejny źle zinterpretowałeś mój post i wysłałeś tu wszystkich członków danych gangów, czy może w Miami działa ich około trzystu?//
Pozwolił, aby jego wejście zrobiło swoje, tak więc zaczekał na ich reakcje.
Właściciel
Spojrzeli na ciebie. Bez słowa
- Zapewne zastanawiacie się, czemu Was tu zebrałem...
//Musiałem :V//
- Od teraz każdy z Was pracuje dla mnie. Zastrzeżenia?
Właściciel
-Tak. W takiej grupie łatwiej nas będzie namierzyć. A wiadomo o burmistrzu i jego powiązaniach z pewną grupą na "T".
- A kiedy wspomniałem o fuzji Waszych gangów w jeden? No właśnie. Nadal stanowicie osobne siły, z tym że każdy z Was pracuje dla mnie. Oznacza to, że lwia część funduszy jest dla mnie, Wasi ludzie i środki są do mojej dyspozycji, a walki gangów zostają zakazane. Ci, którzy takową zaczną, zostaną wybici co do nogi. Teraz macie jakieś zastrzeżenia?
Właściciel
-Zakończenie wojen gangów może wzbudzić pewne podejrzenia
- Już moja w tym głowa, żeby było wręcz przeciwnie.
- Tak będzie dla Was najlepiej.
Właściciel
Powiedział to jakiś mudżyn w fioletowym ubraniu
Właściciel
-Co niby nam zrobisz ty madafaggot madafakin nygga jak się nie posłuchamy?
- To. - odrzekł i uśmiechnął się paskudnie, wyciągając dłoń w jego kierunku i wypuszczając z niej dostateczną ilość elektrycznych wstrząsów, żeby nie zapomniał tego do końca życia.
Właściciel
//Vice City dopiero przechodzę, i Lance miał chyba biały strój. Tutaj bardziej chodzi o Ballasów z SA. I co z tego że nie było ich w Vice City.//
//Kuba, nie jestem pewny czy nie pomyliłeś postaci. Od kiedy Ork strzela piorunami?//
//Dopiero przechodzisz Vice City? Pierwszy raz w życiu? Ja pie**olę. Poza tym chodziło mi o to, że Lance ma w zwyczaju nosić takie stroje. W Vice City Stories też miał różne ciuchy.
Właściciel
//komputer mam taki że myszka laguje, udało mi się dopiero pobrać Vice City na telefon//
//No to silent patcha mogłeś zainstalować.
//*kaszlu, kaszlu* rękawice strzelające wyładowaniami elektrycznymi, które ma, których użył wcześniej, które opisałem w KP i które zatwierdziłeś *kaszlu, kaszlu*//
Właściciel
No i go tak je*nęło że jak wcześniej był brązowy to teraz jest czarny jak węgiel.
Nie żyje? W sumie szkoda, ale to i tak dobra lekcja dla innych robaków jego pokroju.