[Kapitol] Mieszkania

Avatar gulasz88
Właściciel
Na swojej drodzę spotkałeś Jully w nieco kiepskim nastroju.
- Witam, panie Leoncoeur. - Powiedziała nie tak pozytywnie jak zawsze.

Avatar Bilolus1
Nieco go to zmartwiło, ale udał że tego nie widzi.

- Dzień dobry Jully.- odparł wesołym głosem -. Pani Hepburn jest u siebie ?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Tak, jest u siebie. -Odpowiedziała przygaszonym głosem.

Avatar Bilolus1
Obrócił lekko głowę

- Coś się stało ?.- spytał z lekkim zmartwieniem -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Nie skądże. - Odpowiedziała z wymuszonym uśmiechem i wróciła do obowiązków.

Avatar Bilolus1
Naprawdę na coś liczyła...?- trapiły go myśli, jednak nie dał się im dopaść - na orzeźwienie po prostu ruszył do biura zarządczyni swoich pokojówek.

Avatar gulasz88
Właściciel
Panna Hepburn jak zwykle wypełniała jakeś druki, a gdy otworzyłeś drzwi spojrzała na ciebie i powiedziała. - Dzień dobry panie Leoncouer. Zapytałabym jak się spało, ale to wiedzą wszyscy. - Zaśmiała się.

Avatar Bilolus1
Także się zaśmiał

- Przyszedłem tak właściwie w sprawie osoby która sprawiła że tak dobrze mi się spało..- przerwał na chwilę-. Otóż Panna Secour zostanie u nas przez troszkę czasu więc chciałbym żebyście wszyscy zajęli się nią w stopniu takim samym jak mną..no bo skoro już kogoś wreszcie poznałem to liczę że wy tego nie zniszczycie.- zażartował

Avatar gulasz88
Właściciel
Uśmiechneła się głęboko. - W żadnym razie, wszyscy cieszymy się pana szczęściem. Przygotować pokój dla gości, czy to zbędny trud?

Avatar Bilolus1
- Nie trzeba, tą sprawę już z naszym gościem omówiłem.- odparł po czym spytał już na zupełnie inny temat -. Timmy jest u siebie ? Miałem się dzisiaj wybrać do banku w sprawie zamówienia.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Gdy ostatnio go widziałam karmił konie. - Odpowiedziała wskazując na kierunek gdzie były stajnie.

Avatar Bilolus1
Tak więc pożegnawszy się opuścił biuro pani Hepburn i ruszył do pokoju wejściowego z którego zabrał swój cylinder i dalej ruszył ku stajni.

Avatar gulasz88
Właściciel
W stajni Timmy zajęty był oporządzaniem konia i nawet cię nie zauważył.

Avatar Bilolus1
- Hej Timmy, masz może chwilę żeby zabrać pewnego osobnika do Banku ?- spytał żeby zwrócić jego uwagę na siebie -.

Avatar gulasz88
Właściciel
Odwrócił się z uśmiechem. - Oczywiście proszę pana! Czy tym kimś jest ta urocza dziewczyna z którą pan wczoraj przyszedł?

Avatar Bilolus1
- Niestety to tylko ja -. odparł mu ze śmiechem -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Gdzie jedziemy. - Zapytał prowadząc konia do wozu.

Avatar Bilolus1
- Do Banku Introsiańskiego .- odpowiedział mu -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Się robi! - Doprowadził drugiego konia i gdy tylko wsiadłeś ruszył.
Gratuluje pierwszego miejsca! Zmiana Lokacji!

Avatar gulasz88
Właściciel
- Się robi! - Odłożył gazetę i popędził konie.

Powrót zajął wam tyle samo czasu co przyjazd. Timmy zatrzymał się przed samymi drzwiami posiadłości.

Avatar Bilolus1
- Dzięki, a teraz pora wrócić do pracy póki mój gość się nie obudzi .- zaśmiał się schodząc po schodkach dorożki na ziemię -.

Avatar gulasz88
Właściciel
Gdy tylko zszedłeś z dorożki Timmy odjechał do garażu. Na drodz3 do warsztatu nie spotkałeś nikogo.

Avatar Bilolus1
Tak więc wykonał swą tradycyjną sekwencje rzeczy do zrobienia..wyjął klucz ze skrytki, otworzył wszystkie zamki, ukrył skrytkę i zabrał klucz ze sobą po czym zamknął się od środka i dosiadł do swego biurka wyjmując plan skarbca . Gdy to zrobił soczewkę na prawym oku zmienił z zerowej na potrójną żeby lepiej móc się przyjrzeć wszystkiemu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Praca szła ci w najlepsze, gdy nagle poczułeś znany delikatny dotyk na swoim ciele.

