Nitri: *uśmiech znika z jej twarzy. Dlatego, że mogłaby ją tym wystraszyć. Długie kły...*
-Podejdź. Nie bój się. *robi kroki do przodu. Zaciska palce na ramieniu Alisy. Dosyć movno, ale nie boli.*
-Chodź. Nitri ja.
Tanja rozgląda się po pomieszczeniu została sama trochę podekscytowana wyciąga glocka 17
z srebnymi nabojami i mówi
-chodzmy zobaczyć co jest w środku tego budynku
*maszeruje do korytarza uważnie się rozglądając
Nitri: *Osłabia uścisk. Lekko trzyma rękę na ramieniu*
-Z nami. Do wioski. Bezpiecznego miejsca. Nie chcę mieć na sumieniu, młodej dziewczyny, zabitej przez wilkołaków podczas pełni z burzą.
Nitri: Opuść. Broń. Ze mną jesteście w bezpieczeństwie. *powiedziała i uśmiechnęła się... To był jej błąd. Tanya i Alisa zobaczyły długie i ostre niczym brzytwa, kły dziewczyny.*
Tanya: *wycelowała glocka i 3 krotnie pociągneła za spust trzech srebnych wysłaników nyks poleciało w stronę nitry rozrywając jej brzuch i klatkę piersiową*
A masz suko! Krzykneła
Nitri: *spada na ziemię z krzykiem* *jej rany chcą zacząć się goić, ale hamuje to srebro. Zaczyna krzyczeć i płakać, bo zrastająca się skóra... No cxuć ją tak, jakby przypalano skórę żywcem. Krew cieknie*
//rykłam z tego "Te,te słownictwo" xD//
Tanya: *odpycha alisę łokciem *alisa wpada na ścianę z całym impetem*
-no cóż teraz czas umierać wampirko!
*wyciąga kołek i młotek z kieszeni spodni odczuwa przy tym niewyobrażalną rozskosz endorfina i adrenalina rozchodzą się po jej ciele aż trzęsie się z radości uśmiecha się na całą szerokość ust odsłaniając przy tym białe równe zęby
Nitri: "*ALEX SCARLETT PLAYER POMÓŻCIE MY W JASKINI UMIERAM*"
*Przedała im wszyatkim w myślach, a sama wstała i podleciała do góry. Tak utrzyma się najdłużej*
Ink: Mam... złe przeczucia... coś czuje że misja się sypie.*Z oczu i ust zaczyna jej spływać czrna maź. Głos brzmi dziwnie nieludzko i słychać po głos jak w jakiej jaskini* MEI PRZESTAŃ ZACHOWYWAĆ SIĘ JAK DZIECKO! * Nagle łapie ją za rękę* Rozumiesz? *Tp siebie i resztę do jaskini i słysząc jakiś dźwięk biegnie w tamtą stronę, nie patrząc na innych. Wyciąga pędzel i ochlapuję Tanię farbą która następnie zmienia się w liny i uniemożliwia jej jaki kolwiek róch.* O mój... Nitri! Nitri! Jesteś strasznie ranna! Nie ruszaj się! Pomogę ci!
Tanya:myślisz że masz ze mną szansę *otwiera granat gazowy z wodą święconą i rzuca*
Widzisz te mgiełkę pod tobą to woda święcona za chwile dotrze do ciebie!! * wyjmuje pistolet na wodę święconą* i strzela
*barykaduje drzwi i okna w pokoju zakleciami inkwizytorskimi
Ink jest już w pomieszczeniu, znów ją związuje. I mrocznym głosem szepcze. *Jeśli chodźby pomyślisz o skrzywdzeniu jej. *Po policzkach spływa jej śr na maź a głos odbijając się od ścian jaskini brzmi niemal demonicznie. Przekręca lekko głowę w lewo i się uśmiecha* ZABIJĘ CIĘ. BĘDZIESZ UMIERAŁA DŁUGĄ BOLESNĄ ŚMIERCIĄ. MYŚLĄC TYLKO O TYM BY TO CIERPIENIE JAK NAJSZYBCIEJ SIĘ SKOŃCZYŁO. ALE BĘDZIE TRWAĆ. DŁUŻEJ I DŁUŻEI. *Twarz powarznieje a ton wraca do normy. Znów brzmi jak mała dziwczynka * Rozumiesz?
Nitri: *Spada na ziemię z wycieńczenia. *
-Mnie można zabić tylko jednym sposobem.*szepnęła. * *chwilę potem w jaskini rozniósł się przerażający krzyk, jakby postrzelono zwierzę* *łzy spływają po policzkach, a krzyk roznosi się za tereny jaskini*
Tanya *podchodzi do leżącej nitry i wbija jej kołek w serce*
Mówi mój pierwszy wampir *śmieje się domonicznie* trzeba to uczić! *bierze wazon i uderza w głowę alissę ogłuszając ją*
Tanya *wyciąga nóż ze złota i nacina sobię skórę na dłoni w kształt cyfry jeden*
I mówi chodź nieszczęście nieprzytomne ty moje *bierze alissę na ręce i wylatuje z pokoju przez okno lecąc do bunkra*
Nitri: *słychać przeraźliwy krzyk, który o mało co nie rozsadza bębenki uszne*
*Nitri mdleje, lecz zanim to kieruje do Tani słowa:*
-Nie zabiłaś mnie.... *dusi się. Pada bez tchu na ziemię*
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.