Achaton

Avatar Vader0PL
Wskazał na jednego z niewolników.
-Ty. Idź i sprawdź.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Krasnolud wpatrywał się w Ciebie ze zdziwieniem, bo pewnie nie widział inne opcji jak biec ile sił w nogach do wylotu tunelu czy coś w tym guście, w końcu to tylko głupi niewolnik... Na szczęście jeden z Magów wyręczył go od kłopotów z myśleniem i najpierw utworzył nad nim przejście na powierzchnię, a później za
pomocą Magii wypchnął go przez nie na górę.
Po kilku minutach, już własnymi siłami, brodacz wrócił do tunelu, a Drow zamknął za nim przejście na powierzchnię.
- W lesie jesteśmy. - wyjaśnił, ale nie było to nic nowego. - Widziałem też białe mury, wiele kilometrów na północny zachód stąd.

Avatar Vader0PL
-Zmierzamy w dobrym kierunku, lecz czeka nas jeszcze ciężka praca.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nikt nie przyjął tego z entuzjazmem, ale wiedzieli, że im szybciej to skończą, tym szybciej zdobędziecie miasto i tym szybciej wrócicie do domów, dlatego byli gotowi ponowić prace na Twój rozkaz.

Avatar Vader0PL
Skoro odpoczęli, to wznowił prace.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pracowaliście do zmierzchu, a przynajmniej tak Ci się wydawało, dopóki nie przerwał Wam gobliński poseł z rozkazami, które nakazywały wrócić do obozu, zamaskować wejście i wrócić tu jutro, aby tegoż dnia ostatecznie zakończyć prace nad tunelem.

Avatar Vader0PL
-Zbieramy się.
Ruszył w drogę powrotną.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Powitali tę wiadomość z mniejszym lub większym entuzjazmem, niemniej ruszyli dalej, a chwilę później byliście już w obozie, rzecz jasna po zabezpieczeniu i zamaskowaniu tunelu oraz upewnieniu się, że nikt się tam nie kręci.

Avatar Vader0PL
I tyle dobrego. Pora zdać raport.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jako iż oficer był w zasięgu to nic trudnego, ale wypadałoby jeszcze odprawić niewolników i Magów.

Avatar Vader0PL
-Do kolejnej zbiórki macie wolne. W razie czego, to jesteście przydzieleni do specjalnego oddziału, założonego przez Rycerza Śmierci i działacie tylko pod moim rozkazem.
No cóż, nie można męczyć swoich robotników, a mieszanie kolejnych niewolników w ten projekt jest ryzykowne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wszyscy pokiwali głowami i rozeszli się pojedynczo lub w małych grupkach, aby odpocząć, zjeść coś lub opowiedzieć reszcie o wrażeniach. Niemniej, masz ich wreszcie z głowy.

Avatar Vader0PL
I dobrze, nie lubił ich. Ruszył teraz do oficera, któremu tradycyjnie zasalutował.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Odwzajemnił gest i kazał Ci spocząć.
- Jak wygląda postęp prac, kapitanie?

Avatar Vader0PL
-Jutro dokończymy, jesteśmy już całkiem blisko białych murów. Dla robotników wydaje się to być daleko, jednakże trzeba pamiętać, że tunel kopią Magowie Ziemi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Im szybciej się z tym uporacie, tym lepiej, zwłaszcza że to od terminu przygotowania podziemnego przejścia dla naszych wojsk trzeba będzie uzależnić działania dywersyjne i całą ofensywę na Achaton oraz elfickie księstwo... Pamiętaj o tym, kapitanie... I nie zawiedź.

Avatar Vader0PL
-Można od razu, że zapłacę głową za porażkę. Czułbym się wtedy jak u siebie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Sądziłem, że to oczywiste, zwłaszcza dla Rycerza Śmierci... Jest coś jeszcze co chciałbyś mi powiedzieć lub o coś zapytać?

Avatar Vader0PL
-Hm, jesteśmy chyba bardziej prostolinijnii. Potwory raczej ruszą z Niewolnikami? Smoka nie widziałem, więc o nim nie wspominam.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Kametain, bo o nim mowa, opuścił nas już dawno, prowadząc ofensywę przeciw Krasnoludom, jednakże nawet bez niego dysponujemy odpowiednią siłą, mając Wielkie Pająki, Pantery Cienia, Hydry, Magiczne Szkielety i Minotaury... Tobie mogę posłać część Panter i Szkieletów, niewiele więcej zmieści w się tunelu... Do tego niewolnicy, przeważnie krasnoludzcy i goblińscy, dobrze znają realia takich walk.

