- Piękna prawda. - Usłyszałaś, a nad tobą prawie znikąd pojawiła się dzieczyna. Miała dwie dodatkowe pary kończyn i jak gdyby nigdy nic stała na suficie. Jedną parę rąk trzymała skrzyrzowaną na piersi, natomiast drugą gestykulowała niczym krytyk sztuki.
- Tkałam ją pięć miesięcy, ale z efektu jestem zadowolona. - Rzeczywiście, po dokładnym przyjrzeniu się we pajęczyne były wplecione przepiękne wzory.
//Wiesz przez ile porno musiałem się przekopać by znaleźć ten jeden obrazek? Za dużo.