Korytarz [PARTER] [zamykańsko]

Temat edytowany przez niemamnietu - 10 czerwca 2019, 23:31

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Laderas

- widzisz! - odparła pewna siebie. - mówiłam, że mam trenera -

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Z początku nie zrozumiała co się dzieje.
- Dzięki. Tak, najlepiej, bo jeszcze się rozchoruję. - powiedziała. Po czym zdjęła i przemoknięty w środku płaszcz oddając go. - Zaraz wrócę. - powiedziała, z uśmiechem, po czym skierowała się do swojego pokoju, wiadomo w jakim celu.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
//ZNALEZIENIE TEJ SUKI, CO W TRZECIEJ KLASIE POSTAWIŁA JEJ Z MATMY DWÓJĘ.
Zoe
Wychodzi z pokoju, starannie zamykając drzwi na klucz.
Kieruje się z powrotem, tam gdzie stała wcześniej.

Avatar Historyjka
Laderas/Xezus:

Spojrzała na Xezusa.
- Jeśli jesteś jej trenerem pokaż pokeballa.

JD:

Powiedział do Zoe:
- Hej, pokazać ci coś ciekawego?

Avatar
GrandAutismo
Xezus
-A może pokażę ci czekan ?
Przyteleportował ten sam L E G E N D A R N Y i P O T Ę Ż N Y C Z E K A N co prawie zabił Leona Trostskiego. Na szczęście z małą pomocą Trotsky uciekł do Ameryki i założył sieć fast foodówą Kentucky Fried Chicken: KFC.
*Slaps roof of czekan*
-This bad girl could kill a lot of bitches. Wbiję ci w kark tą maleńką jeśli się nie odpie**olisz.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Pokiwała głową, unosząc jedną brew.

Avatar Historyjka
Xezus:

- Mega Gardevoir, pokaż się!
Rzuciła jednym z pokeballi o ziemię.
Przed nią pojawił się taki pokemon:Zdjęcie użytkownika Historyjka w temacie Korytarz [PARTER] [zamykańsko]
- Po co my się mamy naparzać? Jeśli Laderas jest twoja, niech walczy w pojedynku z moim Gardevoirem! Zwycięzca weźmie pokemona przegranego. Co ty na to? No chyba, że ty i "twoja" Laderas wymiękacie i oddasz mi ją bez walki?

Avatar Gunzi
Usami

- T-to aby na pewno bezpieczne?

Avatar Historyjka
Usami:

- Pewnie, przegranego zabierze się do kliniki pokemonów, po dniu będzie jak nowy pokemon! - oznajmiła 100% pewna swego.

JD:

- Więc chodź - wziął Zoe za rękę i zaczął gdzieś prowadzić. Ciekawe dokąd to?

Avatar
GrandAutismo
Xezus
-Mogę użyć komunizmu dodatkowo? Bo mam jeszcze jednego pokedemona...

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Opuściła brew. Wiedziała, że nie wiedziała czego od Dean'a oczekiwać.
Jednakże dała się poprowadzić, zarówno ciekawości, jak i Jason'owi.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Laderas

Laderas szepnęła do xeusa.
- nie mam zielonego pojęcia, co robić w takim pojedynku... -

Avatar
GrandAutismo
Xezus
-Spokojnie mam plan B
Wyciągnął butelkę wódki.
-CHEEKI BREEKI CYKA BLYAT

Adin, dva, tri
Wybili okno i weszli przez nie.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Laderas

Laderas postanowiła zagadać do gardevoir.
- podoba ci się takie życie? -

Avatar Historyjka
Adin/Dva/Tri:

Wchodząc przez nie upadli i zrobili to co najczęściej robi Kociarz (rozwalili se buźki).

Laderas:

- Vienna o mnie dba. Jest troskliwa i miła, tylko trochę narwana - stwierdził(a) Gardevoir i wzruszyła lekko ramionami.

Xezus:

- Nieczysta zagrywka. Jak ty bierzesz ich do pojedynku to ja mogę wybrać jeszcze trzy swoje pokemony - sięgnęła pokeballe.

JD:

Zaprowadził Zoe do jakiegoś mało uczęszczannego zaułka korytarza szkoły.

- Słuchaj, chciałem tak naprawdę po prostu porozmawiać na osobności. W sensie... Pamiętasz jak mówiłem ci o Veronice?

Isaac:

Wszedł z Adrienem do szkoły.
Poszedł od razu na schody prowadzące na górę. Następnie do akademika i pokoju.

Avatar Historyjka
//Proszę nie pisać kilka odpisów pod rząd, bo nie dajecie mi czasu na reakcję. Osoba, która tak zrobiła, wie że to do niej (posta już nie ma). A teraz dobranoc. Do jutra~ ♡

Avatar
GrandAutismo
//Wybacz
Xezus
-Poczekaj! MEGA EWOLUCJA!

Adin, dva, tri
Wskoczyli na siebie po czym złączyli w M E G A S E B I X A! Wiecznie kucający koleś o potężnej budowie z okularami i czapeczce rosyjskiej oraz track suit.

Xezus
-Widzisz! A ty! Walcz dla mnie a ja dam Ci tą butelkę.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Laderas

- ja mam raczej chłodne relacje z trenerami -

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
- Nie mam pamięci złotej rybki. Tak, pamiętam. - powiedziała szybko, lekko zdziwiona. Ale zaakcentowała każde słowo, by było wyraźne.

Avatar Marequel
Ivo
- Czyżby szykowały się nielegalne walki pokemonów?

Avatar Historyjka
Xezus:

- To i tak dwa pokemony, nie jeden. Bez Laderas nie będzie pojedynku. W końcu to o nią chodzi - wyjęła kolejnego pokeballa.

Laderas:

Na to nie dostała już odpowiedzi Gardevoira. Może dlatego, że to nie było pytanie i ten nie czuł się zobowiązany odpowiedzieć. Albo ta, kto tam wie.

JD:

- Została nauczycielką. Tutaj. W tej szkole. Widziałem ją, kiedy ty byłaś w łazience.

Wyglądał na autentycznie przerażonego. Chyba po odkryciu tego faktu nie miał pojęcia co dalej robić. Widziała niepewność jego duszy ze względu na bolesne wspomnienia z byłą ukochaną. Widocznie zaufał Zoe na tyle, by prosić ją teraz o radę - co ma zrobić? - w takiej sytuacji. Zdawał się kompletnie zagubiony. Jakby nie wiedział, czy udawać, że wszystko jest w porządku, porozmawiać z Veronicą czy też może rzucić tą szkołę i znaleźć sobie inną.

Avatar
GrandAutismo
Xezus
-No dobra. Ale wolę chyba mieć plan B w zanadrzu :v No, więc ?
Czekan zaczepił sobie o pasek od spodni po czym związał sobie włosy w jednego kucyka i oparł ręką o biodro.

Avatar Historyjka
Xezus:

- Więc walka dwa na dwa? Laderas i Megasebix vs Mega Gardevoir i drugi wybrany przeze mnie pokemon?

Avatar
GrandAutismo
Xezus
-Chyba tak.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Laderas

- czy ja mam tu jakiekolwiek prawo głosu? - westchnęła.

Avatar Historyjka
Laderas:

Gardevoir spojrzał(a) na nią znacząco. Jakby chciał(a) powiedzieć "nie".

Xezus:

Rzuciła pokeballem o ziemię.
- TYRANTRUM WYBIERAM CIĘĘĘ!
Przed wami pojawił się taki oto koleżka: Zdjęcie użytkownika Historyjka w temacie Korytarz [PARTER] [zamykańsko]

Avatar
GrandAutismo
Xezus
Popatrzył się na Laderasa z zmieszaniem
-Wybacz, ale ona ciebie zabierze jeśli tego nie zrobimy.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Historyjka pisze:


JD:

- Została nauczycielką. Tutaj. W tej szkole. Widziałem ją, kiedy ty byłaś w łazience.

Wyglądał na autentycznie przerażonego. Chyba po odkryciu tego faktu nie miał pojęcia co dalej robić. Widziała niepewność jego duszy ze względu na bolesne wspomnienia z byłą ukochaną. Widocznie zaufał Zoe na tyle, by prosić ją teraz o radę - co ma zrobić? - w takiej sytuacji. Zdawał się kompletnie zagubiony. Jakby nie wiedział, czy udawać, że wszystko jest w porządku, porozmawiać z Veronicą czy też może rzucić tą szkołę i znaleźć sobie inną.

Zoe
Zatkało ją.
Wiedziała mniej więcej co myśli JD.
Westchnęła.
- Nie martw się, okej? Skoro tutaj uczy, widziała już spis uczniów, Jason. A to z kolei oznacza, że wie, że jesteś. Ale... Myślę, że naj-najlepiej będzie, jak... Porozmawiasz z n-nią... Jak będziesz unikał Sawyer, to i tak później się na nią natk-natkniesz. - uśmiechnęła się pokrzepiająco, ale było widać, że sama się trochę martwiła. Objęła go lekko ramieniem.

