Właściciel
- Ten... Ja tam nic o żadnym oddziale nie wiem, ale powiem, że na palcu prawej ręki miał sygnet. Srebrny, skrzydlaty smok na zielonym tle.
Zastanowił się czy potrafi rozpoznać ów znak .
Właściciel
Coś Ci to mówiło, ale nie za wiele. Zresztą same informacje o sygnecie to trochę mało.
- Opisz go z twarzy, to ważne . Jeśli udaje mnie będę musiał go zabić .
Właściciel
- Czarne włosy do ramion, opalona twarz, blizna zaczynająca się pewnie na głowie, przechodząca przez prawe oko i kończąca się gdzieś na szyi. Niebieskie oczy.
- Nikogo takiego nie znam..pewnie jakiś najemnik albo ktoś kto stara się wybić na czyichś zwycięstwach -.
Właściciel
- Chyba obozuje pod miastem, więc może pan sam z nim pogadać.
- Dziękuję za pomoc.- mruknął wychodząc, po czym ruszył w stronę bram miasta -.
Właściciel
Jakoś nikt nie miał ochoty Cię zatrzymywać, więc szybko opuściłeś miasto.
Rozejrzał się pod miastem za jakimś obozem, jeśli nie zobaczył nikogo to spytał któregoś ze strażników .
- Nie widziałeś aby tu jakiegoś sku*wysyna w takiej czapce jak ja ? Prawdopodobnie będzie trzeba go powiesić za podszywanie się pod sługę Krzyżowców Argentu .
Właściciel
Zastanowił się chwilę.
- No... Obozuje gdzieś w lesie, jeśli jeszcze tu jest.
- Zwalniam cię z warty, prowadź mnie tam .
Właściciel
- Tyle, że ja nie wiem gdzie. Po prostu wyszedł z lasu i tyle. A jeśli wyszedł to pewnie ma tam obóz.
- W takim razie ruszam sam..- jak powiedział tak zrobił, ruszył tam szybkim krokiem -.
Właściciel
Dość długo przeczesywałeś las, ale w końcu Twój trud został nagrodzony: Niedaleko jest ognisko, a co za tym idzie obóz, sądząc z dymu na niebie.
Ruszył tam wolnym krokiem, starając się nie robić hałasu . Gdy znalazł się blisko rozejrzał się za kimkolwiek .
Właściciel
Nikogo.
Kary koń pasł się niedaleko, było też ognisko z pieczonym mięchem, butelka czegoś co mogło być alkoholem, i duży, czarny wór.
Rozejrzał się po okolicy po czym podszedł do konia, sprawdził czy nie ma juk .
Właściciel
Koń gotowy do natychmiastowej drogi, a lepiej byłoby sprawdzić ten wór.
//Nic z niego nie wyskoczy... Serio ;-;//
Dobył sztyletu po czym przeciął wór na boku .
Właściciel
Wypadło z niego sporo bełtów do kusz wykonanych w całości ze srebra, dwie małe kusze, w sam raz do jednej ręki, i było tam coś jeszcze. Coś dużego.
Wziął jedną kuszę i zebrał bełty po czym spojrzał na ostatnią rzecz .
Właściciel
Również kusza, ale o wiele większa. Miała celownik, wykończono ją głową barana pod miejscem, z którego wylatywały bełty. Dodatkowo wszystkie bełty znajdowały się w małym cylindrze, w pobliżu spustu. Wygląda na magiczną lub krasnoldzuką robotę. Albo to i to.
- Hmm.. przyda się .- stwierdził ją też zabierając po czym przysiadł przy ogniu i czekał -.
Właściciel
Właściwie to długo nie czekałeś, bo szybko zza Twoich pleców nadbiegło:
- Czego tu szukasz? - pytaniu towarzyszył odgłos odbezpieczania dwóch kusz.
Spróbował użyć na nim magii światła zmuszając go do wypuszczenia kusz z rąk, lub jeśli potrafił się obronić po prostu skonfundowania go .
- Oszusta który nosi strój Łowcy Demonów .
Właściciel
O dziwo nic na niego nie podziałało.
