[Dzielnica wojskowa] "Schronisko"

Avatar darcus
- Pójdę z tobą. - Rzekła niemal od razu.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Jeśli chcesz... - Udał się wolnym krokiem w kierunku wyjścia. - ...choć wiesz, coś mi się przypomniało. Kompleks jest, a raczej był, zasilany przez niewielką elektrownie geotermalną. Rzadko z niej korzystaliśmy, ale muszę przyznać że praca ze stałym źródłem zasilania byłaby o wiele bardziej komfortowa. Mogłabyś sprawdzić dlaczego nie działa zasilanie?

Avatar darcus
- Znowu mam robić za dziewczynkę na posyłki? - Zapytała, poirytowana.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Nie, bo tym razem nie musisz mi niec przynieść. - Zażartował. - Jedynie sprawdź co się stało z generatorem i jeśli będziesz się czuć na siłach to napraw go.

Avatar darcus
- Niech ci będzie... Gdzie on jest? - Zapytała niechętnie.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Masz mapę prawda? Powinien być na niej wyraźnie zaznaczony.-

Avatar darcus
- Jakoś o niej zapomniałam... - Zerknęła na swoją mapę.

Avatar gulasz88
Właściciel
Generator był po drugiej stronie piętra. Po drodze miałaś kilka niebezpiecznych punktów zaznaczonych przez twoją pajęczą przyjaciółkę.

Avatar darcus
Ruszyła więc tam, starając się owe punkty omijać.

Avatar gulasz88
Właściciel
Dotarłaś pod wielkie, ciężkie drzwi prowadzące do elektrowni. Po drugiej stronie słychać było jakieś niepokojące dźwięki.

Avatar darcus
Spróbowała wyważyć drzwi.

Avatar gulasz88
Właściciel
Od twojego uderzenia odleciała spora ilość rdzy, ale drzwi pozostały zamknięte. Znałaś za to mechanizm je zamykający: łańcuch z kłódką po drugiej stronie.

Avatar darcus
Walnęła jeszcze kilka razy, by mieć pewność, że na pewno nie da rady ich wyważyć.

Avatar gulasz88
Właściciel
Zawiasy trzymały się zaskakująco dobrze. Po każdym uderzeniu rozchodziło się metaliczne, niemal ogłuszające echo.

Avatar darcus
Rozejrzała się, szukając jakichś słabych punktów, czy czegokolwiek, co mogłoby umożliwić jej otwarcie drzwi.

Avatar gulasz88
Właściciel
Jedynym dobrym rozwiązaniem wydawało się rozwalenie kłódki lub łańcucha które to blokowały drzwi.

Avatar darcus
Miast uderzyć w drzwi po raz kolejny, tym razem naparła na nie z całą siłą, mając nadzieję, że łańcuch po pewnym czasie pęknie.

Avatar gulasz88
Właściciel
W końcu przestarzała kłódka puściła, a ty wpadłaś do środka. W środku powitał cie widok wielkiego generatora sięgającego głęboko w dół ziemi. Na przeciwko drzwi stała stacja kontrolna wdrążona w ziemie. Za to w kącie siedziała tajemnicza jak całe to miejsce istota.
Zdjęcie użytkownika gulasz88 w temacie [Dzielnica wojskowa] "Schronisko"

Avatar darcus
Starając się nie zwracać uwagi na istotę, ruszyła do panelu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Do środka prowadziły schody zakończone ciężkimi, lecz na szczęście uchylonymi drzwiami. W środku były niezliczone ilości, przycisków, przełączników, wajch i mierników.

Avatar darcus
Zaczęła przyglądać się aparaturze, w celu zrozumienia, o co w tym wszystkim chodzi.

Avatar gulasz88
Właściciel
Teoretycznie był duży czerwony przycisk z podpisem "URUCHOM", ale coś ci mówiło że to nie może być takie proste. Pod jedną z konsol znalazłaś zakurzoną instrukcje obsługi.

Avatar darcus
Wiedząc, jak działa życie, wzięła instrukcję i zerknęła na spis treści, o ile taki był.

Avatar gulasz88
Właściciel
Ano był i to trzy stronowy! Większość z tego to był jakiś inżynierski bełkot, ale znalazłaś rozdział pod tytułem "PODSTAWY URUCHAMIANIA GENERATORA".

Avatar darcus
Przewertowała więc kartki tam, gdzie znajdował się ów rozdział.