Avatar Vader0PL
-Po dostatniu się do miasta mogę spróbować tunel przedłużyć i dostać się z drugiej strony, by przejąć mury tam, gdzie nie spodziewają się nas.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dostaniesz nieco naszych elitarnych wojowników, aby wypełnić to zadanie, pozostałych poślesz do walki o centrum miasta i okolice głównej bramy, tam powinien znajdować się rdzeń ich obrony.

Avatar Vader0PL
-I rozkaz ten zamierzam wypełnić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Położył Ci dłoń na ramieniu i lekko ją ścisnął.
- Nie zawiedź. - powtórzył oficer i kazał Ci odmaszerować, samemu robiąc to samo.

Avatar Vader0PL
A więc teraz pora na nudne rzeczy, takie jak sen i posiłek.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mogłeś je też zrobić w odwrotnej kolejności, ale cóż, wyszło na jedno, gdy zdołałeś zasnąć i obudzić się, a po krótkiej chwili dla siebie i zbiórce zjeść obfite śniadanie. Teraz wypadałoby znów zebrać swoją drużynę i wrócić do pracy.

Avatar Vader0PL
A więc i to wykonał. Po co tracić czas?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Inni pewnie też tak myśleli, bowiem pracujący z Tobą Magowie i niewolnicy byli już od dawna wydzieleni jako osobna grupa, więc szybko ich zebrałeś, a później poprowadziłeś do tunelu, gdzie na szczęście nikt się nie czaił. Po jakimś czasie, gdy otrzymaliście zapewnienie, że dywersja związana z karczowaniem lasu idzie już pełną parą, wszyscy zabrali się do pracy.

Avatar Vader0PL
Również w tym pomagał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Cały dzień minął Wam pracowicie, bez większych przerw i jakichkolwiek problemów bądź zastojów, tak więc wypada już kończyć, a przy okazji sprawdzić, gdzie się znajdujecie. Byle ostrożnie, żeby nie wpakować się aby na główny rynek miasta lub coś w tym guście.

Avatar Vader0PL
Mieli dzisiaj skończyć, więc znowu wychodzi na to, że krasnolud.
-Spróbujcie utworzyć małą szczelinę na górze, wręcz wystarczającą na głowę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie wystawię przez nią łba. - zaprotestował brodacz. - Jak tam już będzie miasto, to mi ją przecież upie**olą! Yyy... No i cały plan szlag trafi! - dodał, aby się jakoś usprawiedliwić.

Avatar Vader0PL
-Możesz również biec do wyjścia tunelu licząc kroki, by następnie przejść taką samą liczbą kroków na powierzchni w naszym kierunku. A uwierz mi, z matematyki byłem cholernie dobry, przez co nie toleruję błędów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Krasnal zapewne umiał dość dobrze liczyć, ale jeśli jesteście pod miastem, to nie pokona na powierzchni nawet połowy drogi, jaką zrobiłby w tunelu, a więc zrezygnowany pozwolił Magom utworzyć szczelinę, przez którą wyglądał jakiś czas.
- O sku*wesyn. - powiedział, przecierając czoło. - Jesteśmy pod miastem, nie wiem więcej, nie patrzyłem za długo, bo od cholery tam Elfów.

Avatar Vader0PL
-Jesteś absolutnie pewien?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokiwał głową i chyba równie pewny byłby tylko w chwili, gdy zapytałbyś go, czy ma swą bujną brodę na miejscu.

Avatar Vader0PL
-Miło, że w razie czego poręczysz za to. A teraz wracamy panowie, to nasz triumf.
Mówiąc to pozbierał sprzęt i ruszył w drogę powrotną.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pozostali również, mniej lub bardziej szczęśliwy. Euforia jednak nie trwała długo, bowiem podczas drogi powrotnej, gdy byliście już dość blisko obozu, szyję jednego z niewolniczych Goblinów przeszyła celnie wypuszczona strzała. Elficki łucznik był zręczny i precyzyjny, ale na pewno niezbyt doświadczony, bo nie tylko nie zmienił pozycji po oddaniu strzału, ale nawet wychylił głowę, żeby obserwować efekt swego ataku. Przyniosło mu to zgubę dzięki szybkiej reakcji jednego z Magów, który posłał tam pocisk stworzony dzięki Magii Ziemi, łamiąc korony felernego drzewa oraz kości siedzącego tam Elfa. Niestety, jemu też nie dane było długo cieszyć się tym sukcesem, bowiem lekki uśmiech satysfakcji na twarzy zmienił się w grymas bólu i zaskoczenia. Chwilę później Drow padł od celnie ciśniętego oszczepu, który zagłębił się między jego łopatkami. Drugi Mag natychmiast sformował ścianę, która ochroniła jego, Ciebie i większość niewolników od kolejnych strzał i oszczepów, ale jeden z Elfów zdołał jeszcze cisnąć na tyle skutecznie, aby przebić pierś pewnego Krasnoluda na wylot.
//Nie, nie tego od raportu.//

