-Spokojnie , kochana
<Odkłada jej miecz>

krzysbor pisze:
<Unika>
<Strzela 5 kulami ognia w kierunku łucznika>

Nie wiadomo jak, ale również uniknął. Jedna omal nie trafiła go w głowę.

Powoli się cofa.
-Jak już mówiłam. Spal jeszcze jedno drzewa, a długo nie pożyjesz.

-Hah .
<Spala jedno drzewo.>
-Będzie z tego idealny węgiel do kominka.

- Po prostu debil...
Powiedział, cofając się.

Atakuje demona bez ostrzeżenia. Tnie prosto w szyję. Uszkodziła jakiś nerw. Gwałtownie cofa się czekajac na ruch przeciwnika. Uszkodzony nerw przeszkadza mu w poruszaniu prawą ręką. (Czyt. Demon nie umie nią ruszać)

<Ujawnia swoją prawdziwą postać>

<Unika>
-I co teraz ?
<Zionie ogniem w Elfa i dziewczynę>

Przeturlał się po ziemi unikając ognia. Dalej się cofał.

<Zionął ogniem na cały las>
-BUAHAHAHAH.
-Lepiej się schowajcie , nędzne kreatury !

Ogień nic jej nie zrobił. Wskoczyła na łapę demona a stamtąd na kark. Wbiła miecz aż do rękojeści. Po chwili wyciągnęła a demon dość potężnie zaczął krwawić.

Znowu się przeturlał. Strzelił mu prosto w oko. Nie miał szans na unik, ponieważ nie zauważył strzały.

<Poleciał do góry i zaszarżował w stronę dziewczyny>

krzysbor pisze:
<Poleciał do góry i zaszarżował w stronę dziewczyny>

Oko go bolało w ch*j :D

//Tylko,że ;-; Ja na tobie stoję. Znaczy:
Nie zwróciła uwagi na nagły ruch demona. Złapała się jednej łuski i opuściła się tak, że mogłaby poderżnąć mu gardło. Tak zobiła. Po chwili zeskoczyła z olbrzyma.

<Opadł na ziemię.>
<Powrócił do normalnej postaci>
-Cholera...

Wycelował strzałę w demona. Oko ciągle go bolało :P

-Coś jeszcze?
Dziewczyna wytarła krew, którą miała na twarzy.

<Rozpalił trawę , usnął na niej. >

Schował strzałę.

// Trochę koksicie ale ok :P

krzysbor pisze:
// Trochę koksicie ale ok :P

// Oj tam xD

//Przyzwyczaiłam się , że walczę z asem ;-;
-Mogłabym go dobić.
Chowa miecz.
-Ale będę łaskawa.

- Ja tam bym go zabił...

- Racja, trzeba było go zabić, mógłbym za jego ciało sporo zapłacić, gdyż zawiera w sobie składniki alchemiczne - usłyszeli głos goblina.

Zaczął się rozglądać za głosem.

<Tak naprawdę nie spał , tylko udawał , wszystko słyszał>
- Chcecie mnie zabić ?! Goblinie jak chcesz smocze łuski to możesz mi je uciąć i tak się regenerują.

-Zamknij się gnomi imbecylu.
Warknęła dziewczyna.

// Tak jak myślałem :D
Wycelował szybko w niego łuk.

- Naprawdę? - zapytał. - Ponoć wasze serca zawierają ciekawe substancje... - zwrócił się teraz do dziewczyny. - Moja oferta, odnośnie tego "medalionu", jest nadal aktualna.

Uniosła brew.
-I za to.
Wskazała medalion.
-Chcesz mi dać tylko 100 dukatów? W życiu.

- Mogę go zabić, jeśli sobie życzysz....
Powiedział do goblina.

- Dobra, dam 150, pod warunkiem, że ty też zejdziesz z ceny... - zwrócił się teraz do elfa. - Zabij go, lecz ja biorę jego ciało po śmierci.

-Zabić to ja ciebie mogę pi**usiu z krzywymi usami

Dźgneła demona mieczem.
-200 dukatów.

- 175 i transakcję możemy uważać za zakończoną - rzekł.

Odpina medalion i wręcza go goblinowi.

Przekazuje dziewczynie 175 dukatów (możesz je sobie zapisać w ekwipunku), po czym bierze medalion.
- Handel z Tobą to czysta przyjemność.

Erykhit pisze:
- Dobra, dam 150, pod warunkiem, że ty też zejdziesz z ceny... - zwrócił się teraz do anioła. - Zabij go, lecz ja biorę jego ciało po śmierci.

// Wut?

//też bym chciał śmierci demona, pomógłbym go zabić, ale jestem w Atlantydzie :(

Michaelpl03 pisze:
// Wut?

//Przyzwyczajenie, cholera

Quadarion pisze:
//też bym chciał śmierci demona, pomógłbym go zabić, ale jestem w Atlantydzie :(

// Czemu wy tacy jesteście ? ;)

Erykhit pisze:
Przekazuje dziewczynie 175 dukatów (możesz je sobie zapisać w ekwipunku), po czym bierze medalion.
- Handel z Tobą to czysta przyjemność.

Mruczy jakieś słowa podziękowania, i chowa sakiewkę do torby.
-Mogę dodatkowo ubić demona.
Uśmiecha się.

krzysbor pisze:
// Czemu wy tacy jesteście ? ;)

//Mój powód znasz, mówiłem o zemście.

- Byłbym wdzięczny - rzekł. - Przynieście mi jego ciało do mojej chaty na skraju lasu, zapłacę za fatygę, nie obawiajcie się.

pisze:

//Tu jest patologia :D Przyzwyczaj się.
Wbija miecz głęboko w ciało demona, a demon upada martwy a
<3

- Pomóc Ci go nieść?
Zapytał.

krzysbor pisze:
PRZESTANIESZ USUWAC POSTY IDIOTO ?!

// xD

Michaelpl03 pisze:
- Pomóc Ci go nieść?
Zapytał.

Wzrusza ramionami.
-Jasne.

krzysbor pisze:
pie**olEI CZLONKOWIE !

//Usuńmy wszytskie jego posty :D Będą jaja.

Dobra odchodzę.