Krasnoludzki fort rozbójniczy

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No i tak miało być, to lubi Lordu. Coś jeszcze?

Avatar Vader0PL
-Innych zadań jeszcze nie mam, więc wrócę na mury. Tam mnie znajdziesz, o ile dzisiaj jeszcze będę potrzebny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Będziesz, będziesz. - odrzekł, ale machnął ręką na znak, że możesz odejść nawet mimo to.

Avatar Vader0PL
Kiwnął głową i poszedł, by odbyć swoją część służby na murach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Było dość spokojnie, klasyka.

Avatar Vader0PL
No to nudów ciąg dalszy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No nie do końca, bo wreszcie nadszedł koniec warty, kolacja i zasłużony odpoczynek.
Obudziłeś się następnego dnia.

Avatar Vader0PL
I coś nowego, skoro do tego momentu została przewinięta akcja?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Głównie to, że zamiast śniadania macie prawdziwą bandycką ucztę, więc nieźle.

Avatar Vader0PL
No, więc zinnymi zajadał. Czyżby efekt wczorajszego handlu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Najprawdopodobniej tak, bo mniej lub bardziej pijani bandyci urządzili sobie zawody we wznoszeniu toastu na Twoją część, a z racji imienia i nazwiska nie było to wcale takie proste.

Avatar Vader0PL
No, wreszcie się na coś przydało.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dokładnie. Niemniej, teraz nie masz nic do roboty, ewentualnie poza świętowaniem z resztą.

Avatar Vader0PL
Do momentu kolejnego zadania.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Teraz w sumie masz dwie opcje, gdyż wyraźnie awansowałeś w bandyckiej hierarchii, a więc możesz dostawać zadania częściej lub rzadziej, choć z pewnością w obu wypadkach będą one o wielkiej wadze.

Avatar Vader0PL
Wszystko zależy od obecnych potrzeb Szefa Krasnoluda i tejże grupy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tak czy inaczej, uczta się skończyła, a Tobie przypadło siedzenie na warcie, na murach. Na dodatek zbliża się już wieczór.

Avatar Vader0PL
No cóż, nic nowego się nie stało, prawda?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak na razie nic się nie dzieje... Choć nie, widzisz wóz, głównie dzięki oświetleniu czterech pochodni trzymanych przez tyluż jeźdźców na koniach.

Avatar Vader0PL
Powiadomił o tym, ale nie uznał tego za niebezpieczeństwo. Głównie przez to, że się nie skradali.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zapewne to jakiś kupiecki wóz wraz z obstawą, co oczywiście postanowili wykorzystać Twoi kompani w liczbie siedmiu, właśnie opuszczający fort.

Avatar Vader0PL
No to pozostaje pasywna obserwacja.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Czas leciał, a oni nie wracali... W końcu to zrobili, a właściwie tylko dwóch z nich, rannych i nerwowo oglądających się za siebie, zapewne z wyrazem paniki na twarzach.

Avatar Vader0PL
Ouh, czyli pułapka. No to nie jest jego wina, bo on ma tylko informować o tym, co widzi. Czekać tylko na to, aż wyruszą po to, by tamtych złapać, lub przegonić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Właściwie to chyba już wyruszyli, ale nie Wasi, lecz tamci. Czyżby wozy przewoziły zakamuflowanych wojowników? Tak czy inaczej w Waszą stronę ruszyły już dwa tuziny wojowników, z czego połowa wyposażona jest w duże tarcze i dwuręczne kusze oblężnicze z podpórkami, pozostali zaś dysponują mieczem długim, tarczą i parą mieczy jednoręcznych. Z racji sporej odległości oraz ciemności nocy, niewiele więcej możesz ustalić.

Avatar Vader0PL
-Atakują! Stawić cały fort na nogi!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie trzeba było mówić tego dwa razy, zwłaszcza że tamci za bramą zostali dobici, a napastnicy zaczęli już strzelać do Was, zabijając jakiegoś Goblina stojącego niedaleko Ciebie. Reszta zaś zaczęła odpowiadać ogniem lub szykować się do obrony.

Avatar Vader0PL
Mógł się tylko skryć. Przecież nie walczył, niestety. No... Goblin miał kuszę?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Miał dwa noże, małą tarczę i krótki miecz, czyli nic do walki na dystans. No, chyba że chcesz w nich owymi nożami i mieczem rzucić.

Avatar Vader0PL
To nie miałoby żadnego sensu, co w tej sytuacji mógłby robić?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Najpewniej zejść z murów, bo obie strony strzelają, a Ty możesz co najmniej pałętać się pod nogami sojuszników i ewentualnie zrobić im za żywą tarczę.

Avatar Vader0PL
A więc zszedł z murów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tam już w pośpiechu uzbrajano każdego, od wartownika po kucharza, gdyż zanosiło się, że zaraz dojdzie do szturmu i potrzeba będzie posłać więcej bandytów na mury.

Avatar Vader0PL
No cóż, samemu też warto zgarnąć jakieś uzbrojenie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Warto, zwłaszcza że kwatermistrz z kilkoma pomocnikami wszystko wszystkim roznosi.

Avatar Vader0PL
Co dostał/dostanie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie byłeś wojownikiem, więc Tobie ostatniemu dano sztylet, tarczę i prosty miecz jednoręczny, ci bardziej wojowniczy dostali sprzęt lepszy, wiadomo.

Avatar Vader0PL
Zrozumiałe, teraz pora dołączyć do obrońców.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Z pewnością się tam przydasz, bo jeśli nie do walki, to chociażby do piłowania lin z kotwiczkami, które wystrzelili kusznicy i po których zaczęli się wspinać wojownicy.

Avatar Vader0PL
Zaczął to robić. Przy okazji wysunął tarczę do przodu, by nie oberwać podczas tej roboty.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało się, sądząc po odgłosie rwącej się liny oraz krzyku tego pechowca, który się dzięki niej wspinał i osiągnął już jakąś tam wysokość. Niemniej, inni nie zdołali poradzić sobie z tym tak szybko, i choć kilka linek pocięliście, to nie wystarczyło to, aby uniemożliwić szturm i tak zaraz pół tuzina wojowników wpadło na mury, siekąc wokół mieczami i pozbawiając życia dwóch bandytów.

Avatar Vader0PL
Czy atakujący znalazł się do niego przodem, czy tyłem?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akurat przodem, bo tyłem do Ciebie stoi Hobgoblin usiłujący z nim walczyć.

Avatar Vader0PL
No i jak z tym walczyć? Jakiś sposób?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Obecnie to najlepiej nie wchodzić Hobgoblinowi w paradę, bo jakoś sobie radzi, a mur jest za ciasny, żebyście stanęli ramię w ramię, a karkołomna akrobacja, aby znaleźć się za tajemniczym napastnikiem też raczej w grę nie wchodzi.

Avatar Vader0PL
Czyli dbał o swoje plecy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nic im nie zagraża, ale od frontu pojawiło się zagrożenie, gdy Hobgoblin jednak uległ przeciwnikowi i stracił głowę. Tak czy inaczej, stanął przed Tobą osobnik o posturze człowieka, którego twarz skrywała drewniana maska oddająca najprostsze rysy ludzkie wraz z otworami na oczy. Odziany był w luźne szaty z nałożonym kapturem, acz posiadał nagolenniki, naramienniki i kolczugę. Zakręcił młynka skrwawionymi mieczami jednoręcznymi i ruszył do ataku, wykonując dwa szybkie cięcia na wysokości Twojej głowy i szyi.

Avatar Vader0PL
Zasłonił się tarczą.
-Nie chcę być leniwy, ale ork z tyłu wygląda na groźniejszego przeciwnika!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie był na tyle głupi, aby nabrać się na tę tanią sztuczkę i odwrócić się, więc zaatakował ponownie, gdy oba wcześniejsze ciosy sparowałeś tarczą.

Avatar Vader0PL
Ponownie się zasłonił, a następnie czekał na dalszy cios.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]