Avatar Bilolus1
Zaśmiał się szczerze odwracając

- Jak sforsowałaś moją ukrytą męską twierdze ?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Mam swoje sposoby. - Zachichotała i zaczeła zdejmować ci maskę.

Avatar Bilolus1
Ułatwił jej to samemu rozwiązując kilka dolnych linek.

- Przyznam że nie chciałem cię budzić i uwinąć się z całą pracą zanim wstaniesz..ale skoro już tu jesteś..

Avatar gulasz88
Właściciel
- Długo cię nie było, zdąrzyłam nawet przynieść swoje ubrania od kuzynki!

Avatar Bilolus1
Gdy zdjęła mu już maskę zobaczyła tylko szeroki uśmiech
- A jak moja sąsiadka zareagowała na to że niecny Hans porwał jej najdroższą kuzynkę ?-. spytał ze śmiechem

Avatar gulasz88
Właściciel
- Z typowiej dla niej obużeniem, ale widać że trochę się cieszyła. - Miała na sobie skromniejszą ciemnofioletową suknie ze skórzanym gorsetem na wierzchu.

Avatar Bilolus1
- Czyli jednak chyba mnie nie zabije.. a i nawiasem mówiąc, przepięknie dzisiaj wyglądasz

Avatar gulasz88
Właściciel
- Pochlebca! - Uśmiechnęła się i pocaławała cię w usta. - Ty również jesteś dziś niczego sobie.

Avatar Bilolus1
Odwzajemnił pocałunek

- Przynajmniej niczego sobie ! To mi chyba wystarczy .- uśmiechnął się -.

Avatar gulasz88
Właściciel
Objęła cię i spojrzała na stół. - Nad czym pracujesz?

Avatar Bilolus1
- Taki mały plan obrony do którego mnie zatrudniono, a że płacą dobrze to się zajmę.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ach ty mój wynalazco! - Odpowiedziała całując cię w szyję.

Avatar Bilolus1
Obrócił się i objął ją przytulając

- Najlepszy wynalazco .- odparł -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- W to nie wątpie. - Znów zachichotała dołączając się do objęcia.

Avatar Bilolus1
Powoli podniósł się z krzesła i spojrzał na nią z czułością.

- A..tak miałem ci coś powiedzieć.- jego twarz nagle spoważniała, ale i tak nie starał się ukryć lekkiego uśmieszku -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Chyba mi się nie oświatczysz? - Spojrzała z pytającą i rozbawioną miną.

Avatar Bilolus1
- Jeszcze nie.- roześmiał się lekko -. Chciałem ci wspomnieć o jednej pokojówce.

Avatar gulasz88
Właściciel
- O której? Tej uroczej blondyneczce w nieco zbyt wyzywającym mundurku? - Zapytała.

Avatar Bilolus1
- Taaak.. otóż zanim cię poznałem próbowała się chyba do mnie dobrać i może mieć ci za złe to że tak hałasowaliśmy w nocy.- uśmiechnął się z lekkim rozbawieniem -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- To dlatego nie chciała ze mną gadać! - Zachichotała. - Wiesz ona jest całkiem ładna, czemu jej się "nie dałeś"?

Avatar Bilolus1
- Pojawiłaś się jakoś dwa dni od początku jej wybryków, chyba zabrakło jej czasu .- zaśmiał się -. No i męczyły mnie dziwne wyrzuty sumienia..

Avatar gulasz88
Właściciel
- Bo złamałeś serduszko małej służce? Jakie to słodkie! - Zaśmiała się.

Avatar Bilolus1
- Nie czegoś w tym stylu, tego że staruch ze spalonym pyskiem miałby dobierać się do pokojówki .- odparł poważniej, jakoś smutniej -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Oj nie mów tak. - Usiadła ci na kolanach i przecesała ci włosy. - A to nie jest tak że to ona się do ciebie dobierała?

Avatar Bilolus1
- Noo.. w sumie racja.- odparł lekko ją przytulając -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Postaram się nie być zła jeśli gdy wrócę do ty wykorzystasz okazje.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar gulasz88
Właściciel: gulasz88
Grupa posiada 5452 postów, 54 tematów i 12 członków

Opcje grupy Introis [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Introis [PBF]