Właściciel
Natrafiłeś na prowizoryczną barykadę z beczek, desek i wszystkiego co było pod ręką. Za barykadą chowali się Twoi ludzie i Walon.
Nie ukrywając zdziwienia rzekł
- Co się stało ?
Właściciel
Podszedł do Ciebie Walon.
- Ten sku*wiel ma Trolla w zamku. Nie przejdziemy.
- A gdybyśmy złączyli moc naszych artefaktów ? Ja moją włócznie a ty topór ? Troll zapewne by skończył jak brama .
Właściciel
- Gdyby nie to, że mogę z niego wystrzelić raz na sześć godzin pewnie by się udało.
- A jakby go w głowę lub szyję tym pierdzielnąć ? Zabiłoby go lub wytrąciło z równowagi.. ale mam inny pomysł .
Spojrzał na jednego z żołnierzy
- Zbierz wszystkich krasnoludów, zapolujemy na trolla .
Właściciel
- Wszyscy żywią są tutaj. - odparł jeden z Twoich dowódców.
Właściciel
- Wszyscy plus pan i Walon to będzie 32. Kiedy pan poszedł to rozpętało się piekło. 11 nie żyje, reszta to ranni. Wielu uciekło, ale pewnie też nie żyją.
- Hmm.. mamy może trochę włóczni ? Musimy postarać się wywabić go do głównej hali, tam przygotujemy zasadzkę .
Właściciel
- Włócznie, miecze, topory, kusze i bełty.
- Plan jest następujący, budujemy ze stołów coś w rodzaju muru, kusznicy mają stać ukryci za stołami po obu stronach drzwi które prowadzą do głównej hali, gdy ja oddam strzał z włóczni w trolla oni postarają się wypalić mu w głowę a reszta rzuci swoimi włóczniami i zaatakuje go toporami, powinniśmy dać radę go tak pokonać .
Właściciel
Wojownicy zajęli się wykonywaniem rozkazów. A Troll był coraz bliżej. Słyszałeś jego kroki i powarkiwania.
Baron ustawił się naprzeciwko drzwi, przed barykadami z włócznią wyciągniętą w stronę miejsca z którego nadchodził troll .
Właściciel
Po chwili stanęło tam bydle podobne do tego jakie spotkałeś w pobliżu swojego Fortu.
- Jak ja was nie lubię..- wycelował grot włóczni w nogę potwora i powiedział -. Lakis !
Właściciel
Piorun poraził ciało pod stóp do głów co nie zabiło stwora, ale go ogłuszyło i bardzo wku*wiło.
- WALIĆ W GNOJA WSZYSTKIM CO MAMY .- wykrzyknął po czym odwrócił się i cofnął za stoły, wolał nie ryzykować większego wku*wiania czegoś takiego więc dołączy do walki dopiero po oddaniu salw .
Właściciel
Salwa bełtów trafiła Trolla, ale nie zabiła.
- Teraz włócznie ! I atakujemy ! .- po wykrzyknięciu atakujemy przeskoczył ogrodzenie i postarał się przejść bokiem do trolla, w miarę możliwości niezauważony .
Właściciel
Nie zauważył Cię. Był ogłupiony bólem i adrenaliną.
Więc Baron podbiegł do jednej z jego nóg i zamachnął się na nią toporem, z całej siły .
- Walić z kusz jeszcze raz !
Właściciel
Przebiłeś mu się do kości, Troll ryknął przeraźliwie, dostał kolejną salwę i odwrócił się w Twoim kierunku.
//Troll raczej gimnastykiem nie jest by zgiąć się aż tak mocno, w dodatku nadal twoja postać to krasnolud, więc wysoko by nie sięgnęła.
//Zauważ jednak że po ciosie do kości ledwie co powinien stać na tej nodze więc myślałem że przyklęknął czy coś w tym stylu, Kuba powinien nieco więcej napisać o tym jak troll zareagował //
//No niestety opis dosyć skromny.
Gorin złapał za topór i wyrwał go możliwie jak najboleśniej . Ze swoją ukochaną bronią w ręce cofnął się i wyciągnął zza pasa przyczepioną do niego włócznię, grot wycelował w krocze swojego przeciwnika .
- Lakis -. powiedział owe słowo z lekkim rozbawieniem .
Właściciel
Teraz przesadziłeś. Włócznia wypaliła, a jądra i wszystko co męskie u przeciwnika eksplodowało. Troll padł na ziemię. Kilku Twoich ludzi podeszło, żeby go dobić, ale bestia wstała, a Twoi ludzie pobili rekord: 20 metrów w 3 sekundy. Zatrzymali się na ścianie. Ta była w dobrym stanie, ale ich czaszki wręcz przeciwnie. Troll ledwo żywy, krwawiący z wielu ran i ostro wku*wiony szedł powoli w Twoim kierunku.
(Kojarzysz jak się rzucało toporem w AC 2 i AC BROTHERHOOD ?)
Baron złapał za swój topór, przełożył go za plecy i starał się cisnąć nim w głowę przeciwnika .
- Rozwalcie mu łeb !
Po czym znów podniósł włócznię i wycelował w nogę przeciwnika
- Lakis !
Właściciel
Włócznia nie wypaliła. A topór trafił utkwił w czaszce. Troll zaczął machać łapami, ale ostatecznie salwa Twoich kuszników go dobiła.
Zbliżył się do bestii, splunął na jej ciało, po ręce wszedł na brzuch a z stojąc na brzuchu wyrwał topór z głowy potwora .
- Sporo nas zostało ?Przeżył kto z tych co troll pierdzielnął ?- Przyglądał się trollowi mówiąc te zdanie -.
//Trolle mają jakieś znaki szczególne ? Rogi czy coś ?
Właściciel
//Nie rogi, ale dwa ostre kły wystające z zębistej mordy.//
- Jest nas 12 znalazło się też czterech kolejnych.
Baron odrąbał toporem oba kły i przytroczył je do pasa jako trofeum .
- To ruszamy znaleźć tego gnoja .- zeskoczył z brzucha i ruszył w ten korytarz z którego przybył troll .
Zaczął szukać jakichś przejść, lub drzwi .
Właściciel
Tak jak wcześniej - drzwi było pełno.
- Rozdzielić się po dwóch i szukać
Więc ruszył z Walonem do jednego z wejść, szukali pokojów które wyglądałyby jak książęce .
- Gdzież ta cholera się ukryła.. a gdyby tak podpalić kilka skrzydeł ? Zapewne by go wykurzyło lub zabiło, chyba że żądasz że się tak wyrażę bardziej wykwintnej zemsty .
Stwierdził otwierając jakieś drzwi .
Właściciel
- Jeśli pozwolisz to chcę sam wymierzyć sprawiedliwość... - powiedział Walon.
Te drzwi są akurat zamknięte.
- Oczywiście, ale pomóż mi wyważyć te drzwi -. Baron spróbował je mocniej kopnąć .
Właściciel
Sam nie dałeś rady, ale z pomocą Walona wyważyłeś drzwi.
Złapał jakąś pochodnię w rękę (która zapewne wisiała na korytarzu) i wszedł do środka z toporem w drugiej ręce
Właściciel
Pokój jak pokój. Kilka szaf, stolik, łóżko, palenisko.
- Przeszukajmy go, bez powodu pokojów się nie zamyka .
Baron zaczął od otwarcia szafy .
Przeszukiwał pokój dalej, zajrzał pod łózko itp ;v
Właściciel
Trup w szafie i potwór pod łóżkiem.
Ale na serio to usłyszałeś pukanie zza ściany. Dosłownie.
- Słyszysz to ?
Przyłożył głowę do owej ściany .