Konto usunięte
-Piep**yć to. Pisz. Wiele nie mam do stracenia.
Właściciel
- Tylko żeby to potem nie była moja wina...
Zaczął stukać w omni-klucz
Konto usunięte
-Eh... Gdzie jest moja broń?
Właściciel
- Przypięta. To co robimy?
Konto usunięte
Wyjął predatora, przyłoźył sobie go do głowy.
-Sam nie wiem.
Właściciel
Mark znieruchomiał
- Odłóż klamkę... Nic Ci nie będzie, nie masz porażenia...
Konto usunięte
-Nie mam nic do stracenia... - Chciał już nacisnąć klamkę, ale odłożył pistolet. - Wstał.
Właściciel
- A gang? Baza na Tuchance? Kasa za więźniów?
Konto usunięte
-Narazie to tej bazy nie mamy, bo prom jest do dupy. Wiesz gdzie może być Darner?
Właściciel
- Jak go znam to na Omedze. A w bazie jest drugi prom
Konto usunięte
Zawiadom bazę że ma tu przylecieć prom, a potem lecimy na Omegę.
Właściciel
Mark zaczął stukać w omni-klucz
- Załatwione. Oho... Darner się odezwał...
Właściciel
- Wku*wił się nie na żarty... Kasa ma być do jutra. Wychodzi na to że wszystko z tych więźniów musimy mu oddać. I jeszcze... O, czekaj. Vorcel też coś pisze. Ma trochę kasy ale nie ma już narkotyków
Konto usunięte
-Pie**olić Darnera. A kasę Vorcela i więźniów wykorzystamy do bazy, ma być nie do zniszczenia.
Właściciel
- Chcesz podpaść Błękitnym...?
Konto usunięte
Uśmiechnął się lekko.
-Może. To jak z tym promem?
Właściciel
- Niedługo będzie. Raaaany... W co ty się pchasz?
Konto usunięte
-W wielkie gówno. - Czekał na prom
Właściciel
- Na to wychodzi... Eh, nie na to się pisałem...
Konto usunięte
-Nie musisz. Możesz mnie teraz zabić, A Darnerowi ulży.
Właściciel
Pokręcił głową
- Nie jestem mordercą
Konto usunięte
-Zabiłeś Krogan, ludzi z Cerberusa, więźniów. Jesteś mordercą. - Czekał na prom
Właściciel
- Jestem zabójcą ale nie mordercą. Jest różnica
Pojawiła się wiadomość na twoim omni-kluczu
Konto usunięte
Poszedł do doku, wszedł do promu i odlecieli na Tuchankę
Właściciel
Prom doleciał i ciężko wylądował w dokach
Konto usunięte
Wysiadł z promu.
-Mark, skoro już nie jesteśmy Błękitnymi... To może... Sam nie wiem.
Właściciel
- Nowa nazwa i struktura?
Konto usunięte
-Nie wiem, może po prostu zostanę najemnikiem. Cholera. Naprawdę nie wiem.
Właściciel
- To już zależy od ciebie. I tak mamy przerąbane, i to zdrowo
Konto usunięte
-Może na teraz... Każdy pójdzie we własne strony, najwyżej... Napiszę do ciebie. - Poszedł do prezydium
Właściciel
Mark tylko podrapał się po głowie ale zmilczał i wmieszał się w tłum. Prezydium było spokojne, nikt nie chciał sobie uświadomić że trwa wojna
Właściciel
W biurze siedział jedne Turianin za biurkiem i coś przeglądał na konsoli
Konto usunięte
-Em...Witam. Mam pytanie.
Właściciel
Spojrzał na ciebie i zamknął konsole
- Tak, słucham?
Konto usunięte
-No więc...Chciałbym wstapić ponownie do SOC. Nazywam się John Quentin
Właściciel
- Ponownie, tak? Chwileczkę...
Sprawdził konsolę
- Przykro mi, po wyroku nie można ponownie wejść w struktury SOC
Konto usunięte
-Ghh...Ile wam mam dać dowodów, żeby zrozumieć że wyrok był niesłuszny?! Jason Gerdall był skorumpowany, pracował z zaćmieniem, mam dowody do jasnej cholery!
Właściciel
- Nie mnie to oceniać, jestem jedynie szarym pracownikiem. Takie rzeczy załatwia sąd
Konto usunięte
-To proszę mnie skierować do sądu!
Właściciel
- Oczywiście. Proszę usiąść na kanapie i poczekać
Konto usunięte
Usiadł na kanapie i czekał
Właściciel
Po pewnym czasie zjawił się jakiś człowiek w mundurze SOC
- To pan chce się widzieć z prokuraturą?
Właściciel
- Za mną proszę
Poszedł wgłąb pomieszczenia, przeszedł przez drzwi i dalej w stronę biur
Zaloguj się
