James
- znowu te smoki, co? Dlaczego tak się o nie martwicie? - nagle za Nim pojawił się jakiś olbrzymi, kolorowy koleś który wyglądał jak abstrakcja rodem z Japonii. Przyłożył palec do ust na znak, abyś siedział cicho.
John
- chcieliśmy wojny a nie światowego zlotu idiotów! - smok nagle gwałtownie skręcił, a pojazd się przewrócił. Grawitacja odrzuciła cię na drzwi, a dziewczyna wylądowała na tobie w dość jednoznacznej pozycji.
Maikuro
- pojazd w jakim się znajdujesz ruszył. Usłyszałaś rozmowę, między dwoma policjantami.
- to kolejny?
- tak. Podobno ma zostać elitą
- szczęściarz. Musi mieć idealną budowę ciała
//
To są stridery. Potrafią strzelać laserami z tego dwuznacznego działka. Valve miewa dziwne pomysły