- Łowcę Demonów? - zapytał po czym dodał: - Pod nikogo się nie podszywam. Ciebie szkolił Argent, a mnie Inkwizycja. Znaczna różnica, ale zajmujemy się tym samym.
- Nawet te same uniformy nam dali ?
Właściciel
- Nie wiem jak Ty, ale ja mogę udowodnić swoją wersję.
- Ja też mogę ją bez problemu udowodnić .
Właściciel
- Więc odłóżmy broń, spróbujmy udowodnić swoje racje i dopiero po tym strzelajmy do siebie. Zgoda?
- Niech będzie .- odrzucił od siebie kiścień oraz kusze, jednak zostawił przy sobie nóż ukryty w bucie i eliksiry -.
Właściciel
On również odrzucił kusze, nóż, miecz i szablę.
- Może byś się odwrócił? Wolę patrzeć ludziom w oczy.
Tak też zrobił, gdy już go widział przyjrzał się mu dokładniej .
Właściciel
Z twarzy taki jak opisał Ci kowal. Poza tym nosił podobną, ale nie taką samą, czapkę, długi, skórzany płaszcz, buty podszyte metalem, spodnie, koszulę i przewieszony przez ramię bandolier na amunicję i noże do rzucania. Pod jego stopami leżał długi nóż, dwie kusze jednoręczne, szabla i miecz. Broń biała ze srebra i żelaza, a kusze dodatkowo wzmocnione srebrem i srebrną amunicją.
Podszedł do Ciebie i pokazał Ci najpierw sygnet, a później wypalony tatuaż na przedramieniu. I to nie byle jaki. Tatuaż Inkwizycji Światła. Takiego nie dało się podrobić.
- Mów mi Van Helsing. - powiedział, gdy obejrzałeś już jego dowody.
- Ja jestem Von Carstein, oprócz mojego uniformu reszta dowodów pozostała w mieście .- stwierdził -.
Właściciel
- Wierzę Ci. Z daleka wyglądasz jak ten od Argentu. - stwierdził. - A właściwie to co Cię tu sprowadza?
- Nekromanta, nie mogę wykluczyć tego iż Wampir lub Lisz . Urządził się w ładnym zamku gdzieś za miastem .
Właściciel
- Jest ich przynajmniej dwóch. - rzekł łowca. - Ten Twój i Wampir, którego tropiłem z Kasuss. Dziwne, że zaszedł tak daleko.
- Możliwe że współpracuje z tym moim, mam zamiar oblężyć zamek.. chyba że znasz Magię Ziemi, w tym przypadku obydwoje moglibyśmy sobie pomóc .
Właściciel
- Amhiranta szkolił mnie trochę w Magii Światła, ale poza tym to nie znam żadnej Magii. - powiedział i postanowił zmienić temat: - Pracujesz tylko dla Krzyżowców czy działasz też czasem sam?
- Pracuje dla krzyżowców, ale często zajmuję się jakimiś sprawami osobiście lub pracuję dla kogoś innego .
Właściciel
- Byłbyś chętny na małą robótkę w górach? Zanim zapytasz to tak: Chodzi o Smoka.
- Chętnie, zawsze to jakaś odmiana .
Właściciel
- Świetnie. Ruszymy jak tylko rozwiążemy ten zgniły problem w okolicy.
- Niech będzie . Wątpię że moja sprawa potrwa jeszcze długo, a drugi znawca Magii Światła tylko skróci moje zadanie .
Właściciel
- Kiedy masz zamiar atakować?
- Czekam na katapulty i wsparcie od miejscowego szlachcica, mówił że do jutra powinni się wyrobić .
Właściciel
- Jeśli nie zrobi Cię w ch*ja to powinny być.
- Jak zrobi mnie w ch*ja to sprawię że naprawdę mocno tego pożałuje, ale mniejsza o to, niestety pozbawiłeś miejscowego kowala wszystkich zapasów srebra jakie posiadał . Byłbyś skory do odsprzedania sztyletu lub bełta ? Potrzeba mi czegoś do walki z Wampirem .