Avatar gulasz88
Właściciel
Wedle instrukcji, należało wpierw upewnić się czy wszystkie słupy energetyczne są połączone do źródła ciepła, a jeśli nie, uruchomić uprzednio pompy zasycające.

Avatar darcus
Zaczęła szukać w instrukcji opisu wyglądu tychże elementów.

Avatar gulasz88
Właściciel
Do opisu pasowały te wielkie słupy które minęłaś po drodze. Zgodnie z rysunkiem technicznym, pompy powinny być na panelu połączonym z tymi właśnie słupami.

Avatar darcus
Rozejrzała się trochę po okolicy, coby odnaleźć wzrokiem wspomniane słupy.

Avatar gulasz88
Właściciel
Z okna pomieszczenia kontrolnego był świetny widok na całe pomieszczenie. Słupy były rozłożone równomiernie wokół wejścia do sali.

Avatar darcus
Wyszła więc z pomieszczenia i sprawdziła, czy uda jej się znaleźć panele pomp.

Avatar gulasz88
Właściciel
Każda pompa miała swój własny panel w widcznym miejscu. Wedle instrukcji należało, po upewnieniu się że nic jej nie blokuje, najzwyczajniej w świecie pociągnąć wajchę.

Avatar darcus
Zrobiła więc to z każdą pompą.

Avatar gulasz88
Właściciel
Gdy aktywowałaś trzecią pompę zauważyłaś że tajemnicza postać zniknęła. W każdym razie udało ci się uruchomić wszystkie pompy.

Avatar darcus
Nie przejmując się postacią ruszyła z powrotem do pokoju kontrolnego.

Avatar gulasz88
Właściciel
W pokoju kontrolnym spotkałaś tajemniczą istotę... rozrywającą na strzępy podręcznik do obsługi generatora.

Avatar darcus
- Hej! - Wrzasnęła na stwora, poirytowana. - Co tobie się wydaje, że wyprawiasz?! -

Avatar gulasz88
Właściciel
- Światło nie może zapłonąć! - Krzyknął przeszywającym dusze głosem, pełnym bólu i nienawiści, nie przerywając niszczenia księgi.

Avatar darcus
- Dlaczego? - Zbliżyła się powoli. - Co jest nie tak? -

Avatar gulasz88
Właściciel
- On boi się ciemności! On jest silniejszy! On jest starszy! On nie może wyjść z ognia! - Krzyczał pełen desperacji.

Avatar darcus
- Kto? O kim mówisz?... - Dopytywała się, coraz bardziej zaniepokojona.

Avatar gulasz88
Właściciel
- O Tym który żyje w świetle, lecz nie tym które daje życie a tym które je odbiera w bólu. O Tym który był tu zanim głos Arcybiskupa rozbrzmiał w korytarzach Odwróconej Twierdzy. O Panu śmierci który nie wybiera ofiar, bo wie że każdy jest skazany na rychły koniec. - Wykrzykiwał dalej w opętańczym szale.

Avatar darcus
- Uspokój się! Kim on jest? Jak się nazywa? Skrzywdził cię? - Dopytywała się.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Skrzywdził!? Nie, On nie krzywdzi.On odbiera duszę lub pozbawia życia. Lecz ja uciekłem. Odzyskałem duszę i nie mogę pozwolić by ktoś jeszcze ją stracił! - Uderzył jeszcze raz, a z książki zostały już tylko poszarpane kartki i okładka.

Avatar darcus
- Ale kto to właściwie jest?... - Zniecierpliwiła się Jean.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Jego imienia nie wolno wypowiedzieć! On zabiera duszę które usłyszą Jego imię! Ale ja uciekłem! I nie wrócę! - Podszedł do ciebie szybkim krokiem i odepchnął, po czym wyszedł roztrzęsiony. -

Avatar darcus
Kiedy złapała równowagę, odprowadziła go wzrokiem. - Świr... - Czekała, aż się oddali.

Avatar gulasz88
Właściciel
Oddalił się... i zaczął uszkadzać pompy. Wszystkie po kolei.

Avatar darcus
- Tego już za wiele! - Wrzasnęła i rzuciła się na niego, mając zamiar wydrapać oczy, czy co tam w ich miejscu miał.

Avatar gulasz88
Właściciel
Warknął gdy drapnęłaś go po oczach. Zanim zdążyłaś się rozkręcić on odepchnął cię i sprzedał ci potężny cios podbródkowy jednym z cepów przyczepionych do rąk.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku