Karaz-a-Karak

Temat edytowany przez Kuba1001 - 3 października 2017, 21:58

Avatar Bilolus1
- My też, dlatego mieli przewagę . Jednak w dzielnej walce pokonaliśmy wrogów .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mam nadzieję, że równie wspaniałe zwycięstwo odniesiemy w walkach z Goblinami.

Avatar Bilolus1
//o cholera zapomniałem o twoim baronie ;-;//

- Zależy od wielu czynników, ale myślę że mam na nich pewien sposób .- uśmiechnął się lekko -.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Na prawdę? - zapytał wyraźnie zainteresowany.
//Nie? Serio? ;-;//

Avatar Bilolus1
- Potrzymam cię jeszcze w tejże niecierpliwości do momentu aż po raz pierwszy staniemy na polu bitwy .

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Rozumiem. - powiedział nie nalegając na dalsze wyjaśnienia.

Avatar Bilolus1
- Eh.. dobrze będzie wrócić w nasze strony tej przeklętej wyspy, jakoś brakowało mi tam gór .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Thane kiwnął głową i odszedł wydając rozkazy.

Avatar Bilolus1
Książę zwany Baronem zajął się natomiast przysiadnięciem na czymkolwiek i obejrzeniu włóczni . Będąc pewny że jest sam powiedział do niej .

- Jakieś nowe zaklęcia ? Albo potrzebujesz czegoś ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Brak napisów i reakcji.

Avatar Bilolus1
Nie mając nic do roboty po prostu rozsiadł się przy sterze na jakiejś beczce czy czymś i obejrzał swoją pelerynę, liczył że ogień nie spalił jej całej .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie spalił całkowicie, ale nie była godna Twego książęcego majestatu.

Avatar Bilolus1
Ze smutkiem zdjął ją i zaniósł do swojego pokoju, była zrobiona z futra śnieżnego niedźwiedzia którego za starych dobrych czasów upolował z pomocą kamienia, widelca i trzech dziewic, będąc już w Księstwie musi załatwić sobie drugą .

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Materiał na dłuższą historię :V//
Nie przedłużając następnego dnia o świcie zauważyłeś kontury miasta Hunder.

Avatar Bilolus1
Ustawił się na dziobie przyglądając się miastu, rozejrzał się za synem Barona .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nikogo nie widziałeś. Statek przybił do portu.
//Zmiana tematu. Zacznij.//

Avatar Vader0PL
Wojska orków zbliżały się do osady.Jak na razie czekali na ustawienie katapult.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Katapulty gotowe, ale Krasnoludy raczej tego nie przeoczyły.

Avatar Bilolus1
//Ten, nie wysadzaj mnie na miejscu od razu ;v//

Avatar Vader0PL
//Już wracasz? oku*wa.jpg

-Gotowi? Możecie ruszać. W razie czego walczcie w lesie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Najpierw trzeba by wykurzyć Krasnale z osady...

Avatar Vader0PL
Tarany. Też je zrobili.
Mają nimi zniszczyć bramę, albo zrobić z nich pułapki (bele na linach).

Katapulty gotowe?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Katapulty gotowe, ale Orkowie z pierwszym taranem zostali bezlitośnie wystrzelani przez krasnoludzkich kuszników.

Avatar Vader0PL
//Użyłem swoich, jakby co ;-;
-Ognia.
Katapulty mają wystrzelić.
Następnie załadować i wystrzelić lekko inaczej. Żeby trafiały w inne punkty.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Katapulty wystrzeliły i trafiły w budynki za obronnym murem. Pozostałe strzały zrobiły małą wyrwę w murze.

Avatar Vader0PL
Załadować i strzelać dalej.
Orkowie niech się przyszykują.
Brutus ma pilnować pleców Jonathana, a Jonathan pleców Brutusa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Orkowie gotowi, Wy stoicie plecy w plecy, a katapulty napi**dalajo.

Avatar Bilolus1
//Tak mnie zastanawia ile oni mogą tak napi**dalać skoro nigdy nie było rozkazu wydobycia kamienia ;v//

Avatar Bilolus1
Bilolus1 pisze:
- Prosiłbym abyś skierował większą ilość krasnoludów do budowy palisady . Wczoraj przybył do nas poseł orków a ich obecność tutaj mnie martwi . I jeśli to możliwe niech kilka osób zbuduje wilcze doły .



A tak poza tym ;v .

Avatar Vader0PL
Niech strzelają dalej.
W razie czego mają ściąć drzewa i zrobić kolejne pociski.
//Bill, sprawdź sobie Zamek przy Klifie///

Avatar Kuba1001
Właściciel
Strzelają i strzelają, ale bez podpalania pocisków raczej za wiele nie zdziałasz.

Avatar Vader0PL
///Banda je*anych kretynów ;-;
Jak to nie podpalają?! Mają pod-pa-lać.
Każdy pocisk.
A spróbujcie podpalić katapulty, to wtedy nie ręczę za siebie...

Avatar Kuba1001
Właściciel
W końcu zapalili i pierwsze ogniste pociski zaczęły dawać efekty.
- Atak? - zapytał krótko i na temat jeden z Orków.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Kiedy?

Avatar Vader0PL
-Niech pierwsi zaatakują. Wtedy będziemy mieć przewagę. Przygotować kusze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ale oni tam siedzieć i do nas czekać. My tak nie wygrać. - zaprotestował.

Avatar Bilolus1
Mejbi baron ;v ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Mejbi później.//

Avatar Vader0PL
-Jak chcesz. Ruszaj.
-I żebyś tam skonał
Ostrzeliwać dalej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ork ruszył do walki wraz z czwórką towarzyszy. Trzech wpadło do wilczych dołów, a resztę wybili kusznicy.
//Ale wiesz, że to są Twoje Orki, nie?//

Avatar Vader0PL
///Gdzie orki-zdrajcy? ;-;
-Przekierować jedną z katapult pod niższym kątem! Dwie inne mają strzelać bardziej na boki!

Avatar Kuba1001
Właściciel
//W pobliżu. Czekają w zwartej formacji.//
Rozkazy zostały wykonane.

Avatar Vader0PL
-Starać się trafić prosto w barykadę!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Trafili kilka razy w palisadę.
//Ten.. Jutro wpuszczam tutaj Bila.//

Avatar Vader0PL
///Pograjmy jeszcze trzy godziny z rzędu ;-;
-Atakować dalej! Teraz jak nie uderzą w palisadę, to we wioskę!

Avatar Bilolus1
//Mam dla ciebie kilka niemiłych niespodzianek ;v//

Avatar Vader0PL
///Poddaję się! ;-;

Avatar Kuba1001
Właściciel
W końcu katapulty stworzyły wyłom na tyle duży by móc atakować, a także poważnie uszkodziły bramę.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku