Mroczny las, w którym łatwo się zgubić. Można spotkać tu dziwne stworzenia. Wierzy się, że w tym lesie dawniej były miejsca, gdzie przyzywano duchy. Teraz las jest nawiedzony...

zuzi444 pisze:
Mroczny las, w którym łatwo się zgubić. Można spotkać tu dziwne stworzenia. Wierzy się, że w tym lesie dawniej były miejsca, gdzie przyzywano duchy. Teraz las jest nawiedzony...

// Las nawiedzony a ja w nim żyję :D
Pobiegł do rzeki się napić.

//;-; Dobrze zrobiłaś Zuzia.
Chodzi po lesie.

Wraca na dżewko :)

- Ungue!
Przyleciał orzeł.
- Leć i zobacz, czy ktoś tu się nie pałęta.
Orzeł odleciał na "zwiad".

Orzeł przyleciał z powrotem.
- I jak?
- Nikt.
- To dobrze. Leć.
Orzeł odleciał.

Przyleciał do lasu i wylądował na jakiejś polanie. Przez chwilę szukał chrustu, po czym rozpalił sobie ognisko. Po kolejnej chwili zrobił z liści posłanie obok ogniska
-no to czas coś sobie upolować na kolację...- wstał i poszedł gdzieś w las szukając zwierzyny

Arnettes zauważył go i obserwował z drzewa.

Po chwili znalazł jakiegoś królika, to wrócił do ogniska i po wypatroszeniu zaczął go piec
-może zejdziesz z tego drzewa?- zawołał do gościa którego zapach już wyczuł przy lądowaniu

- Nie, tu mi wygodnie...

-dziwny jakiś jesteś..ale no cóż...- już chciał wziąć gryza królika i nagle przerwał- a królika pan chce? Świeżo złapany

- Nie, dziękuje...

- no to nie...- zaczął zajadać- a w ogóle, co pan tu robi?

Thanatos96 pisze:
- no to nie...- zaczął zajadać- a w ogóle, co pan tu robi?

- O to samo mógłbym spytać Ciebie...

- pierwszy zapytałem, więc raczyłbyś odpowiedzieć- warknął

- Ja tu żyję...

- no a ja wpi***alam królika...zadowolony z odpowiedzi?

- Bardzo...
Zeskoczył z drzewa. Po chwili wrócił z martwym wilkiem na barkach. Zawlekł go do jakiejś jaskini, rozpalił ogień i zaczął go piec.

Shyvana weszła do lasu. Zobaczyła w oddali jakiś ogień więc podeszła tam. Zobaczyła dwóch nieznajomych.
-Witam.

AGH! Głupie krzaki! Zaklinowałem się... Czemu są takie gęste... i jak ja w ogóle się tu znalazłem?! Hmmm... już wiem! <Wyciąga swój kostur> Lód! <Krzaki nagle zaczynają zamarzać> <Z łatwością rozbija krzaki, końcówką laski> Ach, wreszcie! <Widzi przed sobą 3 osoby> Eee... cześć?

Odwróciła się automatycznie do nowo przybyłego.
-Kim jesteś?

<spogląda na siebie> Hmm.. długa niebieska szata i kostur w ręcę... to pewnie wojownik! <zażartował> Jestem Quadarion, Mag... chwilowo lodu.. Ale zamierzam zebrać wszystkie żywioły. Aktualnie poszukuje ogromnej żółtej kuli ze szkła.

-Ciekawe...
Powiedziała wykazując wyraźne znudzenie.

- a kogo znowu tu przywiało do cholery? - krzyknął wyczuwając następną osobę-

Quadarion pisze:
<spogląda na siebie> Hmm.. długa niebieska szata i kostur w ręcę... to pewnie wojownik! <zażartował> Jestem Quadarion, Mag... chwilowo lodu.. Ale zamierzam zebrać wszystkie żywioły. Aktualnie poszukuje ogromnej żółtej kuli ze szkła.

//Radzę ci biegnąć do Cesarstwa Loserika są tam legendarne bronie xD

Gdy wilk był gotowy, zaczął go jeść.

Michaelpl03 pisze:
// Ułatwię Ci poszukiwania :)
- Żółtej kuli? Ze szkła?
Zapytał.

//w tej chwili jestem w Cesarstwie Loserika

Quadarion pisze:
//w tej chwili jestem w Cesarstwie Loserika

// Aha... Skąd miałem wiedzieć, skoro nie napisałeś że tam poszedłeś... :D

-Ta... Fajnie, że zwracacie na mnie uwagę...
Siadła pod drzewem.

zuzi444 pisze:
-Ta... Fajnie, że zwracacie na mnie uwagę...
Siadła pod drzewem.

Rzucił jej kawał mięsa z wilka.
- Łap!

-Dzięki, nie jestem głodna
Powiedziała i rzuciła mu z powrotem mięso.

zuzi444 pisze:
-Dzięki, nie jestem głodna
Powiedziała i rzuciła mu z powrotem mięso.

- Nie to nie!
Wrócił do jedzenia.

-Eh...
Wstała i poszła przez las gdzieś sobie...

//Michał, nie musisz wszystkiego cytować :)

zuzi444 pisze:
-Eh...
Wstała i poszła przez las gdzieś sobie...

//Michał, nie musisz wszystkiego cytować :)

// Oj tam :D

Gdy już zjadł położył się spać.

Michaelpl03 pisze:
Gdy już zjadł położył się spać.

<Budzi go >
-Witam pana gdzie są tu potwory ?

krzysbor pisze:
<Budzi go >
-Witam pana gdzie są tu potwory ?

Otworzył oczy. Gwałtownie oddalił się na siedząco.
- N-nie mam z-zielo-onego p-pojęcia!

stał się niewidzialny
Obserwuje sytuację

-Wie ktoś gdzie tu spotkać potwory ?

Patrzył na demona wystraszony.

-Ja wiem
Odgłos zdawał się dochodzić z nikąd

-Niewidzialna istota tak ? Jestem demonem widzę cie :)

-To inny rodzaj magii

Michaelpl03 pisze:
Patrzył na demona wystraszony.

-Nie bój się człowieku , to że zabiłem miliony ludzi , to nie znaczy że masz się bać

Revir pisze:
-To inny rodzaj magii

-Zapolujemy razem na gobliny ? Dukaty się same nie zarobią :)

krzysbor pisze:
-Nie bój się człowieku , to że zabiłem miliony ludzi , to nie znaczy że masz się bać

- N-nie człowieku, elfie...

-Nie chciał byś widzieć jak wyglądam,elf już widział

Shyvana zakręcała w lesie kilka razy i wreszcie doszła do trójki stworów (bo ludźmi wszystkich nazwać nie można)
-To znowu ty?
Powiedziała patrząc na jednego, a później jej wzrok zwrócił się na demona.
-Jak cię zwą?

zuzi444 pisze:
Shyvana zakręcała w lesie kilka razy i wreszcie doszła do trójki stworów (bo ludźmi wszystkich nazwać nie można)
-To znowu ty?
Powiedziała patrząc na jednego, a później jej wzrok zwrócił się na demona.
-Jak cię zwą?

//widzisz niewidzialnych? interesujące XD

zuzi444 pisze:
Shyvana zakręcała w lesie kilka razy i wreszcie doszła do trójki stworów (bo ludźmi wszystkich nazwać nie można)
-To znowu ty?
Powiedziała patrząc na jednego, a później jej wzrok zwrócił się na demona.
-Jak cię zwą?

-Karrus , a ty ? Jak masz na imię ?