Avatar Historyjka
//Wątek pokemonów - teraz czekamy na odpis Laderas, potem ja coś napiszę.

JD:

- Gdybym nie był martwy to pewnie zabiłaby mnie na dzień dobry - uśmiechnął się nieco krzywo - Wiesz, Zoe... Głupio mi o to prosić, ale czy mogłabyś pójść do niej ze mną? - to serio musiało być dla niego bolesne.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
- Tak, jasne. - uśmiechnęła się pokrzepiająco. I szczerze. Nie chciała nikogo (z wyjątkiem Natashy), pozostawiać w potrzebie. Nikogo. A szczególnie osoby, które naprawdę potrzebują jakiegoś wsparcia.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Laderas

- niech ci będzie - westchnęła. - masz jakiś plan? Tego kolosa nie będzie łatwo powalić -

Avatar Historyjka
JD:

- Dzięki - uśmiechnął się, nadal nieco niepewnie - To będzie ciężka rozmowa.

Xezus/Laderas:

Trenerka pogłaskała Tyrantruma po łbie.
- To co, gotowi do pojedynku? - spytała.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
- Dasz radę, JD.

Avatar
GrandAutismo
Xezus
-Raczej tak. A ty ?
Zwrócił się do Laderas.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
- To jak? Gotów na rozmowę? - spytała, naprawdę z miłym uśmiechem. Bardzo chciała, by czuł się spokojny i się nie denerwował.

Avatar Historyjka
JD:

- Nie bardzo, ale... - chyba ledwo powstrzymywał odruch zapalenia dla uspokojenia - Cóż, raz się umiera. Drugi raz nie zginę - uśmiechnął się nieco nerwowo.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
- Jason? - poczekała chwilę, układając słowa. - Nie martw się. Jak będziesz się martwił, wyjdzie jak na złość gorzej. I nie jesteś jakby co sam. Dobrze? - powiedziała spokojnie, aczkolwiek z uśmiechem.

Avatar Historyjka
JD:

- Jasne. To... chodźmy porozmawiać.

Bardziej wymuszonego "entuzjazmu" chyba świat nie widział. Ale przynajmniej był spokojniejszy. A to już zawsze coś.

Avatar Gunzi
Usami

Odsunął się na bok. - To legalne?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Laderas

- oczywiście że tak! - zawołała. - Dlaczego nikt mnie nie pogłaszcze? - zaczęła marudzić pod nosem.

Avatar
GrandAutismo
Xezus
Pogłaskał ją przez chwilę.
-No, więc zaczynajmy do cholery !

Avatar Historyjka
//Ogólnie to tak dawno nie oglądałam pokemonów, że nie pamiętam nazw większości ataków niestety. Wybaczcie. Tak więc są teraz trzy opcje do wyboru:
A • NPC'tem pokieruje teraz inny GM, który te ataki pamięta (jest w ogóle inny GM online?), ja wrócę dopiero po bitwie
B • Skipniemy walkę i przejdziemy do wyniku całego starcia i jego rezultatów
C • Poczekacie nie wiadomo ile czasu, aż dokopię się do informacji o tym wszystkim, poczytam trochę i wrócę mądrzejsza
//Wy wybierzcie, którą opcję chcecie.

Avatar
GrandAutismo
//B

Avatar Historyjka
//RayGuy, tobie też pasuje opcja B?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Trochę jej się udzieliło zmartwienie Deana.
Ale rozumiała całkowicie.
A czym bardziej, akceptowała.
Zamyśliła się na chwilę, po czym postawiła pierwszy krok.
Ona musi zacząć.

Avatar Historyjka
JD:

Odetchnął ciężko, ale poszli razem w kierunku pokoju nauczycielskiego. Bardziej martwy i tak nie będzie. Raz człowiekowi śmierć. On miał tą "przyjemność" za sobą.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Zoe
- Odetchnij. I spokojnie. - powiedziała, gdy stanęli przed drzwiami. Powiadamiała to spokojnie, patrząc na JD.
Nie chciała, by zestresował się jeszcze bardziej przez nią. - Już?

Avatar Historyjka
JD:

- Ta - zapukali do nauczycielskiego.

//Ogólnie to znowu - JD to moja postać, więc potrzeba innego GM do prowadzenia NPC'ta Veronicii w jego obecności xd

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//może być

Avatar Creepy_Family
Adrien

Przyspieszył kroku, by dogonić Isaaca.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku