Centrum miasta

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
James

Nagle wszystko zabłysło. To dziwne, bo wyglądało to jak zwykłe reflektory.

//Dalej w czwartym wymiarze bo nie chce mi się prowadzić tych wątków w różnych tematach

John

- coś takiego. Po prostu przestań być sztywny i choć raz komuś pomóż. Moja córka straciła przytomność!

Avatar Koteczek_21
Moderator
//Który jest który, bo jest 2 razy James\\

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//poprawione

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Gdzie i kiedy? - zapytał nie będąc pewnym co czuć

Avatar Koteczek_21
Moderator
//Tak tylko przypominam\\

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Zniknęli. Wszystko chyba wróciło do normy. Chyba, bo na niebie nie ma już latających aut i smogu a na ulicach nie widać ani jednego cyborga.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
Zdziwiony tym mówi

- Co tu się odpi%#$oliło?!

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Jakiś przechodzeń spojrzał na ciebie, jak na świra.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
Podchodzi do niego i mówi

- Wybacz, ale który mamy rok? Mam problemy z pamięcią.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- 2019 - Powiedział, czekając na twoją reakcję. Dołączyło do niego kilku ludzi, jakby na coś czekali.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
Ze zdziwieniem mówi

- 2019? Myślałem, że jest 2039

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- a więc? - zapytał przechodzeń, po czym do pytania dołączył się jakiś paparazzi.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Już się wszystko wyjaśniło.

Do tłumu mówi dość gniewnym głosem

- Rozejść się! Nie ma tu niczego ciekawego!

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- i nic? To po ci ja tu przylazłem? - jakiś przechodzeń rzucił w ciebie ogryzkiem od jabłka. Paparazzi zaczęli robić zdjęcia.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Znikam stąd - mówi nieco podirytowany i staje się niewidzialny

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- cholerni bohaterowie! - krzyknął jakiś gościu z tyłu i tłum poszedł w swoje strony.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
Lekko się śmiejąc z głupoty tłumu mówi

- Co za naiwni idioci. Cóż, wygląda na to, że jestem w przeszłości, czyli w 2019, a to znaczy, że jeszcze za mojego życia.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Mówiąc o głupocie tłum się rozszedł i wpadł na ciebie jakiś fotograf.
- hej!

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Uważaj jak chodzisz.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- to nie ja tu jestem niewidzialny! - odparł obrażony fotograf.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
Wychodzi z niewidki i mówi

- W sumie racja, a raczej racja jest w sumie.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- ty lepiej uważaj z tą zdolnością. Nie każdy za takimi przepada - przeczyścił obiektyw aparatu. - na twoim miejscu to ja bym się stąd zwijał zanim zlecą się tu narodowcy od siedmiu boleści. Jeszcze oskarżą cię o czary czy coś.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- 2019 był rokiem pełnym dziwów, oczywiście w tym negatywnym znaczeniu

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- mówisz jakbyś podróżował w czasie. - facet zaczął ci się podejrzliwie przyglądać. Podszedł nieco bliżej aby mógł spojrzeć na twoją twarz.
- nie. To niemożliwe, wyglądasz zbyt staroświecko.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- 2039 nie różni się za bardzo od 2019

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- aha i co jeszcze mu powiesz, że w 2500 roku ludzie WCIĄŻ nie będą w stanie podróżować w kosmosie a Master Chief nie będzie miał prawa bytu?

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Mnie nagle cofnęło z 2039 do obecnego roku, więc nie wiem co będzie za ileś tam lat - mówi lekko podirytowany

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- aha, więc w sumie jesteś bezużyteczny?

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Słuchaj mnie gnojku - podchodzi do niego bliżej będąc wściekły - Jeśli tego nie odszczekasz to będziesz mieć kropkę na czole i z tyłu głowy!

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- bo co mi zrobisz szczeniaku? - odparł koleś. - zastrzelisz mnie?

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
Przechodzi w niewidkę i stan materialny i nieco się oddala po to, aby wyciągnąć broń.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Wpadłeś na jakąś randomową dziewczynę.
- sektor dziewiąty ma niewidzialnego. Powtarzam, sektor dziewiąty ma niewidzialnego, zamknąć wszystkie wyjścia. - może jednak nie do końca randomową.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
Wychodzi z niewidki i strzela w tamtego gościa, co powiedział, że jest "bezużyteczny"

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Postrzeliłeś go. Facet padł na ziemię z dziurą w piersi a głośny wystrzał przykuł uwagę wszystkich w okolicy.
- czyżbyś miał problem? - usłyszałeś kogoś za plecami, ale miałeś wrażenie, jakby był nieco nad tobą. - mogę pomóc ci w tej niedorzecznej sytuacji. Ci wszyscy ludzie oskarżą cię o morderstwo, będą bezczelnie wytykać palcami ale ja mogę temu zapobiec...

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Niby w jaki sposób? - pyta sceptycznie

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- mniejsza o sposób. - zaśmiał się niepokojąco.
- najważniejsze jest nie to jak cię stąd wyciągnę, ale czy chcesz stąd zwiać. Wystarczy jedno słowo a unikniesz odpowiedzialności za swoje czyny.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Czego chcesz w zamian? - pyta nadal sceptycznie

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Wokół ciebie zaczął się zbierać tłum ludzi. Z daleka dostrzegłeś mrugające, błękitne światła.
- wyświadczysz mi drobną przysługę. To będzie dla ciebie czysta przyjemność.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Gadaj szybciej o co chodzi, bo smerfy jadą.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- mam taką lampę. - odparł głos. - i ta lampa sama się nie uzupełni. I wiesz co? Przydałby mi się ktoś kto od czasu do czasu by tę lampę uzupełnił.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- To jest taka zwykła lampa na naftę?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- wiem, że chcesz posiadać wiedzę obszerną

Lecz o twym przestępstwie wszyscy się dowiedzą

Zegar tyka, litości nie ma

Jeśli żyć chcesz, zgódź się raz dwa

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Zgoda.

Lecz wiedz, że jeśli zostanę oszukany

Zapłacisz cenę wysoką!

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Poczułeś palący ból w klatce piersiowej.
- a więc zgadzasz się na moje warunki

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- A ile razy w tygodniu mam wolne? I co to za ból? - powiedział złapawszy się za swoją klatkę piersiową.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Miałeś pokaźny otwór w klatce piersiowej.
- powiedzmy, że to niewolnictwo z dodatkami

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Notatka dla siebie: nie bierz umów w ciemno, szczególnie jeśli są podejrzane i nie zabijaj ludzi z przeszłości, bo to wpłynie na mnie z tego momentu historii.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

Rany zniknęły, ale wciąż czułeś się jakby tam były. Wokół ciebie było ciemno, a sądząc po tym co dostrzegłeś w świetle latarni trzymanej przez ciemną postać twojego niedoszłego towarzysza wygląda na to, że wylądowałeś na jakimś cmentarzu.

Avatar Koteczek_21
Moderator
John
- Cmentarz? To dość nietypowe miejsce jeśli chodzi o pracę. - powiedział zmieszany

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
John

- żadna praca nie hańbi. - odparł jegomość po czym przybrał bardziej ludzką postać. Człowiek o dość nieprzyjemnym spojrzeniu, w cylindrze, garniturze i twarzy która na myśl przywodziła słynnego Ebenezera Scrooge'a.
- zwłaszcza gdy mowa o śmierci. Nieważne czy mowa o pochówku czy też morderstwie, szanuję oba bez względu na motyw. A ty wyglądasz na kogoś kto z chęcią zakończyłby parę opowieści. No, może nieco więcej niż parę ale dla ciebie to pewnie i tak nie robi różnicy.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku