Cytadela

Avatar
Konto usunięte
Zażył skręta.
-W jakimś ustronnym miejscu... Mam grupę 30 ludzi, bazę na tuchance, niedługo zaczynamy budować wytwórnię narkotyków. Pasuje ci? Dużo więcej byś zarobił niż tutaj, poza tym miałbyś ochronę...

Avatar Dark_Dante
Właściciel
Pokręcił głową
- Pracuję dla Orła

Avatar
Konto usunięte
-Znaleziono go martwego ponoć, zamordowany w własnym mieszkaniu... Smutne, prawda?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
Chwilę milczał
- Zabiłeś go...

Avatar
Konto usunięte
-Teraz jesteś bezrobotny, więc to nie ma znaczenia, a więc? Praca u mnie będzie bardziej korzystna...

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Co proponujesz?

Avatar
Konto usunięte
-Już ci wszystko powiedziałem...

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Nie udawaj głupiego. Kasa. Ile?

Avatar
Konto usunięte
-Ustalimy to w bazie... Idziesz czy nie?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Nigdzie się nie zabieram, Cytadela to mój dom. Mówisz teraz albo w ogóle

Avatar
Konto usunięte
-Ile chcesz tygodniowo?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Połowę z tego co rozprowadzę. Oczywiście towar zapewniasz ty

Avatar
Konto usunięte
-Dobra, mów mi Brzytwa. - Podał mu rękę. - Niedługo dostaniesz towar...

Avatar Dark_Dante
Właściciel
Uścisnął ją
- Zobaczymy co nam się tutaj uda...

Avatar
Konto usunięte
-Mhm. Tutaj już masz trochę. - Dał mu narkotyki Orła. - A ja już lecę. - Na omni-kluczu wysłał wiadomość do jego ludzi że odlatujemy, polecieli na Tuchankę

Avatar Dark_Dante
Właściciel
Prom dotarł na Cytadele, kiedy już był w obrębie ramion poczułeś że jest ci słabo

Avatar
Konto usunięte
-Eh...Słabo mi po tej biotyce.

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Nie wymiękaj, silniki nam siadły godzinę temu

Avatar
Konto usunięte
-No to będziemy dryfować po galaktyce...

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- No dalej, jeszcze trochę. Chyba nie chcemy żeby okręty pilnujące Cytadelę nas przechwyciły

Avatar
Konto usunięte
-Eh... - Znów użył biotyki na promie.

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- No chyba nam...
Zanim Mark skończył mówić zemdlałeś. Usłyszałeś jakiś przyjemny, ciepły i spokojny głos
- Wstawaj już...

Avatar
Konto usunięte
-Kim jesteś?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- No jak to kim? Nie wygłupiaj się synku...
To była twoja matka. Lekko się uśmiechnęła i pogłaskała Cię po głowie

Avatar
Konto usunięte
// Halucynacje albo sen.
-Moja Matka nie żyje... Kimkolwiek jesteś, idź w cholerę.

Avatar Dark_Dante
Właściciel
Położyła ci dłoń na czole
- Synku... O czym ty mówisz? Dobrze się czujesz? Może chory jesteś?

Avatar
Konto usunięte
-Na szczęście jeszcze nie cierpię na zaburzenia mózgowe... Może zaraz się okaże że jestem Salarianinem, co? - Zarechotał po czym wstał i się rozejrzał.

Avatar Dark_Dante
Właściciel
To był mały pokój z prefabrykatów, miałeś na sobie typowy strój osadnika
- Ranisz mnie... Może jesteś tylko przemęczony...?

Avatar
Konto usunięte
-Zaraz...Zaraz... To sen! Chyba że to halucynacje... - Ma broń?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
//Nie ma, przecież jesteś w stroju osadnika
- Żaden sen słonko. Popatrz na mnie
Matka zbliżyła swoją twarz do twojej

Avatar
Konto usunięte
Uderzył ją w polik.
-Bardzo zabawne... Co ta biotyka ze mną robi... Pozwól że zapytam się ciebie, czy byłem w SOC?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Synu, co ty robisz?!
Położyła dłonie na twojej twarzy, przemówiła niskim, typowo męskim głosem
- Długo już tak leży...
Zaraz potem przemówiła innym, również męskim głosem
- Może zabierzemy go do szpitala?
- Wtedy nas zamkną
- Ale trzeba go ratować!
- Wiem! Daj mi pomyśleć...
Teraz przemówiła innym głosem, skrzeczącym i metalicznym
- Wyjdzie z tego?

Avatar
Konto usunięte
-Co...Co jest do jasnej cholery?! Nie jesteś moją matką!

Avatar Dark_Dante
Właściciel
Do pokoju weszło trzech Kanibali i Grasant. Zaczęli przeszukiwać pomieszczenie i wydawało się że Cię nie widzą. Twoja matka mocniej Cię złapała a Twoje ciało zaczęło lekko drętwieć. Twoja matka nadal mówiła męskim głosami
- Trzeba coś zrobić!
- Niby co?! W szpitalu się połapią!
- A byli lekarze?

Avatar
Konto usunięte
-Co tu się dzieje...?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
Twoje ciało zdrętwiało, mogłeś jedynie patrzeć i mówić. Jednostki Żniwiarzy Cię zauważyły i zaczęły strzelać. Każdy trafiony strzał piekielnie bolał. Twoja matka zaczęła mówić bardzo niskim głosem, wręcz ogłaszającym. Wydawało się że wwierca ci się w czaszkę
- Musisz się obudzić...
- Musisz się obudzić, słyszysz?!
- Musisz się obudzić...
- Musisz się obudzić, no dalej!

Avatar
Konto usunięte
-KU*WA!

Avatar Dark_Dante
Właściciel
Grasant zbliżył się do ciebie. Popatrzył ci w oczy i wydał ten dziwny dźwięk, jak zawsze. Wokół jego ręki pojawił się omni-klucz. Podniósł go i już miał ci go wbić w bok. Nagle pojawiła się przed tobą twarz Marka a Twoje oczy były nakierowane na sufit
- Ku*wa, już myślałem że się nie obudzisz...
Całe ciało Cię bolało, nie byłeś w stanie się ruszyć

Avatar
Konto usunięte
-Ku*wa...Gdzie ja jestem...?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Jakiś apartament w osiemsetkach w Okręgach Zakkera. Miałeś zapaść biotyczną

Avatar
Konto usunięte
-I to wszystko twoja wina...

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Skąd miałem wiedzieć że tak zareagujesz na medi-żel? A potem jeszcze ten wysiłek...

Avatar
Konto usunięte
-Mówiłem że już nie chcę tego robić, ale ty swoje. Wszystko mnie boli... Miałem dziwne wizje...

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Taaak, typowe... Ale bez tego marnie byśmy skończyli

Avatar
Konto usunięte
-Eh... Z kim rozmawiałeś?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Z nimi
W pomieszczeniu byli wszyscy z promu, również Turianie

Avatar
Konto usunięte
-Dobra...Kiedy będę mógł się ruszać?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Nie jestem pewien... Jak się czujesz?

Avatar
Konto usunięte
-No nie wiem... Aha... Możesz coś dla mnie zrobić?

Avatar Dark_Dante
Właściciel
- Co niby?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Dark_Dante
Właściciel: Dark_Dante
Grupa posiada 5076 postów, 43 tematów i 9 członków

Opcje grupy [PBF] Mass E...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Mass Effect 3 - Druga Edycja