Avatar Vader0PL
Rozpoczął proces tworzenia kamiennych pocisków, które później gęsto ciskał w drzewa, by uśmiercić Elfy, oraz żeby przerwać ich ostrzał. Świetnie, teraz mogą zdobyć informacje na temat tunelu. Jednak nie wiedzą, w którą stronę on prowadzi i lepiej ich w tej niewiedzy pozostawić. Zaczął więc kłamać.
-Osłaniać wejście do tunelu! jeżeli go zasypią, to nie będzie wsparcia z naszego państwa!
iii tym samym nakierował myśli innych, żeby ci myśleli, że tunel prowadzi z państwa Drowów do tego miejsca, a nie z tego miejsa do Achaton.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Vader, oni nie wiedzieli o tunelu :V//
Jeden z Magów dość szybko podłapał, co masz na myśli i wykonał irracjonalny rozkaz, drugi kontynuował tworzenie bariery. Gdy ją skończył, zarówno Ty nie mogłeś atakować, jak i Wy nie musieliście lękać się wrogich oszczepów i strzał... Jednakże tkwić tu wiecznie nie możecie, a widoczna na twarzach górników determinacja, gdy ściskają swoje kilofy i inne narzędzia, sugeruje chyba jasno, że chcą się stąd wydostać żywi, choćby po długouchych trupach.

Avatar Vader0PL
//I nie wiedzą na dal, magia hałas też powoduje///
Spojrzał się na Magów.
-Nasza praca zabezpieczona, to możemy ruszać. Tworzymy trzy mury z ziemi i zamykamy się w ich środku, a następnie przemieszczamy je do obozu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Vader, oni nie wiedzieli o tunelu, czyli że nie mają bladego pojęcia o czym Ty do nich teraz gadasz, podpucha raczej się nie sprawdzi.//
Nikt nie oponował, więc znaleźliście się w obozie po kilkudziesięciu minutach, taszczenie takiej powłoki trochę trwa, nawet przy pomocy Magii... Elfy zrezygnowały z pościgu o wiele wcześniej, ale nikt nie miał ochoty sprawdzać czy aby nie kryją się gdzieś w pobliżu... Stuprocentowo bezpieczni byliście dopiero w obozie, żadna taka grupa zwiadowcza nie zapuściłaby się w jego pobliże.

Avatar Vader0PL
Czyli zdjął mury warstwowo, tzn. najpierw z przodu, później boki, na koniec plecy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ponownie nic się nie stało, a wszyscy wrócili do obozu, początkowo z ulgą, ale później przemówi przez nich pewnie bitewne podcienienie lub strata kompanów, w końcu zginął dziś jeden z drowich Magów oraz krasnoludzkich niewolników, każdy będzie mieć dziś kogo opłakiwać.

Avatar Vader0PL
I dobrze. Natomiast on udał się do oficera.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Niezbyt, ale jak kto woli. On zaś wpadł na podobny pomysł i spotkaliście się w połowie drogi. Zwyczajowo już nie odezwał się pierwszy, a czekał na jakieś Twoje wyjaśnienia lub raport.

Avatar Vader0PL
-Sir. Tunel zakończony w miejscu, gdzie krasnoludzki zwiadowca stchórzył, bo widział za dużo Elfów w jednym miejscu. Czyli prawdopodobnie miasto.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Sądząc po tym, w jakim stanie tu dotarliście, Elfy go wykryły i urządziły nagonkę?

Avatar Vader0PL
-Nie, zaatakowały nas w drodze powrotnej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Doskonale. Jeśli dzięki temu nasza ofensywa się powiedzie, zostaniesz nagrodzony, tak jak i Twoi kompani. A jeśli nie, to wszyscy stracicie głowy... Odmaszerować. - powiedział i nieco wbrew rozkazowi sam odszedł, zapewne aby uzgodnić plany z dowództwem.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku